Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › autoagresja seksualna
-
AutorWpisy
-
Anonim11 czerwca 2005 o 23:29Liczba postów: 20551
Dokładnie sida tak jak powiedziałaś "zaspokajanie pierwotnych potrzeb" i tak właśnie jest; mamy te potrzeby i tak nas Stworca stworzył – ze wszystkimi potrzebami. Zatem utrzymuję swoje zdanie ze masturbacja to nic złego! Twoje wyobrażenie o niej i to jak sie przez to czyjesz sprawia ci bol i stanowi problem! To twoje przekonania. A masturbacja sama w sobie nie jest zła; tak uważam. Nie obrażaj się bo tak odebrałam twoj ostatni post bo jak pisałam wcześniej nie jest moim celem kogokolwiek URAZIÆ!!
nie obrażam sie ani mnie nie uraziłaś.. mamy po prostu inne zdania na ten temat..ja uważam ze jest to złe ty nie widzisz w tym problemu..myśle ze nie zmienie swojego zdania na ten temat chce sie od tego uwolnić tylko jeszcze nie potrafie i dlatego poruszyłam ten temat na forum bo może ktoś już to przechodził i powie co mu pomogło..
Anonim12 czerwca 2005 o 20:45Liczba postów: 20551sidek 19 ty przezylas cos bardzo okropnego co upodla kobiete a tym bardziej tak mlado dzieczyne jak ty. ja tez zostalam zgwlcona .
samogwalty to nic zlego a to oznaka ze chesz tego bardzo tylko masz barie w sobie ktorej boisz sie pokonac. boisz sie ze przypomni ci sie ten bol to wszyko co najgorszeWłaśnie siostrzyczka (od DDA) mi powiedziała ze wszyscy to robia tylko nikt o tym nie mowi bo sie wstydzi..skoro sie wstydzi to znaczy ze przeszkadza mu to w sobie.. wstydzi sie czyli tak jak ja sie kiedyś wstydziłam tego ze mam ojca alkoholika..wstydzi czyli nie akceptuje tego w sobie…a skoro nie akceptuje to dlaczego nie chce zmienić??
skoro terapia DDA pomaga akceptować siebie to siebie w całości prawda?? Czyli swere seksualna też..a skoro jest coś w nas coś czego nie akceptujemy,a jesteśmy w stanie to zmienić to wg. naszej modlitwy powinniśmy o to walczyć prawda, walczyć o uwolnienie od zniewolenia..być może nałogu..??
Czy ktoś już sie odważył zaczać z tym walke?? Co wam pomaga??
… ponoć naukowo nazywa sie to mechanizm obronny regresji….
PozdrawiamEdytowany przez: sidek_19, w: 12.06.2005 23:37
Czy nikt naprawde nie ma z TYM problemu?? Mnie to zżera…czy po prostu nie chcecie o tmy gadać??
a może dla was to nie jest problem tylko po prostu dobre rozładowanie sie..pozytywne samozadowolenie sie?? powiedzcie ze jest ktośkto myśli tak jak ja….
Anonim14 czerwca 2005 o 18:03Liczba postów: 20551Masturbacja jest… jednym ze sposobow rozładowywania napięcia emocjonalnego. Sama w sobie nie jest zła – wierz mi, że Boga masturbacja krzywdzić się nie da. Ale zostawmy teologiczne spory.
Zdecydowana większość ludzi się masturbuje bad¼ masturbowała. To normalne. Tak samo jak to, że sa ludzie ktorzy się nie masturbuja. Problem zaczyna się kiedy tracisz kontrolę i kiedy masturbacja ma charakter zachowania kompulsywnego. Kiedy nie chcesz a mimo to się masturbujesz. Rozumiem cię. Wydaje mi się, że moge mieć podobny problem. Jest możliwość. że masturbacja w twoim przypadku jest zaburzeniem, ale to trzeba jakoś bardziej zbadać. Sprobuj znale¼ć jakiś test ktory sprawdza, czy jest sie uzależnionym, tylko podmien to słowo na mastubacja i omin pytania nie zwiazane. To powie ci czy masz problem czy nie.
A mozesz mi powiedzieć gdzie moge znale¼ć taki test??? a co myślisz o tym co napisali madrzy ludzie tzn. że jest to reakcja obronna regresji???
Chyba sie odważe i jednak pogadam z Psypsy…może Ona coś podpowie….
Tu jest parę tekstow, przy czym nie dotycza masturbacji jako takiej, ale kompulsywnego seksu:
[url] http://waae.webpark.pl[/url%5D
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.