Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 81 do 90 (z 104)
  • Autor
    Wpisy
  • joel44
    Uczestnik
      Liczba postów: 110

      Postanowilem zastosowac sie do tej rady- Kochaj, ale żyj za siebie. Pomagaj, ale gdy Ona na to pozwoli. Inaczej możesz zmarnować swoje zycie. Nikogo do niczego nie uda się zmusić.
      Widze teraz stojac troche z boku jak marne to byly relacje. Wieze ze wiesz duzo na ten temat prosze o kontakt irbis44@wp.pl

      Edytowany przez: joel44, w: 2007/10/31 19:44

      joel44
      Uczestnik
        Liczba postów: 110
        w odpowiedzi na: Zwiazki z DDA #48071

        AnnaMaria napisał:
        „Kochaj, ale żyj za siebie. Pomagaj, ale gdy Ona na to pozwoli. Inaczej możesz zmarnować swoje zycie. Nikogo do niczego nie uda się zmusić.

        Przykro mi to pisać ale tak myślę.”

        Ostatnie zdania sa kwintesencja- to wlasnie zrobie chce walczyc ale nie moge pozwolic by to mnie zniszczylo .

        joel44
        Uczestnik
          Liczba postów: 110

          starling napisał:
          „Joel, problem jest bardzo złożony a ja nie chcę opisywać tu moich naprawdę bolesnych przeżyć. Ja też nie chciałam odejść, walczyłam o niego jak umiałam. Kiedy wpadłam na 'pomysł’ ze jego absurdalne zachowania moga miec związek z DDA czytałam wszystko co mi wpadło w ręce, szukałam kontaktu z psychologami, osobami DDA…
          Własciwie to identyczny post jak twój mogłabym napisać jakieś półtora roku temu 🙂

          Jesli ona rozumie ze jej problemy wynikaja z bycia DDA , wie cokolwiek o DDA, chce sie leczyć masz szanse zeby ten związek uratować, jak mi się wydaje – pod pewnymi warunkami, a za taki warunek uwazam rozmowę nt terapii.
          Widocznie tak juz jest w tym popieprzonym świecie, nawet jesli chcesz dla kogos najlepiej jest to tylko twoje chcenie, nie przekłada się na zmianę woli drugiej osoby.
          Z drugiej strony – chroni to osobistą wolność kazdego, nawet jesli obiektywnie pozwala na krzywdzenie samego siebie.

          Edytowany przez: starling, w: 2007/10/23 21:48<br><br>Edytowany przez: starling, w: 2007/10/23 21:49”
          Zaczynam rozumiec co masz na mysli co raz mniej rozumiem ja…

          joel44
          Uczestnik
            Liczba postów: 110
            w odpowiedzi na: Sprostowanie #48067

            Zaufanie fajie to brzmi. Wy dziewczyny macie wielka wole ,zrozumienie moja eks bladzi dalej. Przyznam ze jestescie wspaniale. Walczycie, staracie sie, rozumiecie.

            joel44
            Uczestnik
              Liczba postów: 110

              Katarzynka21 napisał:

              Mi to sie wydaje ogolnie rzecz biorac, ze osoba stabilna emocjonalnie, godzi sie z rozstaniem. Szanuje prawo drugiej osoby do wyboru odpowiednio innego sposobu zycia. Oczywiscie jest to ciezkie, ale w sposob dojrzaly potrafi to przelozyc na rzeczywistosc i swoje zycie. Natomiast osoby z pewnymu niedomogami emocjonalnymi zachowuja sie jak dzieci, ktore walcza lub wycofuja sie, jednoczesnie nieakceptujac tej sytuacji i ja negujac.”
              Hm wiesz ja potrafie ja zrozumiec ze odeszla i akceptuje to jako jej decyzje ale trudno mi zrozumiec dlaczego przy tym stara sie jak najbardziej mnie zranic. Ja chce o nia walczyc i gdyby to bylo mozliwe poszedl bym z ania do piekla ale ona nie daje mi tej szansy. Wiecej ja sam zaczynam placic cene. Dzis zrobilem bilans zwiazku i po przyjzeniu sie temu w miare obiektywnie z boku wypada on tragicznie.

