Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › myśli suicydalne
-
AutorWpisy
-
na razie w moim rankingu ta prowadzi:
mój kolega kiedyś mówił, że chce Boysów " jesteś szalona…jak by umarł…;)
a ja widzę rodzinę nad trumną i zastanawiam się nad reakcjami..matka pewnie rozpacz,jak to matka. Ale czy brat by się przejął to nie wiem.
Pożyjemy,zobaczymy:woohoo: Zarcik!!!!:laugh: :laugh: :laugh:
hmm ja tez miałam takie czeste mysli o smierci.. co by sie stało jakbym nagle zmarła popełniała samobójstwo… albo zgineła tragicznie.. kto by przyszedł na pogrzeb? myslałam tez o tym jak czesto dopiero po smierci sie kogos docenia w sumie braku drugiej osoby.. i czasem mam ochote umrzec zeby zobaczyc reakcje innych.. jak czesto człowiek przechodzi koło człowieka i go nie dostrzega a potem żałuje gdy go juz brakuje.
Ja też mam takie myśli. Co by się stało gdybym umarła, czy po kilku dniach wszyscy zaczęli by życ własnym życiem i zapomieli o mnie? Jak by to dalej wyglądało, kto by płakał, komu by mnie brakowało, kto by żałował tego, że prosiłam czasami o pomoc lub wsparcie, którego nie dostawałam. I często widziałam, że nikt nie rozpaczał.
Boję się śmierci, choć czasami jej chciałam. Dlatego bo nie radziłam już sobie i chciałam zaprzestać temu co się ze mną działo, ale też dlatego, aby dać innym nauczkę, ukarać za to, że mnie krzywdzili.Miałam takie okresy w życiu, że wyobrażałam sobie śmierć moich bliskich w różnych sytuacjach, moją rozpacz, to że nie będę już mieć nikogo. To mnie bardzo przeraża, a przez wiele lat, myślałam, że śmierć mnie nie dotyczy, że nigdy nie umrę i nikt z moich bliskich też. Pokręcone są te myśli w ludzkiej głowie:) i skąd się biorą.Ja nie umrę nigdy 🙂 Spoko. Mnie potrącił tramwaj i przeżyłem B) Widać nie było mi dane umrzeć, bo nie widziałem swojego całego życia przed oczyma 😆 😆 😆
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.