Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD problem DDA a religia

Przeglądasz 10 wpisów - od 41 do 50 (z 98)
  • Autor
    Wpisy
  • aldi
    Uczestnik
      Liczba postów: 43

      Witaj Janusz
      Dziekuje a odpowiedz,pod wplywem terapii zniknelo ze mnie uuczucie nienawisci do ojca za to ze zabral mi czesc dziecinstwa, obecnie pracuje nad zloscia a w przyszlosci chcialabym mu wszystko wybaczyc
      Wiem ze przedemna dluga droga
      Pozdrawiam :rolleyes:

      janusz96
      Uczestnik
        Liczba postów: 572

        Też witaj …..miło mi….. Z tym wybaczaniem to nie jest takie proste…. lecz dzięki pracy można to troche zniwelować. Napiszę jak to jest u mnie .Moi rodzice nie zyja. Byłem kiedys na warsztatach ktore dały mi kilka wskazowek …. Jak ja " pięknie" przeprowadziłem zaocznie proces pojednania. A jak się cieszyłem :laugh: …… aż do dnia gdy stanołem nad ich grobem ……. i znowu ścisneła mnie "żelazna obręcz" Chciałem to zrobić rozumem , a to sie nie da , jak to siedzi nie w głowie ,tylko w sferze uczuć. A tę sferę leczy mi moja Siła Wyższa …. jest coraz lepiej……. Pozdr.

        aldi
        Uczestnik
          Liczba postów: 43

          Dziekuje za odpowied.Mam terapie indywdualna i obecninie duzo rozmawiam z psychologiem o tym co mnie boli i przeszkadza w zyciu. Moj Ojciec nie pije 1,5 roku i obecnie staram staram sie poprawic swoje relacje z nim. To wszystko jest trudne ale mam nadzieje ze mi sie uda
          Pozdrawiam :huh:

          aniaDDA
          Uczestnik
            Liczba postów: 410

            ks.Andrzeju,ta odpowied¼ mi się podoba.:-)

            Januszu,kilkaset ksiażek to ja nie zdołam przeczytać,ale kilka tytułow chetnie bym poznała.:-)

            janusz96
            Uczestnik
              Liczba postów: 572

              Dzisiaj sobie " skubię" > Ja – Tadeusza Niwinskiego i Przebudzenie – de Mello. Napisałem "skubię" bo tych pozycji nie umiem , ot tak czytać. A kiedys czytałem , a nawet "pochłaniałem" ksiażki . A dzisiaj , zamiast kilku rozdziałow , czytam kilka linijek . Takie sobie tam zmiany…… :))

              grubas_koniokrad
              Uczestnik
                Liczba postów: 144

                apropos religii i gniewu
                kiedy miałem 10 lat zmarł moj brat w tragicznych okolicznościach
                winiłem za to ojca i Boga.
                Brat leżał w szpitalu kilka dni na oddziale intensywnej terapii.
                Te kilka dni trwały dla mnie wieki
                w każdej sekundzie prosiłem Go o to,
                żeby zabrał mi ręce i nogi byle moj brat przeżył.
                Brat odszedł i ja chyba też z nim wtedy umarłem.
                Kilka miesięcy po¼niej
                rownież w tragicznych okolicznościach
                zmarła moja siostra.

                Minęło wiele lat zanim wszedłem do kościoła
                Minęło jeszcze więcej nim zdałem sobie sprawę
                ze swojego gniewu
                Ciężko jest obejść te "dziecięce emocje"
                i w strasznych bolach wydostaja się ze mnie
                ale teraz już wierzę,
                że czas może sprawić,
                że nawet na ranach
                zakwitna
                piękne kwiaty

                Edytowany przez: grubas_koniokrad, w: 19.12.2005 09:23

                Anonim
                  Liczba postów: 20551

                  "Smile and the world smiles with you, cry and you cry alone!" – "śmiej się a cały świat będzie się śmiał z toba, płacz ale płacz w samotności!

