Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Czy w ogóle się łudzić ? Czy komuś się udało ?

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 58)
  • Autor
    Wpisy
  • traveler
    Uczestnik
      Liczba postów: 83

      do Gagatek na pewno w tej książce zalecane jest najpierw poukładać swoje życie, skoro piszesz, że zaczynasz chodzić na mitingi, to ze swojego doświadczenia też polecam najpierw porozwiązywać sprawy bieżące, jeśli takie są.

      Lęk u mnie też się pojawiał i czasami sie nadal pojawia ale wydaje mi się, że na doświadczeniu najlepiej się uczyć. Poczytaj tą książkę i oceń jak się to odnosi do Ciebie. Jeśli będzie za ciężkie to odłóż i zajmi się tym co może się okazać ważniejsze. A za jakiś czas możesz wrócić do przerabiania.

      Powiem jeszcze tyle, że to co tam pisze jest bardzo motywujące.

       

       

      janka
      Uczestnik
        Liczba postów: 33

        A więc raz jeszcze się rozpiszę… Otóż kaczor trafiłeś w dziesiątkę, faktycznie mój mąż jakby nie zauwazal problemu, myślę że on jest zwyczajnym egoista i tak jak napisales bardzo dobrym manipulantem , uważa że moje zachowanie wynika z tego iż szukam wrażeń i chce rozbić rodzinę,a przecież on mnie tak kocha ze nie mogę mu tego zrobić bo by tego nie przeżył i czy on nie myśli o sobie? Chcialabym móc prowadzić Np pamiętnik lub cos w tym stylu żeby móc wylać swoje smutki na papier ale boję się że mój mąż to przeczyta, pisalam juz o tym? Strach- głównie to na dzien dzisiejszy czuję do męża,boję się jego reakcji ,,jego krzyku,gniewu, czy to jest zdrowy uklad? Raczej nie…

        kaczor54
        Uczestnik
          Liczba postów: 135

          Manipulacja, szantaż emocjonalny. Typowe narzędzia stosowane przez kogoś, kto chce mieć nad kimś kontrolę. A chce ją mieć bo chyba dobrze wie, że po tym co razem przeżyliście na normalny związek już nie ma szans i tylko tak może go utrzymać. Dodatkowo mając w pamięci informacje z poprzedniej rozmowy ma też pewną traumę z dzieciństwa, co raczej mu nie pomaga w zdroworozsądkowym myśleniu o Waszym związku. Z drugiej strony, wycofanie pozwu o rozwód, tylko umocniło jego pozycję. Bo właściwie co teraz zrobisz? Nakłonił Cię do zmiany decyzji, gdy byłaś na prostej drodze do tego by to zakończyć. Jednej z łatwiejszych dróg. Teraz albo spróbujesz jeszcze raz złożyć pozew, albo poszukasz innej drogi na rozwiązanie tego problemu. Jednak droga z pozwem była najłatwiejsza. Uważam, że minie jeszcze trochę czasu zanim znów odważysz się na jakiś krok. Będziesz musiała zebrać w sobie na nowo siły, nabrać odwagi i strachu przed takim życiem z nim.

           

          kaczor54
          Uczestnik
            Liczba postów: 135

            Janka – myślę, że mogę trochę pomóc z założeniem pamiętnika. Tylko będzie to wersja elektroniczna 🙂

            1. Musisz posiadać na komputerze program Microsoft Word.

            2. Tworzysz plik tekstowy o jakiej nazwie chcesz. Może być pamiętnik 🙂 Klikasz na nim prawym przyciskiem myszy –> Właściwości –> zaznaczasz opcję „ukryty” –> klikasz zastosuj –> ok. Po tej operacji plik stanie się niewidoczny dla każdego użytkownika komputera. Teraz, by go znów zobaczyć wchodzisz w „Mój komputer” klikasz „organizuj”, „opcje folderów i wyszukiwania”, „widok”, i na liście „Ustawienia zaawansowane” szukasz pozycji ” pokaż ukryte pliki foldery i dyski”, zaznaczasz ją i klikasz „ok”. By plik stał się znów niewidoczny robisz dokładnie to samo, tylko klikasz opcję powyżej wspomnianej 🙂

            3. Teraz założymy hasło na pliku tekstowym „pamiętnik”. Otwierasz ten plik i w zależności czy masz microsoft word 2007, lub 2010 klikasz odpowiednio w zależności od wersji:

            2007 – w lewym górnym rogu w „przycisk pakietu office” –> przygotuj –> zaszyfruj dokument. Wyskoczy okienko w którym będziesz musiała podać hasło. Podaj je, tylko nie wymyślaj prostego hasła. Swoje imię, swoją datę urodzin, a tym bardziej dziecka. Zbyt łatwe do złamania. Wymyśl coś innego. Może jakąś ulubioną rzecz z dzieciństwa, lub nazwa miejsca które lubisz a o którym nikt nie wie. Coś osobistego, co znasz tylko Ty. Gdy je podasz wyskoczy takie samo okienko. Podajesz to samo hasło jeszcze raz. Potem okienka znikną, Ty zapisujesz dokument i sprawa załatwiona.

