Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Dlaczego DDA/DDD tak bardzo nienawidzą siebie ?

Przeglądasz 10 wpisów - od 91 do 100 (z 114)
  • Autor
    Wpisy
  • Eugenia
    Uczestnik
      Liczba postów: 7086

      Wilhelm zapisz:
      Felicja zapisz:

      Tak Pompejusz wylewałeś mi w twarz piwo tak samo jak Twój kolega.

      Przykre ale prawdziwe:)”

      Dążenie do zgody i unormowania Waszych kontaktów to jedno, a kontynuacja znajomości na dotychczasowych zasadach, nazywanie jego przyjaciołem to druga sprawa. Zastanów się, czy to co Was łączyło można nazwać przyjaźnią/miłością, jeśli nie mogłaś na niego liczyć w ważnych sprawach to chyba nie do końca tak jest… Odpowiedz sobie też na pytanie, czy wierzysz w możliwość zmiany tej sytuacji, tak aby znajomość ta bardziej spełniała Twoje oczekiwania? Jeśli tego pragniesz nie obędzie się bez szczerej rozmowy. Nawet jeśli już nie wierzysz w możliwość nawiązania z nim bliskiej relacji to i tak z racji na częste kontakty wynikające z bliskiego klikania a także przez wzgląd na dotychczasową zażyłość warto przerwać milczenie i spróbować wprowadzić przynajmniej poprawne, koleżeńskie stosunki.”

      :D:D:D

      Sony Ty coś dzisiaj brałeś?:)

      Ale o jakich możliwościachtu jest w ogóle mowa!

      Koleś bezczelnie w czerwcu ubiegłego roku zrobił ze mnie pośmiewisko podając publicznie mój numer gg rechocząc z którąś z dziewczyn. Byłeś świadkiem tego co onzrobił. Mało tego na tym się nie skończyło!

      A jak ja zarządałam odpowiedzi na moje pytania to ruszyło stado bab które jak nienormalne Kubuchny broniły!

      Mało tego on ciągle powtarza jak to mnie nie chce znać co mnie do ataku śmiechu doprowadza, bo to daje innym do zrozumienia jakbym się nie wiem dobijała do niego?

      ja pierdolę z jakimi kobietami Wy w ogóle mieliście do czynienia? one w ogóle honoru nie miały czy co?

      Co Wy sobie wymyśliliście na mój temat w ogóle? bez czelnie mnie ośmieszył, nakłamał, zachowuje się jakbym gonie wiem zgwałcić chciała czy co?

      Czyto jest w ogóle normalne? Rąbnij się w łeb Sony! co Ty wygadujesz co?

      Co? umówiliście się na privie na podpuszczanie mnie?:) bo on tak lubi i ja to wiem. dobra zabawa?:)

      to na razie koniec, bo mam kilka rzeczy do zrobienia, a co powiedziec chciałam to już powiedziałam;)

      Nikodem
      Uczestnik
        Liczba postów: 428

        Felicja zapisz:

        Czyto?

        Zyto?

        pompejusz
        Uczestnik
          Liczba postów: 13243

          Felicja zapisz:
          Wilhelm zapisz:
          Felicja zapisz:

          Tak Pompejusz wylewałeś mi w twarz piwo tak samo jak Twój kolega.

          Przykre ale prawdziwe:)”

          Dążenie do zgody i unormowania Waszych kontaktów to jedno, a kontynuacja znajomości na dotychczasowych zasadach, nazywanie jego przyjaciołem to druga sprawa. Zastanów się, czy to co Was łączyło można nazwać przyjaźnią/miłością, jeśli nie mogłaś na niego liczyć w ważnych sprawach to chyba nie do końca tak jest… Odpowiedz sobie też na pytanie, czy wierzysz w możliwość zmiany tej sytuacji, tak aby znajomość ta bardziej spełniała Twoje oczekiwania? Jeśli tego pragniesz nie obędzie się bez szczerej rozmowy. Nawet jeśli już nie wierzysz w możliwość nawiązania z nim bliskiej relacji to i tak z racji na częste kontakty wynikające z bliskiego klikania a także przez wzgląd na dotychczasową zażyłość warto przerwać milczenie i spróbować wprowadzić przynajmniej poprawne, koleżeńskie stosunki.”

          :D:D:D

          Sony Ty coś dzisiaj brałeś?:)

          Ale o jakich możliwościachtu jest w ogóle mowa!

          Koleś bezczelnie w czerwcu ubiegłego roku zrobił ze mnie pośmiewisko podając publicznie mój numer gg rechocząc z którąś z dziewczyn. Byłeś świadkiem tego co onzrobił. Mało tego na tym się nie skończyło!

          A jak ja zarządałam odpowiedzi na moje pytania to ruszyło stado bab które jak nienormalne Kubuchny broniły!

          Mało tego on ciągle powtarza jak to mnie nie chce znać co mnie do ataku śmiechu doprowadza, bo to daje innym do zrozumienia jakbym się nie wiem dobijała do niego?

          ja pierdolę z jakimi kobietami Wy w ogóle mieliście do czynienia? one w ogóle honoru nie miały czy co?

          Co Wy sobie wymyśliliście na mój temat w ogóle? bez czelnie mnie ośmieszył, nakłamał, zachowuje się jakbym gonie wiem zgwałcić chciała czy co?

          Czyto jest w ogóle normalne? Rąbnij się w łeb Sony! co Ty wygadujesz co?

