Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD DDA a walentynki:(((((

Przeglądasz 10 wpisów - od 31 do 40 (z 49)
  • Autor
    Wpisy
  • starling
    Uczestnik
      Liczba postów: 197

      spytałaś co złego w smęceniu carola, no i widzisz 😉
      nie znoszę smęcenia, szczególnie na forum, mimo że oczywiście każdy ma do niego konstytucyjne prawo i prosze bardzo smęćcie sobie ale nigdy nic dobrego z tego nie wynika ( poza sytuacją że jest się wybitnym pisarzem ).
      zapętliło się bo Carola wzięła niejako na siebie teksty o palancie i pieknej 'oby wyłysiała’ laluni a faktycznie napisała tylko o laluni, więc za palanta nie odpowiada 😉
      Powtarzam,sądzę że Ewunia miała całkowitą rację, pisanie tak o obcej osobie świadczy może o empatii w stosunku do Hawany ale bynajmniej nie jest dowodem poukładania i rozsądku.
      Mnie się nie podoba zarówno pisanie do kogoś 'zawiodłas mnie bo nie jesteś taka mądra jak myślałam że jesteś’ , ani 'kochanie, co ty tam wiesz wszystko ci się pomyliło’
      i to by było na tyle, na drugi raz Carola nie bierz tyle na swoje barki, bo to waży i to sporo 😉

      ewunia
      Uczestnik
        Liczba postów: 48

        Carola zapisz:
        „Hawana, ja wiem ze kazdy czlowiek potrzebuje ciepla i milosci… ale kurna nie mozna swojego samopoczucia podporzadkowywac temu zeby kogos miec.
        Chromol te walentynki, kiedys ich nie bylo i tez bylo git. Ogolnie nie mam nic przeciwko walentynkom, niech zakochani i kochajacy sie bawia, ale jezeli sa dla Ciebie czyms co zmusza Ciebie do takich refleksji, to nie zwracaj na nie w ogole uwagi.

        ps., tak samo jak chromol tego faceta i jego lalunie

        bojowo nastawiona Carola”

        więc kto tu jest bojowo nastawiony?
        o tego palanta, to może źle się wyraziłam: zrozumiałam to w ten sposób, że Ty bronisz ludzi, którzy tak mówią… tak jak napisałaś
        a z tym królikiem doświadczalnym to trochę przesadziłaś… każdy ma prawo do błędu ja też…

        jucca:Widzę po Twoim zachowaniu, że zwyczajnie nie czujesz za nic grama wdzięczności. Dopuki Carola pisala rzeczy które Ci pomagały i ktore mogłaś wykorzystać, to było switnie, a jak sie pomysliła w czymś w Twoim odczuciu to nalezy jej dowalić ze się na niej zawiodłaś…

        a kto Ci powiedział, że ja wykorzystuję to co pisze Carola? Carola sama napisała, że jej nie obraziłam więc o co chodzi???

        Dziewczyny odnoszę wrażenie, że łatwo wam pisać to wszystko, bo teraz jesteście obie – jak czuję – przeciw mnie.

        Edytowany przez: ewunia, w: 2008/02/09 21:40

        yucca
        Uczestnik
          Liczba postów: 588

          Wiesz co Ewunia, powiem Ci tak, nie jestem tu ani z Carolą ani za nią sie nei wstawiam, nie weszlam z nikim w komitywe, napisalam tylko co bym sama poczula gdyby mi ktoś z takim "zawiodlam sie" wyskoczył. I to wszystko co miałam do powiedzenia, sama wykorzystam to co sie dzisiejszego dnia dowiedzialam o sobie i o innych ludziach i na teraz dzieki za owocną dyskusję. Ja na prawdę nie przyszłam tu zeby WYGRYWAC, albo z kimś walczyć, tylko wynieść coś dla siebie, reszta mnie po prostu nie obchodzi, choc na poczatku sie wkurzyłam.
          P.s. To nei wazne dla mnie czy Carola jest obrażona, czy nie. Powtarzam, zareagowalam tak, bo samej by mi sie przykro zrobiło.
          To wszystko co mam do powiedzenia w tym ciągnącym sie temacie z którego juz nic dla mnie ciekawego nie wynika.
          Pozdrawiam

          Carola
          Uczestnik
            Liczba postów: 402

            starling, moj odzew do Hawanny nie mial byc ani poukladany ani z rozsadkiem … dziewczyna zalapala dola i chumorystycznie staralam sie Ja z tego wyciagnac.

            ps. smecenie jest dobre bo ozywia foruma 😛 a o moje barki sie nie martw, wlasnie pochlonelam dwa precle z zoltym serem i jestem jak "mlody bog" 🙂

            ewunia, jak tego mojego bojowego nastawienia nie wzielas jako zart, bo kto powazny by sie tak podpisal ? to jest mi przykro ale na to juz nic nie poradze…

            „Dziewczyny odnoszę wrażenie, że łatwo wam pisać to wszystko, bo teraz jesteście obie – jak czuję – przeciw mnie.”

            a to jest nieprawda, w zadnym swoim poscie do Ciebie nie wykorzystalam yucci pomocy, tym bardziej ze rozmowa zaczela sie miedzy nami bez osob trzecich.
            yucca wyrazala tylko to co czula gdyby Jej sie to przytrafilo, co nie mialo w ogole wplywu na to co pisze.. ja umiem sie "bronic" i nikt mi do pomocy nie jest potrzebny 🙂 a po trzecie, myslisz ze wykorzystala bym yucce w obronie zeby mi pozniej ktos to zarzucil 😉

            Carola
            Uczestnik
              Liczba postów: 402

              wiecie dziewczyny, nieraz zazdroszcze facetom. Faceci to takie dziwne stworzenia ktore jak maja odmienne zdanie to dadza sobie po razie a pozniej pojda na piwo…

              co robia dziewczyny w takiej sytuacji ? tylko nie mowcie nic o czekoladzie, bo na diecie jestem… wiosna idzie 😛

              Katarzynka21
              Uczestnik
                Liczba postów: 808

                Hej myslala, ze to temat romantyczny,a tu jakos dosc bojowo sie zrobilo.

