Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › były takie chwile…
-
AutorWpisy
-
nagle, nie wiadomo skad
chaos myśli
rozszalała burza uczuć
dlaczego?
nie wiem, do teraz nie rozumiem
czasem wręcz misternie zaplanowane …
boję się,
wzrok szuka pomocy
krzyczę … ratujcie!
ale nie ma nikogo,
nikogo kto usłyszałby wołanie,
kto podałby rękę …
jestem sama, sama w tłumie
w łazience
w pokoju
piwnicy …
muszę coś zrobić, bo
czuję, że ten chaos mnie przerasta,
że za chwilę oszaleję!
… boli, bardzo boli
mimo to nie potrafię się zatrzymać
jeszcze trochę … przecież wytrzymam,
jest bol,
jest i rana
prawdziwa, niezaprzeczalna
blizna pozostanie na zawsze,
od czasu do czasu rzuci się w oczy
przypominajac ten dzien, te dni,
wieczory, poranki, popołudnia
noce …
Boże, co ja zrobiłam
ja nie chciałam …
ja …
ratujcie, błagam
pomożcie mi …tak, właśnie tak było… nie raz nie dwa … było …
chciałabym zrzucić ten ciężar, wypowiedziałam słowa strachu, wstydu, ale nadal nie pozwalaja spokojnie spojrzeć wstecz, nie pozwalaja odwrocić się i powiedzieć z godnościa: "to byłam ja, teraz będzie inaczej …"
czy będzie mi to kiedyś dane…Anonim12 grudnia 2006 o 19:23Liczba postów: 20551w tym wierszu coś jest..
jest takiego smutnego..
jak ja od dłuższego czasu..
a czasami mam wrażenie że od zawsze..
teraz sie to nasila, smutno mi, czuję sie żle, ogarnia mnie niemoc, boję się..
czasami sama nie wiem czego – taki lęk nieokreślony.
chyba lęk przed samotnościa i przyszłościa też..
jestem DDA
TAK bardzo tęsknię za kimś, za czułościa, zainteresowaniem i jednoczesnie tak bardzo boję sie bliskości.. bo mam wrażenie że to tak szybko się skonczy, że musi sie skonczyć, że ja nie mam prawa do szczęścia..
moje zwiazki były nie udane, konczyły się, i za kazdym razem bardzo cierpiałam i zadawałam pytanie dlaczego? dlaczego nie potrafię normalnie życ, dlaczego? ciagły lęk i smutek, samotność..
jestem już nieznośna dla otoczenia.. ale nie mam się co dziwić sama ze soba nie moge wytrzymać..sama, ciagle sama i samotna…
Anonim12 grudnia 2006 o 20:55Liczba postów: 20551"Nie ma miłości, kurwa mać"
kiedyś jeszcze w nia wierzyłam, teraz zaczynam watpić…..
za dużo wycierpiałam…a może jest, ale dla mnie zbyt trudna..
"Z WSZYSTKICH RZECZY WIECZNYCH MI£O¦Æ TRWA NAJKROCEJ"
"badz soba, zwłaszcza nie zwalczaj uczuć. nie badz cyniczny wobec miłosci, albowiem w obliczu wszelskiej oschłosci i rozczarowan jest ona wieczna jak trawa" 😀
nie mogę zrozumieć, nie potrafię…
dlaczego to robiłam, dlaczego…
boże ja naprawdę nie chcę o tym zapomnieć…..
chcę oswoić, zrozumieć
chciałabym przestać się winić, oskarżać….
proszę..
jak……Anonim13 grudnia 2006 o 21:31Liczba postów: 20551"………jest ona wieczna jak trawa."
właśnie… trawa usycha, wraz z zima… ginie
wiosna może i się pojawia – ale to nie jest ta sama trawa.."ZE WSZYSTKICH RZECZY WIECZNYCH MI£O¦Æ TRWA NAJKROCEJ"
Anonim13 grudnia 2006 o 21:37Liczba postów: 20551a ja mam czasem wrażenie, że miłość jest. dla tych ktorzy byli już i tak kochani. a nie dla tych, ktorzy najbardziej potrzebuja. kurwa mać.
miłość jest dla wszytkich, to, że nie w taki sposoob jak sobie zyczymy i że nie zaspokaja naszych potrzeb nie znaczy, że jej nie ma
miłośc trzeba odnale¼ć w sobie, to nie musi byc kwesia minuty, to może być kwestia lat pracy, miłość trzeba nauczyć się przyjmować, na warunkach rzeczywistość a nie naszych wymagan, miłościa trzeba się dzielić …
trawa jest na wiosne może i inna, ale jest, wieczna … zmienia się ? bo i my się zmieniamy, wszytko się zmienia, przemija, wspołgra z naturamiłośc to właśnie ciepłe i puchate
pozwole sobie wkleić znana częsci z was bajkę w nowym watkuAnonim13 grudnia 2006 o 23:42Liczba postów: 20551Na pewno,każdy z Nas był kochany… nie można mowić,że nigdy nie byliśmy,bo to nieprawda…
Ja nie wierzyłam w miłość… wierzyłam w przyja¼n,ktora to zaprowadziła mnie do wrot MIłOśCI… i dała Ja poznać…JEGO… i żyć z NIM do tej pory…
NIE TRAćCIE DUCHA!!
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.