                  Znam troche lepsze powiedzenie niz to kotrego uzywja Anglicy i mniej egoistyczne: " Smutek podzielony na dwie osoby to polowa smutku, radosc podzielona na dwie osoby to dwie radosci."

                  Moze czas wracac do kraju i nie udawac pana Boga za granica? 😉

                  Anonim
                    Liczba postów: 20551

                    Z moja nieprzytomna inteligencja odkrylam wlasnie ze jest jeszcze druga strona, bo mi sie jakos zatrzymalo na pierwszej i odpowiadalam Dariusowi a tu tylu innych ludzi po drodze. 🙂
                    Jesli chodzi o de Mello to go jeszcze nie przeczytalam ale z paru urywkow zrozumialam ze on tez ma problemy z gniewem.
                    Gniew jako emocja jest w sumie bardzo silna energia. pod wplywem gniewu mozna dokonac wielu wspanialych zeczy, np nie poddac sie.
                    Nienawisc tak jak to napisal ladnie ksiadz Andrzej jest czyms innym. Mysle ze w niektorych wypadkach nienawisc tez jest potrzebna. sadze ze wiekszosc uzalezninych od rodzicow osob powinna przejsc prez nienawisc i dopiero jak przez te nienawisc przejdzie to sie moze od niej uwolnic. I od rodzicow zreszta tez.
                    Jesli chodzi o Grubasow z Konikradami, nie wiem jaki jest twoj stosunek do religii i zycia jako takiego (poza paroma urywkami ktore przeczytalam w innych postach). to co przezyles jest bardzo traumatyczne dla dosc malego dziecka, ale wazne jest tez to co wtym momencie zrobili twoi rodzice/rodzic. Mysle, ze jesli dziecko ma oparcie w trudnej sytuacji w jakims doroslym to latwiej jest mu te sytuacje przezyc a nawet nie musi ona byc traumatyczne.
                    Ale pewnie tak nie bylo.
                    Widzilam niedawno film dokumentacyjny o zyciu Roalda Dahla (angielskiego pisarza, rowniez ksiazek dla dzieci) otoz zginela mu tragicznie jedna corka, a druga potem zawsze miala wrazenie ze to jej wina i ze szkoda bylo ze to ona nie umarla. Tak jest niestety najczesciej, ze rodzice pod wplywem smierci dziecka zapominaja o tych dzieciach, ktore jeszcze zyja i przez to skazuje je rowniez na smierc.
                    nie wiem jak zakonczyc, pozdrawiam? do pisania? nie zalam sie zupelnie?
                    przepraszam? Sorry Gunia