                Ewunia, nie czytalam wszytkiego ale "zawiodlam sie" w stosunku do wypowiedzi, ktora Ci sie nie spodobala to dziwna dosc rzecz, bo jakby przekreslasz osobe tylko z tej racji, ze raz jej podejscie nie jest po Twojej mysli. A mi sie podoba jak ktos czasem rozni sie ode mnie w swoim podejsciu-roznorodnosc jest piekna 😉

                Po drugie, jakos nie moge sie oprzec wrazeniu, ze jest na tym forum wiele osob, ktore sa dosc przewrazliwione i w moim przekonaniu absolutnie mylnie odbieraja intencje piszacych, biora cos za serio, zbyt do siebie. Moze lepiej sie upewnic co do intencji.

                Gandi71, dlaczego tak krytycznie oceniasz blondyne i faceta od Hawany? Przseciez nawet ich nie znasz?

                A ja Walentynki obchodze, bo po pierwsze nasze rozpoczecie zwiazku jest nieoderwalnie zwiazane z tym dniem-wtedy, obydwoje, samotni spotkalismy sie na imprezie ;-)-byla to sobota, a jak tu w sobote siedzeic w domu-tymbardziej jak samotnosc doskwiera 😉 I od tego dnia rozpoczal sie nasz wielki szał 😉 No moze troche pozniej, bo poczatki spokojne i niepewne 😉

                A po drugie, uwazam, ze w zyciu nigdy za wiele uroczystosci we dwoje i swietowania, wiec wykorzystujemy kazda okazje 😉 Rocznice, miesiecznice, Walentynki itp. A jak przypakiem jakiejs nie obchodzimy to trudno, nastepna zaraz sie zbliza 😉

                Hawana, moze pora otrzasnac sie po tamtym zwiazku i rozeznac sie w terenie.

                Carola, tez sa takie co sobie porazie dadza :laugh: Ostatecznie wytargaja za wlosy lub polamia na drugiej paznokcie :laugh:

                Carola
                Uczestnik
                  Liczba postów: 402

                  „Carola, tez sa takie co sobie porazie dadza Ostatecznie wytargaja za wlosy lub polamia na drugiej paznokcie ”

                  ale mi chodzilo co robia po… bo faceci ida ze soba na piwo jakby nigdy nic, a kobiety ?

                  ps. tez lubie walentynki, w zeszlym roku dostalam bialego misia ktory w lapkach trzyma czerwone serce… i ktory spi z nami w lozku 😉 ale to nie znaczy ze dla wszystkich to "swieto" musi byc takie, czyli jezeli ktos sie zle w tym czuje, to niech oleje .. nie ma przymusu na swietowanie, a tylko sobie stres czlowiek robi i gloopie mysli przychodza mu do glowy.

                  aniaDDA
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 410

                    Długi wątek, więc nie miałam siły go przeczytać, ale powiem jedno:

                    nie wolno brać dosłownie tego, co nam wciskają na terapii, mówią nam tam różne dyrdymały dla naszego dobra, z tym się nie będę spierać, ale jest też coś takiego jak empatia, domyślanie się, co ta druga osoba chciałaby usłyszeć.

                    Dlatego podobała mi się pierwsza reakcja na post autorki wątku. Pocieszanie nie polega na psychologizowaniu. Dla mnie jej były facet to palant a tamta druga to sztuczna tleniona blondyna.

                    Mnie również czekają samotne Walentynki, a mam 35 wiosen.

                    Carola
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 402

                      wiesz ania, nieraz w wieku 20-stu paru lat mozna juz zapomniec ze slowo palant czy lalunia sa powszechnie przez mlodziez uzywane :laugh: niektorzy daza tak bardzo do swojej doroslosci ze zapominaja ze sa jeszcze mlodzi i maja prawo do takiego wyrazania swoich "mysli" hihi

                      a ja, ja jestem juz na tyle stara ze nie przejmuje sie, co jest politycznie poprawne a co nie 😛

                      doris
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 396

                        Nie będę sie wypowiadać w temacie używania słow "palant" i "lalunia", ponieważ mam nadzieję, że został juz wyczerpany:P

                        Natomiast, co do meritum, walentynki w tym roku traktuję bardzo spokojnie. Zawsze mnie trochę irytowała ta komercyjna otoczka: kiczowate serduszka, ckliwe filmy. Mimo, że miałam faceta u boku było mi smutno, że jego miłość jest taka … zwyczajna (?), niefilmowa(?)

                        A teraz …. czuję tą miłość po prostu i nie mam tej presji udowadniania sobie i innym, że ona jest. I jest mi dobrze:) Bez tych wszystkich gadżecików.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 31 do 40 (z 49)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.