morale zapisz:
„Mi generalnie nie zależy na opinii innych. Zależy mi na tym żeby byli ze mną szczerzy. Czuję się źle gdy jestem traktowany bez szacunku, po chamsku, oraz gdy jestem traktowany niesprawiedliwie. Reaguję na to bardziej smutkiem niż złością. Panicznie boję się złości innych ludzi, oraz konfliktów. Często sobie wkręcam, że ktoś jest na mnie zły. I obawiam się jakiegoś odwetu i zemsty z jego strony w przyszłości. Najbardziej przeszkadza mi to w pracy, gdzie relacje między ludźmi bywają sztywne i sztuczne, a prawdziwe stosunki między ludźmi są często ukryte pod maską poprawności i trudno się w nich zorientować. Bardzo mnie to męczy psychicznie i pochłania sporo energii.”
Też mam coś podobnego-bardziej zalezy mi na szczerości. Z tym traktowaniem chamskim, bez szacunku albo niesprawiedliwie to albo wywołuje to we mnie smutek albo złość, przy czym nawet jesli reaguję smutkiem, to po jakims czasie wybucha u mnie gniew…
Wszelkie relacje w pracy to już w ogóle, chyba należy w ogóle nie patrzeć na ludzi, na to co oni mówią czy jak reagują. Pracowałam kiedyś w miejscu, gdzie wszyscy jechali na tym samym wózku, w zasadzie z trzy osoby mogły robić coś "lepszego" reszta była na równi i co? I tak dziwne rzeczy sie działy, doszłam wtedy do wniosku, że wiele osób z natury zachowuje się podstępnie czy jakoś w inny sposób nieprzyjemnie czy nieuczciwie, bo tak i już, nawet jesli robimy to samo i powiedzmy zaprezentowanie sie z takiej czy innej strony nie będzie miało na nic wpływu….taki gatun po prostu……ale bywa to przykre i to fakt…