Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Zamknięty rozdział #464721
I się odetnę całkiem od rodziny. Przykre jest to, że kolejne święta które ludzie spędzają z rodziną spędzę sam, gdzieś na drugim końcu Polski. Chcą zostać na dnie to niech zostaną, ja będę się starał walczyć o swoje życie. Ponoć tyle jeszcze przede mną.
Cieszę się, że mogłem spełnić Twoje oczekiwania i że masz na kogo liczyć. Ja nie mam tyle szczęścia, jestem zdany sam na siebie ale co życie przyniesie to wezmę. 🙂 Póki co cieszę się, z mojej pracy i tego, że studiuję.
w odpowiedzi na: Problem w tworzeniu emocjonalnych więzi #464698@malina32
Z % ciężko mi w tej chwili powiedzieć ale dostrzegam, że nie jest ok. Ostatnio też zauważyłem dziwny paradoks. Ojciec poprosił mnie otwarcie o pomoc finansową ale sam nie zamierza zrobić nic by tych pieniędzy było więcej. W tym temacie podjąłem już decyzję i rodzinę zostawiam w spokoju. Niech żyją sobie tak jak im pasuje a ja będę starał się żyć po swojemu. Póki co samą pracą i studiami, a z czasem będę próbował nawiązywać nowe relacje z ludźmi. Świąt też nie będę spędzał z rodziną.Będę próbował coś zmienić w swoim życiu – to jest w tym momencie dla mnie kluczowe. Mam nadzieję, że mi się uda i założę szczęśliwą i kochającą się rodzinę i daleko od tego bagna.
A tej dziewczynie która odeszła jestem wdzięczny za to, że dzięki niej żyję.
PS. Dziękuję za słowa wsparcia. 🙂
w odpowiedzi na: Zamknięty rozdział #464694Cześć.
Masz rację sam mam nie lepszą sytuację. Kiedyś matka i jeden brat – zmieniłem wraz z resztą rodziny miasto. Dziś jak pracuje to problem zaczyna stopniowo wracać jak bumerang. Tym razem ojciec i drugi brat zaczynają mieć z tym problem. Teraz jest codzienne piwkowanie. Boję się tego co będzie dalej.
Co do Twojego problemu – to moim zdaniem bardzo dobrze zrobiłaś. Podejścia ojca nie zmienisz. Ja też przez to przechodziłem na początku tego roku i się okazało, że problem widzę tylko i wyłącznie ja, reszta ma klapki na oczach lub mi nie wierzy. Masz partnera w którym zapewne masz oparcie, i tego się trzymaj. 🙂
w odpowiedzi na: Problem w tworzeniu emocjonalnych więzi #464689Po odejściu tej właśnie osoby dotarło do mnie, że właśnie nie tędy droga. Za bardzo obciążyłem ją tym czym żyję. Nie winię jej, winię siebie bo za późno to zauważyłem. A mój los tak się potoczył, że odkąd pamiętam to rodzina zawsze zawodziła moje zaufanie.
Dziś też boję się zaufać drugiej osobie bo tych sytuacji było za dużo. Kiedyś myślałem by założyć rodzinę i stworzyć prawdziwy dom, bez nałogów, dziś już sam nie wiem czy tego właśnie chcę czy lepiej bym się skupił na pracy i studiach…
P.s. I nie mądrzysz się. 😉 Przynajmniej ja tak do tego podchodzę. 🙂
w odpowiedzi na: Problem w tworzeniu emocjonalnych więzi #464679mailina32
Owszem, mam kolegów i w pracy i na studiach. Niestety z ludźmi na studiach nie bardzo mam możliwość się zobaczyć w tygodniu bo pracuję i studiuję w dwóch różnych miastach. Problem polega na tym, że osoba której zaufałem w stu procentach odeszła bo miała dość moich problemów i to w dużej mierze przyczyniło się do tego, że zacząłem wszystko tłumić w sobie i stale gdzieś uciekać przed problemem który dalej istnieje. Jak chcesz poznać pełną historię mojego życia to zapraszam: http://www.dda.pl/forum/temat/mam-duzy-problem-z-ktorym-sobie-nie-radze/
Cześć.
Też w pewnym sensie jestem samotny. Trochę ciężko jest mi się z tym pogodzić. Za dużo się działo w moim życiu odkąd pamiętam. Tylko pod względem zawodowym jakoś jeszcze ogarniam swoje życie. Mam dobrą i stabilną pracę i studiuję zaocznie to tyle co mam z życia. Tak samo jak u Ciebie rodzina kompletnie mnie nie rozumie.
w odpowiedzi na: Problem w tworzeniu emocjonalnych więzi #464587Staram się pracować te 8h dając maximum siebie, po pracy nie wracam od razu do domu bo nie bardzo mam po co. Wiem doskonale, że nikt na mnie w domu nie czeka. A po powrocie do domu poświęcam czas na pasje, naukę (bo studiuję kierunek związany z moją pracą) i odpoczynek. Tak wygląda obecnie mój dzień.
w odpowiedzi na: Partnerzy/rki osób z DDA #464582Mój wpis skierowałem do Ciebie. 🙂
Dostęp do kasy odciąłem po tym co zobaczyłem. Więcej poczytaj tutaj: http://www.dda.pl/forum/temat/mam-duzy-problem-z-ktorym-sobie-nie-radze/
Zrozumiesz.
-
AutorWpisy