              joel44
              Uczestnik
                Liczba postów: 110
                w odpowiedzi na: …Zagubienie… #48064

                Mimo ze ona byla na terapi i podobno zakonczyla sie ona sukcesem- dzis miesiac od rozstania stwierdzam ze skoro to ma byc sukces to boje sie takich sukcesów. Maska panuje nad jej zyciem, napedzana oczekiwaniami rodem z high society. w srodowisku gra sie w tenisa, ona chodzi na tenisa, -nie wazne ze nie zna regul gry ze to jej nie pasjonuje, kolezanki mowia jakie to modne jest sushi musi byc sushi, modny jest metroseksualny facet trzeba koniecznie przerobic swojego na takiego, kocham ubrania koiecznie on musi miec takie jak ja kocham lub uwazam z epowinien nosic.

                joel44
                Uczestnik
                  Liczba postów: 110
                  w odpowiedzi na: …Zagubienie… #48062

                  To ciekawe o czym mowicie ja zas spotkalem sie z czyms co nazywam maska. Osoba ta ma maske ktora stara sie zawsze byc corect, zawsze musi byc taktownie wrecz elegancko. Maska powoduje ze jak jest inaczej to pojawia sie klamstwo po to by znow bylo corect. Gdy i tak sie nie da to maska zwraca sie do tzw. przyjaciol by potwierdzili wersje. Gdy zdejmiesz jej ta maske okazuje sie z etam nic nie ma ze jest pusto. Tam gdzie mialy byc zasady ,wzorce postepowania nic nie ma. Jest za to maska ktora kontroluje aby ten swiat wyobrazony mimo ze nierealny wcielac w zycie ,gdy trzeba niszczac wszystko po drodze.

                  joel44
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 110
                    w odpowiedzi na: Zwiazki z DDA #48061

                    Niestety Netka po nieprzespanej nocy z jej powodu moge Ci powiedziec ze przegrywam… Ona zniszczyla nasz zwiazek, teraz tworzy sobie wirtualny swiat usprawiedliwien traktujac mnie gorzej niz swego psa – nie jest to tylko figura retoryczna. Wedlug ostatnich danych pododbno wpadla w ramiona innego i go kocha. Takie mam info od kogos kto nie jes tmi przychylny i moze to po prostu wymyslil. Ale faktem jest to ze te niedomowienia i seria prymitywnych klamst niszcza mnie. Zrobilem podsumowanie tego zwiazku w kontekscie co ja jej dalem a co ona dala mi i wynik jest przerazajacy. Ja dawalem a ona brala, ona klamala zyjac w swoim wirtualnym swiecie a ja tego nie zauwazalem. Gdybym nie wiedzial ze jest DDA pomyslalbym ze jest wyrafinowana modliszka. Jak chcesz to wiecej napisze Ci na maila.

                    joel44
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 110
                      w odpowiedzi na: Zwiazki z DDA #48010

                      Netka staram sie by jednak uratowac ten juz mocno sfatygowana relacje. Mam nadzieje ze zacznie walczyc. Zycze powodzenia 😉 🙂

                      joel44
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 110
                        w odpowiedzi na: Sprostowanie #48009

                        Katarzynka21 postaraj sie zaufac jesli On wie i rozumie jakie sa Twoje oczekiwania w tej mierze to mysle z ebedzie dobrze. Moja eks DDA rowniez zwracala uwage na to czy pije , upijam sie itd. Z tym z emiala ulatwione zadania bo ja z apiwem nie przepadam, za wodka tez i tylko od czasu do czasu lubie wypic dobre wino. Skoro macie umowe to mysle ze bedzie przestrzegana . głowa do góry!! 🙂

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 81 do 90 (z 104)