Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD sny i sny

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 33)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 869

      vaelden zapisz:
      „Byczku a możę jedno i drugie?? i to broń boże nie jest zarzut w Twoją stronę.
      co do mentalności jest inna, wystarczy że rozmawiam z bratem króry dalej mieszka w rodzinnej miejscowości, też się tam czasami czuję jak to nazwałaś "ą-ę" ale nie jest mi z tym źle;)

      jak Ci się Katowice podobały?? może tak kiedyś powrócisz;)”

      według mnie Katowice mają swój urok…

      Chłopiec Papuśny
      Uczestnik
        Liczba postów: 3706

        Rozumiem bycie ą-ę kogoś z miasta, ale kogoś z małej miejscowości? No chyba, że dla podtrzymania na duchu lokalnych patriotów. 🙂

        Anonim
          Liczba postów: 869

          Piotreq zapisz:
          „Rozumiem bycie ą-ę kogoś z miasta, ale kogoś z małej miejscowości? No chyba, że dla podtrzymania na duchu lokalnych patriotów. :)”
          B)

          Hella
          Uczestnik
            Liczba postów: 5658

            Eeee wiocha to stan umyslu, a nie pochodzenie;) i wsrod miastowych zdarza sie taka wiocha, ze i Ryczywole czy w Gniazdkowie Gornym bylby wstydB)

            Anonim
              Liczba postów: 869

              Hella zapisz:
              „Eeee wiocha to stan umyslu, a nie pochodzenie;) i wsrod miastowych zdarza sie taka wiocha, ze i Ryczywole czy w Gniazdkowie Gornym bylby wstydB)”

              chodzi o to, żeby nie żyć w jakimś umysłowym Czarnogrodzie…Sama sobie jestem winna – jakbym pracowała to bym dalej mieszkała w Katowicach
              Odpowiedzialności… :dry:

              Panama
              Uczestnik
                Liczba postów: 3986

                Ja tam wolę mniejsze miejscowości B)

                Anonim
                  Liczba postów: 869

                  Panama zapisz:
                  „Ja tam wolę mniejsze miejscowości B)”

                  a może jakoś się w tym odnajdę, tylko trzeba czasu…
                  przesyłam Wam ciekawe zdanie, które koleżanka mi przesłała:
                  "Spędziłam życie w piekle, a tylko 12 kroków brakowało mi do raju"
                  B)

                  vaelden
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 149

                    "Spędziłam życie w piekle, a tylko 12 kroków brakowało mi do raju"

                    piękne;) chyba każdy kto jest na terapii pierwszy krok zaliczył. pozostaje więj jeszcze 11 ciężkich i radosnych ktoków;P

                    Czarna
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 318

                      Witajcie
                      Z tymi snami też mam problem. Mi śni sie coś co noc i na dodatek prawie codziennie rano pamiętam większą część snu. To jest bardzo męczące. Gdy chodziłam chwilę na terapię DDA przerabiałam z terapeutką sny – w tym czasie miałam sny jakby rozliczające mnie z przeszlością, symboliczne (w tym czasie zaczęłam nowe życie w innym mieście przeprowadzając się na drugi koniec Polski). Np. sen o szkole, budynku gdzie były 3 piętra, ja znałam tylko parter i drugie piętro, a pierwsze było w gruzach – to był symbol mojego niedorośnięcia, pominięcia pewnego etapu w moim życiu, którego nie poznałam bo wychowałam się w domu z dysfunkcja. I ten etap powinnam przepracować, pozwolić sobie go poznac i dorosnąc. Mniej więcej takiego rodzaju sny miałam, bardzo zawiłe, emocjonalne i niezrozumiałe póki nie omówiłam ich z terapeutką. Miałam też wtedy sny, w których bardzo krzyczałam na ojca (przemocowca), można powiedzieć, że kiedy oddaliłam się fizycznie od miejsca mojego dzieciństwa na tyle daleko, że poczułam się bezpiecznie (chodziło o bezpośredni kontakt z ojcem) pozwoliłam sobie na złość i wyrażenie gniewu na to co on mi zrobił. Dopiero wtedy. Ja doszłam do wniosku, że moje sny to odzwierciedlenie emocji, które we mnie siedzą. Bywa, że odreaguję w nocy jakąś przykrą sprawę z pracy, bywa, że kłotnię z chłopakiem. Z reguły moje sny są symboliczne. Trochę się nauczyłam je rozpoznawać i sobie tłumaczyć 🙂 To pomaga jednak tylko częściowo bo nie zdołałam się od nich uwolnić.

                      vaelden
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 149

                        Czarna zeszłej nocy śniło mi się żę się topie…zamykam oczy i potem się budzę w nieznanym białym pokoju, nie wiem gdzie ale wiem że to szpital…nie wiem czy zwykły czy psychiatryk czy jeszcze jakiś inny
                        słyszę głos Matki i wyobtażenie jej postaci…

                        zadaje sobie wiele pytań, mama jest pielęgniarką, tyle lat jej broniłęm przed pijanym ojcem. to jest jakiś zaczep… reszty nie mam pojęcia.

                        aż boje się dziś zasnąć…

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 33)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.