Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Seksualnosc DDA
-
AutorWpisy
-
Pytanie do mężczyzn; czy ma ktoś z Was tak, że brzydzi się masturbować ręką i w efekcie musi masturbować się w inny sposób ?
kosmita987 zapisz:
„Pytanie do mężczyzn; czy ma ktoś z Was tak, że brzydzi się masturbować ręką i w efekcie musi masturbować się w inny sposób ?”Ja po prostu zakładam ręce za głowę i krzyczę – patataj, patataj, patataj! …. i jest wspaniale….
A ciekawy jestem jak nazywa się ta technika zazu:):woohoo: to chyba jakiś nowy trend :laugh:
Różnie na to mówią, "jazda rozpaczy" albo "pogoń apacza". Jak już przetestujesz, to podziel się wrażeniami. 😉
Znam tą niechęć myślisz, że to przez DDA?
Edytowany przez: Ona86, w: 2014/11/16 00:27
Seksualność to są 2 pojęcia.
Wąskie odnosi się do samego stosunku i spraw intymnych jakie występują między dwojgiem pobudzonych partnerów.
Szersze – czynnik wszystkich naszych interakcji między ludzkich i właściwa temu hierarchia wartości, aksjonomaty itd. Zmieniający się pod wpływem rozwoju i doświadczeń społecznych i psychicznych.hmmm a sex nie jest naturalną i podstawową potrzebą ludzi jak picie i jedzenie? W końcu zostaliśmy stworzeni do prokreacji…
Czy DDA zawsze musi zgadywać co jest normalne a co nie?Ja od dłużnego czasu nie uprawiam sexu, od 2 lat jestem sama, rok temu 2 razy miałam przelotny sex jeszcze do tego po pijaku..
Od wielu miesięcy na większość facetów patrze jak na obiekty seksualne, nie koniecznie musi mi się podobać, ale mam myśli i obrazy jak zachowuję się w łóżku… na dłuższą metę jest to męczące, bo codziennie te uczucie mi towarzyszy, do wielu facetów czuję po prostu ochotę ich bzyknięcia, mówiąc mało kolokwialnie…Sex coraz bardziej chodzi mi po głowie… a na żaden związek na razie nie mam co liczyć…
Nie wiem czy to hormony mi szaleją czy ja… z jednej strony mam po prostu potrzebę zaspokojenia seksualnego popędu… a z drugiej czuję się mega osamotniona…
Dodam jeszcze do tego, że nie lubię jak ludzie mnie dotykają, nawet jak ktoś z rodziny mnie dotyka, mam jakiś impuls i każdy taki dotyk łącze z seksualnością… w komunikacji miejskiej, dostaję agresji jak ktoś chociaż się otrze… co nie raz skończyło się, że komuś robiłam awanturę, lekko mówiąc…
Kamila, powiedziałbym, że to raczej wynika z niezaspokojonej potrzeby bliskości, miłości w ogóle, a wychodzi na wierzch akurat w sferze seksualnej, która niejednokrotnie jest takim jakby barometrem. Znam to, o czym piszesz, długo miałem bardzo podobne odczucia, co na dłuższą metę mnie momentami przerażało, teraz poszło w zupełnie drugą stronę, od dłuższego czasu czuję się kompletnie aseksualny i nie mam absolutnie żadnych potrzeb, jednak nie uważam, że tak ma być i to jest normalne, ale wiem z czego to się bierze, dlatego póki co terapia, a potem z pewnością różne rzeczy powracają sobie do normy 😉
z jednej skrajności w drugą…
bliskości sama sobie nie zapewnię, na związek też się nie zapowiada, w szczególności gdzie mam tendencję do odpychania ludzi i tak na prawdę pozostaję pośrodku z niczym, czy DDA musi mieć wpływ i na tą strefę?
nie chce iść z nikim na układ bez zobowiązań, bo się boję że zaangażuję się emocjonalnie, związek też odpada, a jednak sama nie jestem sobie dać wszystkiego i zapewnić wszystkich potrzeb, jakby chociaż bliskości… i co zostaję mi długoletnia terapia, aż cała mi młodość przeminie… ? 🙁
Już wolałabym być aseksualna i mieć święty spokójkamila25 zapisz:
„z jednej skrajności w drugą…bliskości sama sobie nie zapewnię, na związek też się nie zapowiada, w szczególności gdzie mam tendencję do odpychania ludzi i tak na prawdę pozostaję pośrodku z niczym, czy DDA musi mieć wpływ i na tą strefę?
nie chce iść z nikim na układ bez zobowiązań, bo się boję że zaangażuję się emocjonalnie, związek też odpada, a jednak sama nie jestem sobie dać wszystkiego i zapewnić wszystkich potrzeb, jakby chociaż bliskości… i co zostaję mi długoletnia terapia, aż cała mi młodość przeminie… ? 🙁
Już wolałabym być aseksualna i mieć święty spokój”Związek i terapia w jednym czasie – a dlaczego nie? Moim zdaniem w tym okresie szczególnie powinnaś próbować – będziesz mogła na terapii podzielić się wszystkimi uczuciami, przekonaniami ktore w tobie siedzą co do związku – dostaniesz jakąś informacje zwrotną czy też kierunek w którym powinnaś iść żeby poradzić sobie z tym problemem.
Nie będe Ci mówił co masz robić, sama powinnaś do tego dojsc ale ja nie próbowałem, nie przepracowałem wszystkiego i jeszcze nie zaakceptowałem pewnych swoich zachowań i trudności, ale może jeszcze potrzeba czasu i troche pracy. A młodość dla mnie powoli się kończy..
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.