                    sellma
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 27

                      ja mam z religia ogromny probmem. z religia, bo wiem, że wiara jest łaska, ktora przychodzi, gdy człowiek sie na nia otworzy. podobno. może fachowcy mnie sprostuja. i wierzę w Jezusa Chrystusa Syna Bożego, bo po pierwsze w tym zostałam wychowana, a po drugie wiele razy doświadczyłam Jego obecności. Ale co mi po tym, skoro popadam ze skrajności w skrajnośc. Albo nie potrafię zaufać Bogu, bo przecież MUSZE KONTROLOWAÆ SWOJE ¯YCIE, ¯YCIE MOJEJ MAMY, OJCA, PSA I BEZDOMNYCH ZWIERZ¡T NA OSIEDLU.muszę muszę muszę. nie mogę zawierzyć, bo MUSZE KONTROLOWAÆ swoje życie, przecież żaden bog nie zrobi tego LEPIEJ ode mnie, 🙂 tak myślę czasem.
                      a czasem myślę tak.
                      po co mam cokolwiek zrobić w swoim życiu, przecież Bog może mnie uzdrowić kiedy tylko ze chce. to nie od chodzenia na terapię tylko od wiary przychodzi uzdrowienie. Bog może wszystko, nieprawdaż?
                      i nie robię nic. potem zaniedbuję wiele rzeczy i komplikuję życie sobie i innym. i wieczne błędne koło.
                      Wiele z moich problemow dotyczacych relacji z rodzicami już załatwiłam, nie cierpię w środku z powodu trudnego dziecinstwa.
                      ale nie umiem uwierzyć w ojca, ktoy kocha za nic,
                      w Matkę, ktora bezinteresowna miłość i zaufanie do Kochajacego Boga zaprowadziła samotnie pod Krzyż.
                      Nie umiem wierzyć, że miłość naprawdę wymaga takiego cierpienia.
                      I że takie cierpienie jest DOBRE.
                      Potrafię wspołodczuwać Pasję ( a jakże!) i łatwiej mi przeżyć Wielki Piatek niż radość świat Bożego Narodzenia. ( jak to się radować, radować się nie wypada, bo zaraz się coś popsuje na pewno).
                      ale
                      nie umiem umierać dla nikogo, już nie chcę umierać dla nikogo z jakiegokolwiek powodu.
                      nie mogę być posłuszna i pokorna, bo nie wiem gdzie konczy się pokora a zaczyna przemoc na mojej osobie.
                      nie mogę
                      nie rozumiem
                      bo na rozum się nie da
                      ale to dla mnie ogromny problem, jak żyć Ewangelia, skoro sa takie Jej fragmenty jak na przykład Kazanie na Gorze? Dla mnie w moim chorym podejściu do świata to kolejny ideał, do ktorego mogę probować dażyć i oszukiwać siebie i świat, że taka właśnie jestem.
                      a jak jest z nadstawianiem policzka? godzić się na sytuację w ktoej się jest w rodzinie z problemem alkoholowym, bo pan Bog doświadcza tych , ktorych kocha? czy w trosce o swoje ciało, ktore jest ¦wiatynia Ducha ¦w. wytoczyć ojcu proces o znęcanie, wysłać na izbę, wyrzucić z domu w Wigilię Bożego Narodzenia?
                      to tylko kilka spraw, mogła bym jeszcze i jeszcze, ale nie w tym sens, to nie dysputa nad teologia.
                      szukam odpowiedzi. cierpliwie czekam. może kiedyś dorosnę.
                      do głębokiej wiary, bez dylematow.
                      a może nigdy, może to jest jak z kuszeniem Jezusa na pustyni, może naprawdę jest we mnie tyle grzechu, że łatwo mnie zwieść, nawet słowami z Pisma.

                      janusz96
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 572

                        ]Bardzo często DDA w stosunku do rodzicow myla nienawiść z gniewem. Nienawiść jest czymś złym, gniew niekoniecznie. Nienawiść jest chęcia szkodzenia drugiej osobie. Bardzo rzadko DDA rzeczywiście pałaja nienawiścia rozumiana jako chęć zemsty. Przeciwnie – często sa bardziej od innych lojalne wobec rodzicow. Natomiast gniew na rodzica wynika z miłości do niego. Każde dziecko potrzebuje być kochane i kochać – czyli moc wyrazić swoja miłość rodzicom. Jeśli nie może tego uczynić – gniewa się, bo chce to czynić, ale rodzic nie daje mu ku temu możliwości. Jeśli jednak rodzic zmienia stosunek do wspołmałżonka i dzieci, to także dzieci łatwo zmieniaja swoja postawę…………Skad to ksiadz wział ? To nie jest o DDA ! O DDA świadomym ! Myślałem o tym trochę i zgadzam się z Gunia że nienawiść jest jednym z etapow zdrowienia . Jest wynikiem dlugoletniego manipulowania , oszukiwaniem mnie , że ja krzywdzone bezbronne dziecko jestem zły. Mi już dzisiaj nic się nie myli. Nienawiść nie jest złym uczuciem , jest po prostu odpowiedzia na gwałt zadany dziecku. Na zgwałcona świętość ?

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 41 do 50 (z 98)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.