Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Jest beznadziejnie
-
AutorWpisy
-
ja uwazam, ze wszelkie choroby psychiczne niczym sie nie roznia od normalnych chorob jak gruzlica czy nowotwor – postep medycyny sprawia, ze kazda chorobe bedziemy w stanie uleczyc, kiedys umieralo sie na bol brzucha albo glowe a dzis wiemy ze to rak albo wylew
dzis ludzie zyja po 70 lat a kiedys po 30 – postep to slowo klucz
schizofrenie trudniej sie leczy, bo jest mniej poznana i bardziej skomplikowana niz depresja, dla mnie to proste
jest taka fajna scena w filmie oblivion gdyz nie-obywatel zostanie poddany skanowaniu medycznemu, pokazuje sie wynik, nastepuje lecznie i w ciagu kilku minut pacjent jest wyleczony – tak jak bolem glowy – kiedys mogl trwac i trwac a dzis wystarczy wziasc tabletke 🙂depresja to zwykla choroba, nie rozumiem co do tego ma umysl czy tam swiadomosc
Esir zapisz:
„depresja to zwykla choroba, nie rozumiem co do tego ma umysl czy tam swiadomosc”Zgadzam się, że są osoby, których smutek czy inne trudności wynikają po prostu z zaburzonej ilości pewnych substancji w organizmie. Ale są osoby, których trudności mogą wynikać z braku pewnych umiejętności i tu podanie leków nie pomoże. Do tego mam wątpliwości związane z procesem smutku po stratach, nie wiem czy włączyłabym leki.
Jak ktoś ma zawał to nie ma wątpliwości na co go leczyć. A przy lżejszych postaciach depresji czasem trudno zdecydować czy to naprawdę depresja czy coś innego.Esir zapisz:
” tak jak bolem glowy – kiedys mogl trwac i trwac a dzis wystarczy wziasc tabletke 🙂 ”Tabletka wyleczy bol głowy, ale jeśli jego przyczyną jest guz mózgu, bez leczenia przyczynowego zwykle po jakimś czasie mamy trupa.
Może z lekami przeciwdepresyjnymi bywa podobnie? W niektórych przypadkach rzeczywiście szybko leczą to, co kiedyś męczyło pacjenta latami, ale w innych przypadkach, bez leczenia przyczynowego, możemy mieć za jakiś czas zgon zamiast wyleczenia?dzis wiemy, ze za spora czesc przypadkow depresji odpowiada zla dystrybucja neurotransmiterow w mozgu wiec ten przyklad z tabletka od bolu glowy nie byl najszczesliwszy – wg mnie leczenia lekami depresji jest leczeniem przyczynowym – usuwamy zrodlow choroby czyli niski poziom serotoniny czy innego chemikalia
Esir zapisz:
„dzis wiemy, ze za spora czesc przypadkow depresji odpowiada zla dystrybucja neurotransmiterow w mozgu wiec ten przyklad z tabletka od bolu glowy nie byl najszczesliwszy – wg mnie leczenia lekami depresji jest leczeniem przyczynowym – usuwamy zrodlow choroby czyli niski poziom serotoniny czy innego chemikalia”Brzmi przekonująco, mam tylko jedną wątpliwość: czy medycyna oznacza jakiej substancji komu brakuje, czy leki dobiera się na podstawie opisu objawów?
jak dla mnie to zalezy od tego jak bardzo poznalismy chorobe – jesli nie wiemy jaka jest przyczyna albo nie umiemy zwalczyc przyczyne to leczymy objawowo (niektore choroby wirusowe) a jak wiemy co i jak leczymy przyczynowo (choroby bakteryjne leczone antybiotykami),
medycyna tez pozwala poprawnic jakosc zycia gdy wiemy czego w organizmie brakuje, przy niektorych chorobach tarczycy leczy sie substycyjnie czyli ludzie musza brac do konca zycia np hormony takie jak tyroksyna 🙂Cała ta wasza dyskusja o chorobach przypomniała mi od razu o artykule [url]http://zenforest.wordpress.com/2008/02/15/skad-biora-sie-wypadki/[/url] . Ostatnio coraz częściej mam jakies wypadki, raz wjechal we mnie samochód, czołowe zderzenie nie z mojej winy (teoretycznie), drugi wypadek na rowerze to lot przez kierownice i zniszczenie telefonu. Ktos by powiedzial "przypadek", niestety mi wydaje się ,że nie. Nie ma przypadków. Choroby też nie biorą się znikąd. 2 osoby z mojej rodziny zmarły w skutek raka genitaliów. To nie jest przypadek, cała moja rodzina ma problem z seksualnością, a choroby to wynik "ukarania siebie" za nierozwiązane konflikty z tym związane.
A może po prostu przeżyć ten smutek:)? Na trzeźwo, bez wspomagaczy;)
to nie sa wspomagacze tylko leki, depresja to zwykla choroba zwiazana z niewlasciwa dystrybucja i dzialaniem neutransmiterow w mozgu – zbyt wielu ludzi widzialem, ktorym dzieki lekom odzyli by myslec w kategoriach szamanstwa typu przezyc cos na trzezwo
zreszta co znaczy na trzezwo? jaka dasz definicje tego? twoj psychiczny i uczucia sa zalezne od ilosci i dzialania chemikaliow w mozgu wiec nie ma czegos takiego jak na trzezwo – moze to ty ze swoja obnizona dawka *czegostamniny nie jestes na trzezwo
Rozumiem, co masz na myśli, ale z drugiej strony na przykład moje złe samopoczucie jest zawsze z czymś związane, w sensie, że mam jakis problem, który muszę rozwiązać. Zgadzam się z tym, że leki działąją, gdy na przykład czujesz się tak źle, że nie dajesz rady chodzić do pracy, ale doła ma czasem każdy.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.