Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 81)
  • Autor
    Wpisy
  • cisza
    Uczestnik
      Liczba postów: 92

      Ja dowiedziałem sie w wieku 25 lat – jak bym wiedzial z 5 lat wczesniej to pwenie dzisiaj bym był juz zdrowy ,a przynajmniej był w miare pewny ze bede maił normalna rodzine.A tak dzisiaj niejestem tego pewny bo niewiem czy ktoras kobieta bedzie cchiał manie zakceptowac takim jakim jestem i czy jak powiem jej ze chodziłem na terapie to to zrozumie ;(

      cisza
      Uczestnik
        Liczba postów: 92

        A ja bym dał dozo by mnie zawsze ktos przytulal-oj bardzo duzo tego potrzebuje. Moja była partnerka niestety nie mogla tego zrozumiec;(

        cisza
        Uczestnik
          Liczba postów: 92
          w odpowiedzi na: Nie chcę mieć dzieci. #13761

          Marek1 – nie jestes sam, ja choc mam mniej lat od ciebie mam taki sam problem. Moja dziewczyna zostawiajac mnie mysle ze tez brała pod uwage fakt ze moge sie nigdy nie zdecydowac na dziecko. A czego sie boje -hym … dokłdnie tego co napisałes " wyscigu szczorow "itp. Niełatwo jest komus powiedziec ze sie nieche miec dzici – a jeszce trudniej wytłumaczuc dlaczego tak jest – dlatego ciesz sie ze masz choc zone a nie jestes sam 😉
          Pozdrawiam i mam nadziej ze wszysto Ci sie jakos poukłada 😉

          cisza
          Uczestnik
            Liczba postów: 92
            w odpowiedzi na: JA #13636

            Nie w tej obecnej pracy jest spokuj i cisza – tak jak powinło to byc wszedize ,według mnie oczywiscie.A boje sie tej przyszłej -bo wiem ze tak nie bedzie.Przed ta praca byłem na starru w penej agenci reklamy – dla mnie był to horror to co tam sie dizalo -efekt był taki ze 2 miesiace siedizalem na zwolnieniu az mi sie starz skonczył. Niestety jak wiekszosc DDA jestem osoba wrazliwa,ale do tego dochodzi jeszcze jedna zecz, ze dostaje ataku migreny na tle nerwowym i tu jest pies pogrzebany – poprostu wymiotuje przez 2 dni ;( aZreszta tak było na starzu -tam to sie skonczyło 7 dniowym leczeniem. Ja poprostu nie umiem sobie radzic ze stresem -mam wrazenie ze kazdy bedzie chciał mnie wykozystac na maks no i ze sobie nie dam rady.
            Ja wiem z niemozna szukac tej drugiej osoby by mnie utrzymywala, (ja poprostu chce kogos miec) – ale czy mozna byc szczesliwym "wmawiajac sobie ze chce byc sam" bo nieumiem sie odnalesc w wyscigu szczorow? Pozatym mam wrazenie ze pracodawcy bardzo wykorzystuja fakt ze ktos ma rodzine.
            No taki jestm człowiek.

            cisza
            Uczestnik
              Liczba postów: 92
              w odpowiedzi na: JA #13609

              Mysle ze masz racje – tylko ze z mojej strony to nie jest takie proste. Napewno masz racje – choc oznaczo to jedno ze jesli sie niema normalnej pracy to mozna dac sobie spokuj z szukaniem kogo kolwiek. Dlatego całyczas sie zastanawiam czy jest sens jeszcze raz probowac – ale z drugiej strony -tak wielu ludzi wkoncu nieam co do garka włozyc a jakos ta druga strona nie uciekła. Hym … sam juz niewiem co o tym myslec -puki co w wrzesniu zaczynam terapie moze to mi pomoze -oby bo sam nie dam rady ;(
              Wiesz czego sie boje w tej pracy -tego ze ktos inny bedie mnie wykorzystywał na maks i opierdlaal za byle co. Dlatego zawsze podziwiam ludzi ktorzy ida przez zycie jak czolg a przedewszystkom wiedza co chca w nim robic 😉
              Trzymja sie 😉

              cisza
              Uczestnik
                Liczba postów: 92
                w odpowiedzi na: alkohol #13591

