Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Mozemy sie zmienic?

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 23)
  • Autor
    Wpisy
  • granulka
    Uczestnik
      Liczba postów: 20

      Czy sadzicie ze my mozemy sie zmienic?te wszystkie przesladujące nas "cechy", zachowania, ktore są czasem uciążliwe dla innych, czy mozemy sie zmienic czy to jest wogole mozliwe zeby chociaz czesciowo byc innym czlowiekiem?

      skandal
      Uczestnik
        Liczba postów: 139

        Ja powiem tylko tyle, że nie dowiesz się jak nie spróbujesz ich zmienić:)
        Miałem dzisiaj pierwszą wizyte w poradni. Nastepną mam za 3 tygodnie ale ciesze się, że własnie spróbowałem.Niedługo ma u mnie ruszyć grupa DDA tez bede chodzić. Pani terapeutka powiedziała, że da się zmienić ale trzeba dużo pracy 🙂 więc myslę że już wiesz czy sie da!!
        Ja w to wierze!
        Powodzenia

        granulka
        Uczestnik
          Liczba postów: 20

          ja chcialabym ale niewiem gdzie szukac tych terapii, spotkan?? jestem z wroclawia

          skandal
          Uczestnik
            Liczba postów: 139

            Najlepiej pójść do poradni dla osób uzależnionych.
            Ni jestem z Wrocławia ale znalazłem adresy poradni:
            * Poradnie alkoholowe Wrocław:
            – Podwale 13, tel. 355-69-32
            – ul. Pabianicka 25, tel. 367-70-31 wew. 223
            – pl. Sw. Macieja 21, tel. 321-84-03
            Nie wiem czy są aktualne ale jak cos mozna zadzewonić na informacje
            Trzeba się tylko zapisac i umówić na spotkanie..

            Edytowany przez: skandal, w: 2008/01/09 16:16

            Edytowany przez: skandal, w: 2008/01/09 16:17

            dota
            Uczestnik
              Liczba postów: 302

              może, że możemy zmienić siebie to za dużo powiedziane. bo chyba nie o to chodzi, by przekształcać własne osobowości, zainteresowania itd. Ale pewnym jest, że możemy zmienić pewne szkodliwe nawyki, nieadekwatne wyrażanie emocji(np. reagowanie agresją podczas, gdy tak naprawdę nic wielkiego się nie stało), niekonstruktywne spędzanie czasu i wreszcie "upośledzone" schematy myślowe, które powodują wiele negatywnych odczuć, wchodzenie w chore sytuacje i toksyczne relacje oraz podejmowanie złych decyzji.
              trochę roboty jest:huh: ale warto przecież:)

              wioorek
              Uczestnik
                Liczba postów: 4

                hej:)

                pytanie czy chcemy tej zmiany, i dlaczego chcemy sie zmienić. Z doświadczenia wiem, że bardzo ważne jest znać motywację, np dlaczego pragnę zmiany moich zachowań?, czy dlatego, że chcę wreszcie żyć godnie i z pasją w poczuciu wolności?, czy też pragnę zmianu dlatego, że boję sie oceny innych, że nie zostanę zaakceptowany lub odrzucony….
                W moim życiu przyszedł taki okres kiedy swoim postępowaniem przyczyniałem sie do uczucie cierpienia i dyskomfortu innych osób, zwłaszcza najbliższych, tych na których najbardziej mi zależało….nie mogłem tego zrozumieć…a nie chciałem już tak żyć…wtedy na mojej drodze pojawili się bardzo mądrzy ludzie ze wspólnoty…, znalazłem sponsora i zacząłem pomalutku przy pomocy programu odbudowe swojego zycia…gdy doszedłem ze sponsorem do szóstego kroku dostałem wolnośc wyboru…po raz pierwszy w życiu zrozumiałęm co robie sobie używając negatywnych cech charakteru, że nie opłaca mi się ich używania i poznałem ich pozytywne zamienniki. Np.zamiast egocentryzmu moge uzyc pokory, itp.
                Dzis wiem ze uzywanie negatywnych cech charakteru po prostu mi sie nie opłaca:), co nie znaczy, że jestem święty, hihi, zdarza mi sie uzywac wad, ale dzis nie" kopię" sie za to:) nie mam poczucia winy że nie jestem idealny, dziś wiem,że to ja mam być swoim najlepszm przyjacielem w duchu miłości i akceptacji…
                to wszystko co tu napisałem to tylko moje poglądy i przemyślenia wynikające z doświadczenia…
                gorąco pozdrawiam życząc pogody ducha – od ucha do ucha:)

                granulka
                Uczestnik
                  Liczba postów: 20

                  Czesciowo dlatego ze jest mi zle z tym,sama siebie czesto nie rozumiem, czesto dopada mnie uczucie osamotnienia,przygnebienia nie umiem sobie z tym poradzic boje sie rozmawiac z najblizszymi o tym.chcialabym zeby ktos pomogl mi zrozumiec moje wlasne zachowanie powiedzial czy rzeczywiscie sa rzeczy ktore robie zle albo ktore moglabym zrobic inaczej.tez chodzi o otoczenie, o znajomych, "przyjaciol", ludzi ktorzy mnie nie rozumieją albo mają pretensje o moje zachowanie, trudno mi samej okreslic czy naprawde jestem dziwna czy naprawde jest duzo we mnie takich paskudnych cech i czy powinnam sie zmienic. jednak przede wszystkim chcialabym zmienic kilka tych cech dla samej siebie np to jak reaguje na niektore zmiany albo to ze czesto czuje sie odpowiedzialna za losy calego swiata co mnie przytlacza.takze nie moge sobie poradzic ze smiercia taty nie potrafie z niczego sie cieszyc, moje zycie zmienilo sie jeszcze bardziej od kiedy zmarł..zmienilo na gorsze tak, ze teraz cale to zycie jest dla mnie karą, moze gdybym mogla komus zaufac i powiedziec to wszystko uslyszec jakies dobre slowa…nie ma takiej osoby. tylko mama ale ona tak sie o mnie martwi cale zycie ze ja wole udawac ze wszystko jest w porzadku,wystarczajaco bylo jej ciezko.

                  Makenzen
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 219

                    Coś mi się pochrzaniło przy pisaniu tego posta, nie opublikowała się treść, a nie mam już siły pisać wszystkiego od nowa…

                    Edytowany przez: makenzen, w: 2008/01/13 20:40

                    Makenzen
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 219

                      Coś mi się pochrzaniło przy pisaniu tego posta, nie opublikowała się treść, a nie mam już siły pisać wszystkiego od nowa…

                      Edytowany przez: makenzen, w: 2008/01/13 20:39

                      dominiak
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 96

                        ja nie pójdę nigdy na terapię,.
                        sama sobie radzę.
                        często pomaga mi moja wredność i uparcie.
                        i robienie wszytko wszystkiemu na przekór.
                        jestem cholernie szczęśliwym człowiekiem!

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 23)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.