Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • ludwik
    Uczestnik
      Liczba postów: 4

      Nie robię żadnej nagonki. Starałem się być wyważony. Nikogo nie obraziłem.

      Wiadomo, że nikt nikogo do niczego nie zmusza. Ale wiele świadectw jest podobnych – ponadprzeciętne początki relacji, będące maskami, potem wycofanie i wejście w rolę ofiary i już 3 lata zleciało. Kochający partner próbuje pomóc, zlatuje następne 2-3 lata. Potem to już nie walka o związek, tylko o dobro dziecka i ani się człowiek obejrzy, mija dekada walki, poświęceń dla kogoś, kto ma wszystko gdzieś i pluje na koniec w twarz, obraca kota ogonem, bo nie umie wziąć odpowiedzialności za swoje czyny.

      Nie chcę generalizować, bo zapewne taki scenariusz opisuje postawę mniejszości osób dotkniętych DDA, ale problem jest realny i proszę go nie wypierać. Zresztą nie po to ten wątek, aby się o to sprzeczać. Celem było stworzenie miejsca dla ludzi, którzy borykają się z problemem DDA u swojego partnera.

      ludwik
      Uczestnik
        Liczba postów: 4

        nataliad17 mogę wiedzieć, co u Ciebie? Chciałbym pomóc Tobie i synowi. Macie fundację?

        • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 3 lat, temu przez ludwik.
        ludwik
        Uczestnik
          Liczba postów: 4

          Czy ktoś może mi wytłumaczyć, co czują kobiety z DDA do partnerów? Jestem od wielu lat w związku z partnerką, która nie okazuje prawie zupełnie nieczego, przez co czuję się dla niej nikim. Standardowa historia – piękny początek, potem zamrożenie relacji i stopniowe oddalanie się jej ode mnie, aż prawie zniknęła za horyzontem. Ja zaangażowany, kochający, ona obojętna, unikająca bliskości. Ja świata poza rodziną nie widzę, ona dla obcych ludzi gotowa zrobić wszystko, a dla mnie nie umie znaleźć 15 min. Nauczyłem się z tym żyć. Dla dobra dzieci. Ale gdy odkryłem jej kłamstwa i romans (sprawa niby już zakończona), mój świat runął. Nie umiem się podnieść.
          Czy kobiety z DDA potrafią w ogóle kochać? Czym jest taka miłość, jeśli ktoś jej nie okazuje w klasyczny sposób (przytulanie, wspólny czas, miłe słowo, docenianie). Jak mam tą miłość rozpoznać, jeśli nie czuję się kochany? Co dzień zadaję sobie pytanie, czy cokolwiek dla niej znaczę (mówi, że tak, że kocha).

          • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez ludwik.
        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)