                Ja nie pije – no moze 2 piwa w roku i 3 lampki szampana;) ale to juz musi byc ogromne wydarzenie – generalnie niewidze w tym nic dobrego. Tak jak w paleniu paierosow. Za to dobre jedzonko i… 🙂 to co innego;)

                cisza
                Uczestnik
                  Liczba postów: 92
                  w odpowiedzi na: Szukam faceta DDA #13589

                  Niedosyt miłosci to nasz najwiekszy problem – nikt nieche nam jej tyle dac ile potrzebujemy;( a zdrowi partnerzy uciekaj przez to bo czuja sie uwiazani przez nas i nasze ogromne potrzeby ;( Przynajmniej tak było w moim przypadku.

                  cisza
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 92
                    w odpowiedzi na: JA #13586

                    Zawodu jestem informatykiem i wsumie teraz sie tym zajmuje bo niemam innej mozliwosci-ale ide na studia podplomowe z logistyki i transportu -bo niechec byc informatykiem (zbyt duze wymagania), mam nadziej ze moze te studia beda tym co che w zyciu robic. Niestety takie studia sa jeszcze drozsze niz normalne -a jak patrze jak trudno mi było dostac ta prace za takie małe pieniadze to az boje sie myslec jak muszi towyglondac za wieksze.
                    Jesli zas chodzi o sam wnajem -coz, jest jedne problem musze najpierw znalesc sobie kobiete co by chiał zemna zamieszac bo nie umie zyc sam -sam w pustym mieszkaniu. A jakos mieszkanie z kumplem niebardz mi odpowiada -moze to juz nie ten wiek 😉
                    Wsumie zastanawiam sie jeszcze nad tym rokiem co przedemna – jesli moja sytułacja sie nie porawi -to moze sprubuje wyjechac do innego kraju bo w koncu całe zycie wynajmowac meszaknie i niemoc przybic deski nawet to cos nie tak -a wiem ze niestety jest to zjawisko powszechne w dzisiajeszych czasch w srud ludzi młodych 😉 Pozatym zawsze musisz miec prace przy wynajmoaniu czy nawet posiadaniu -a w dzisjejszych czasch tak niema, nikogo to nieobchodzi, wiec zawsze latwiej jest jak sie ma ta druga osobe bo chociaz jest z czego za czynsz zaplacic:) no i zyjes sie miłoscia. Przerpaszam ze tak pesymistycznie pisze – ale niestety nie wszystkim sie udajechoc znam wielu bardzo operatywnych i musieli czekac na spadek bo i tak by całe zycie wynajmowali ;(
                    Poazdrawiam 😉

                    cisza
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 92
                      w odpowiedzi na: DDA pomocy….! ;) #13367

                      Ja też cisza@go2.pl

                      cisza
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 92
                        w odpowiedzi na: forum pomaga? #13366

                        "Dzięki temu zakonczyłam destrukcycjny zwiazek,przez ktory cierpialam 3 lata,okropnie… schudlam 23 kilo, nic nie robiłam,żylam tylko nim,tylko tym jednym.Poza tym zycie mnie nie interesowalo,balam się wszystkiego,a najbardziej balam się odrzucenia. Ponizałam się ,żebrałam jak pies o uczucia…sama ciagle obwinialam się za każde zlo co było na zewnatrz mnie. Przepraszałam cały świat za to,ze żyję. Miałam poczucie,że jestem nikim,śmieciem,nic nie warta,nie warta uczuć. Czulam też,ze przez moje postępowanie odsuwaja się ode mnie ci ktorych kochalam…"
                        Truskawka -jak to przeczytałem,to stwierdziłem ze az nieprawdopodobne bo sam o sobie bym tego innymi słowami nie napisał. Ja po takim zwiazku teraz wsumie sie zorientowałem ze praktycznie niema przyiacioł bo dla mnie ona byla najwarzniejsza- "tak błagałem o miłosc" jak ty. Dzis sie zastanawaim czy jest taka mozliwosc by ktos dawal mi ta miłosc bez ponizania sie i proszenia o nia?Oby na mojej drodze ktos postawiła taka kobiete i bym nie mosial sie zastanawiac czy jest ktos w stanie dac mi tyle miłosci co ja komus.
                        Te forum mysle ze pomaga bardzo wielu ludzia-zwlaszcza jak sie czyta tak jak ja terza przeczytałem twoj opis -to cżłowiek wie ze jest normalnym 😉 Dziekuje Tobie
                        Mariusz

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 81)