Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › czemu
nie miało wyjść podkreślone:whistle:
Czy ja wiem…
Mnie tez nie zależy na opinii innych.
Zależy mi na akceptacji takim, jakim jestem. Domyślam się,o czym pisze Morale.
Chodzi Ci o akceptację, czy tolerancję?
Czy to możliwe, żeby ktoś nie zgadzał się z Twoimi zachowaniami, poglądami itp. i Cię akceptował?
Chyba jednak przywrócę swoją starą stopkę. Brzmi ona:
Jestem odpowiedzialny za to, co powiedziałem, a nie za to,co zrozumiałeś.
Nigdzie nie napisałem, że zależy mi na akceptacji wszystkich.
Nigdzie nie napisałem, że zależy mi na akceptacji tych, którzy się ze mną nie zgadzają.
Zależy mi na akceptacji tych, na których mi zależy :laugh: Ależ to brzmi.
Co do Twojego pytania. Owszem, można akceptować takiego kogoś, kto ma inne poglądy i zachowania.
Gonzopl zapisz:
„Czy ja wiem…
Mnie tez nie zależy na opinii innych.
Zależy mi na akceptacji takim, jakim jestem”
Akceptacja (z łac. acceptatio: dosł. przyjmowanie) – wyrażenie zgody, przyjęcie, aprobata, potwierdzenie dla czegoś lub kogoś
„Jestem odpowiedzialny za to, co powiedziałem”
Akceptuje się człowieka, nie zaś jego wszystkie poglądy i wszystkie zachowania.
Nie chcę zaśmiecać wątku, wygląda na to, że dyskusja trochę by trwała.
Lubię z tobą pisać, nie odpuszczasz:laugh:
Piszę tylko prawdę.A przynajmniej moją prawdę.
Gardzę zdradą, ale nie będę gardził kumplem, który zdradzi żonę. Nie odrzucę go z tego powodu, bo to nie są moje dylematy moralne, lecz jego.
Nie potępię go za to, ba, nawet nie wyrażę swojej opinii, chyba, że mnie sam poprosi.
Takie zaakceptowanie innego człowieka, a nie swojego widzimisię zajęło mi dwa lata terapii.