Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Potrzeba wsparcia
-
AutorWpisy
-
Dziekuje za wasze komentarze.
Moje poczucie winy jest bardzo duze. Rodzice skrzetnie je podsycali, czesto wprost mowili, ze cos jest moja wina. Mimo iz jako dorosly wiem, ze to wynikalo z ich problemow, to dziecko we mnie tego nie rozumie. Najchetniej zrobilbym to samo i obwinil ich o wszystko, choc wiem, ze oni chyba nie potrafili inaczej.
Ale tak trudno pogodzic sie z faktem, ze walczac i klocac sie bez przerwy ze soba, wykorzystywali do tego dziecko. Moja matka chcac dopiec ojcu mowila mu przy mnie, ze nie jestem jego dzieckiem. Ojciec czesto byl wulgarny, brutalny i agresywny. Nie wiem, czy potrafie wybaczyc im to, ze tak dlugo krzywdzili i ranili mnie, nie zwazajac na moje uczucia. Dawali krytyke i wymagania. Teraz ja sam wobec siebie jestem krytyczny do bolu i nie umiem zaakceptowac siebie, a przede wszystkim swoich slabosci. Bardzo to wszystko trudne. Gdyby tak mozna bylo oplakac to wszystko i znalezc ukojenie…
Mi sie wydaje, ze potrzeba tez odwagi, zeby dostrzec, jak bardzo rodzice byli krzywdzacy i niedoskonali. Czasem chce zachowac ich dobry obraz, ale jest to troche na sile. Daje to takie poczucie, ze moze skoro oni nie byli tacy zli, to i ja nie jestem taki zly. Najtrudniej mi zaakceptowac fakt, ze tak bardzo w wielu wymiarach jestem do nich podobny, to rodzi lęk, ze sam dzialam niepozytywnie na swoje otoczenie, czyli znowu rodzi sie poczucie winy i kolo sie zamyka.
Robbo Ty dostrzegasz, że coś nie gra. To jest bardzo dobry moment, żeby zmienić swoje życie. Nie bój się tego. 🙂
Dziekuje za slowa otuchy 🙂 chyba nie bardzo wiem, od czego zaczac po prostu.
nie wybaczylas im tego , ciagle bedziesz ich obwiniala, w taki sposob nigdy nie uwolnisz sie calkiem od przeszlosci. nie probuje narzucac Ci swojego myslenia tylko pokazuje Ci inny kierunek, nie zamykaj sie tylko szukaj , nie wszysstko jest czarne albo biale , brakuje Ci pokory
Mojabajka nawet nie wiesz ile kierunków przerabiałam 🙂 Dziękuję za uwagi i życzę szczęścia. 🙂
Robbo już zacząłeś. Dostrzegłeś problem, przełamałeś się i napisałeś tu na forum. To już jest dużo. 🙂
fenix ja jedynie widze ze w duzym stopniu rozumiesz to , ale piszac ze Ty poradzilas sobie z przeszloscia a ja pokazujac Ci ze wcale tak nie jest bo nie przerobilas nie wybaczylas rodzicom krzywd dalej ich winisz , w taki sposob wciaz to siedzi w tobie a nie sie tego pozbylas. nie uciekaj od tego nie unikaj tego tylko staw temu czola i poradz sobie naprawde z ta przeszloscia. a nie udawaj przed samym soba ze Ci sie to udalo skoro sama widzisz ze nie dokonca jest tak jak napisalas
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.