            2010 – lewy górny róg – plik – informacje – ochrona dokumentu – szyfruj przy użyciu hasła. Dalej postępujesz tak jak na powyższym przykładzie.

            Teraz, gdy tylko będziesz chciała możesz otworzyć ten plik. Tylko najpierw będziesz musiała zrobić go widocznym i wpisać hasło.

            Jeżeli masz jakiś inny program do pisania na komputerze możesz po prostu założyć na nim pamiętnik i tylko ukrywać plik robiąc go niewidocznym dla użytkowników.

            P.S. Dla samego pliku tez polecam stworzenie innej nazwy niż „pamiętnik” 🙂 Może być tytuł ulubionej książki, lub cokolwiek innego 🙂

             

            janka
            Uczestnik
              Liczba postów: 33

              Dziękuję kaczor za pomoc lecz nie napisalam tego wcześniej ale ja piszę z telefonu więc raczej nic z tego:/ nie mam komputera i nie zapowiada się żebym miała a gdybym juz go miala to na pewno mój mąż wymyslil by pretekst żeby zabierać go do pracy tylko po to aby jak on zwykl mawiać nie kusilo mnie zawieranie nowych znajomości, wie ze to samo mogę robić przez Tel i to go boli. Pogubiłam się juz w swoim życiu, kompletnie jestem rozbita. Są chwile kiedy myślę sobie dam radę mąż się stara jest ok ale to trwa miesiąc nie dłużej i wszystko wraca

              kaczor54
              Uczestnik
                Liczba postów: 135

                Janka – tak naprawdę to się nie pogubiłaś. Widzisz co jest nie tak, widzisz że nie tak powinno być. Ty po prostu zostałaś od tego życia odcięta. A im dłużej jesteś od niego odcięta, tym trudniej jest o ten powrót walczyć. I kiedyś pewnie wywalczysz ten powrót, tylko wtedy będzie się żałować tych straconych lat. Gdy wiedziało się, że coś jest nie tak, ale nic się z tym nie robiło 🙁

                Nie jestem psychologiem, ale dla mnie to patologia i znęcanie się psychiczne nad drugą osobą. Widzi, że ma Cię w garści, ale nie jest mu z tego przykro, nie stara się Ci pomóc, a wręcz przeciwnie. Cieszy się z tego, jest mu to na rękę i robi wszystko by ten status qou utrzymać.

                Janka – napisz mi jakie są Twoje marzenia, te większe i te mniejsze. Materialne i niematerialne. Możesz? 🙂

                janka
                Uczestnik
                  Liczba postów: 33

                  Moje marzenia? Hmmm… Na tę chwilę przede wszystkim uwolnić się od „prześladowcy” , zacząć żyć po swojemu z dzieckiem u boku, jedną rzecz jaką zrobilam niedawno uwazam za swój mamy sukces otóż uwolnilam się od teściów,oni tak jak mój mąż dzialali na mnie destrukcyjnie,również chcieli kierować moim naszym życiem, gdy dowiedzieli się o rozwodzie zapowiedzieli ze będą walczyc w sądzie o to żeby zabrac mi dziecko, teraz zastanawiam się gdzie ja miałam oczy i o czym myslalam wchodząc do tej rodziny,największy blad jaki w życiu popelnilam. A wracając do moich marzeń, myślę że gdybym juz uporala się z moim mężem to chciałabym kontynuować naukę,studia na moim ulubionym kierunku

                  janka
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 33

                    No i znów urwalo mój tekst aj…

                    kaczor54
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 135

                      A jaki to kierunek? 🙂 Rozpisz się jeszcze 🙂 Jakie masz marzenia, ale takie mniejsze ? Łatwiejsze do spełnienia, zajmujące mniej czasu. Coś co chciałabyś mieć a nie możesz.

                      I pomyśl sobie, że nigdy tych marzeń nie spełnisz, bo cały czas jesteś z Nim.

                      janka
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 33

                        Nic nadzwyczajnego filologia germańska,którą dawno temu zaczęłam studiować ale rzuciłam, a dlaczego?

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 58)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.