          Co? umówiliście się na privie na podpuszczanie mnie?:) bo on tak lubi i ja to wiem. dobra zabawa?:)

          to na razie koniec, bo mam kilka rzeczy do zrobienia, a co powiedziec chciałam to już powiedziałam;)”

          Anuchna:whistle:

          zazu
          Uczestnik
            Liczba postów: 456

            Widzę Felicjo, że znów zaczęłaś się nakręcać odpowiadając na posty, w których były cytowane praktyczne porady z czasopism dla nastolatek. Sądziłem, że nie jesteś już nastolatką. 😉 😉

            Nikodem
            Uczestnik
              Liczba postów: 428

              A cytowanie niepraktyczne to jakie?

              Eugenia
              Uczestnik
                Liczba postów: 7086

                jamromir zapisz:
                „Widzę Felicjo, że znów zaczęłaś się nakręcać odpowiadając na posty, w których były cytowane praktyczne porady z czasopism dla nastolatek. Sądziłem, że nie jesteś już nastolatką. 😉 ;)”

                Jamromirze, mam jakiegoś kryzysa wewnętrznego;) hehe właśnie wrociłam ze spacerku, podczas którego myślałam co jest:)

                Chyba mam uczulenie na pewne męskie zachowania i już NIC na to nie poradzę:) zwyczajnie kilka razy w życiu ze zwykłej naiwności sobie pozwoliłam:) nie, nie byłam bez winy:) ale to zupełnie nie usprawiedliwiało męzczyzn z pewnych zachowań;)

                Niektórzy mnie rozbawiają, bo myślą, że chyba ich historie są najgorsze czy co….Przecież my wszyscy mamy jakieś dzikie historie. Nawet jeśli ktoś dosłownie czegoś nie miał to w innej sytuacji mogło to wypływać:)

                Coś trafiło na niezwykle czuły punkt u mnie:whistle: a w zasadzie wiemo co chodzi. Otóż żyłam ze stadem osób,które sobie roiły pewne rzeczy na mój temat i mało tego-próbowały WSZYSTKO, dosłownie każdy mój ruch podczepić pod swoją dziką teorię! To czym różnią się ludzie, którzy robią to samo od jakiegoś przechlanego alkoholika, który pół mózgu nie ma? Takiego to jeszcze można usprawiedliwić, ze jest zamroczony, ale ludzie, którzy ponoć nie piją?

                No ja wszystko rozumiem, też czasami potrafię być kłotliwa czy zajadła, ale w tym biegu się zatrzymam i se pomyślę, ze niekoniecznie musze mieć rację to raz, a dwa nie warto czasami aż tak grandzić:) I ciężko nie lubię ludzi, którzy nie potrafią tego zrobić. Bo ja rozumiem, ze swojej natury nikt sobie nie wybiera i można być np skorym do gniewu czy popędliwym, no ale kurwa człowiek to jednak nie koń w galopie!! sama mam tendencje do bycia koniem w galopie i ja to rozumiem, naprawdę:)

                Mam to uczulenie, bo mam dosć wmawianiami pewnych rzeczy, a na dodatek ja nie musze być idealna! To są psycholowate zachowania! Tacy ludzie zamęczą jak pies kurę! Jak ktoś widział jak pies pragnie bawić się z kurą i ostatecznie ją zwyczajnie zamęczy i zadusi to wie o co chodzi!

                No ja naprawdę wiele rzeczy rozumiem!!

                Tyle, ze ja w tym wieku też mam już swoją historię i poznałam wiele swoich mechanizmów:)

                Szkoda mi tego wątku, bo jest dobry;) No nie będzie mi nikt wkrecał że robię psychoanalizę, bo się odezwac nie można, bo od razu nie wiadomo co.

                No po co ktoś taki ładuje się juz nawet w necie w dyskusje i między ludzi!! No po co pytam! Masakra hehehe;);)

                Jamromirze, ale wszedzie można się czegoś nauczyć, a zebyś wiedział ile się dowiedziałam o sobie na tym forum;) Tzn większosć rzeczy wiedziałam,ale kosmetyczne poprawki mogłam nanieść:):) Pomogli mi naprawdę, psycho mi powiedziała, ze zdychanie potrwa z dwa trzy lata, a dzięki temu wszystkiemu trwało rok:P hehe;) po prostu wszyscy z tej zadymy byli wyzwalaczami u mnie:)

                W ogóle kilka razy miałam szczęście w życiu do tego, ze trafiałam na osobę, która najchętniej zamknęłaby mnie wklatce, serio:blink: czy ja wyglądam na kurę znoszacą złote jajka?:blink: Jak już mi tym pachnie to cholery dostaję nawet jeśli ktoś ma najlepsze chęci;) to też jest u mnie ciekawe zagadnienie;)

                ale to fakt, porady jak dla nastolatki.Ok nie jestemkobietą ze zbyt dużym doświadczeniem w kwestii relacji damkso męskiej, ale coś tam ruszałam w życiu i też wiem co mi jest i mi żadne porady nie pomogą tznja czytałam różne rzeczy, uważam że trzeba przerobić swoje mechanizmy, słuchac serca i uważać komu się ufa:) przy czym nie ma możliwosci wypatrzenia dojrzałej osoby samemu będąc niedojrzałym, dlatego na własne dojrzewanie postawiłam w pierwszym rzędzie.

                A panowie nie zrozumieli, ze są kobiety, ktore dobrze wiedzą, ze np desperacja jest jednym z najgorszych doradców i jej się NIGDY nie słucha;)

                no dałam czasu jak nastolatka to fakt;)

                Nikodem
                Uczestnik
                  Liczba postów: 428

                  Felicja zapisz:

                  ” Ok nie jestemkobietą ze zbyt dużym doświadczeniem w kwestii relacji damkso męskiej ”

                  To wiemy. Trochę wstyd.

                  Eugenia
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 7086

                    Wilhelm zapisz:
                    Felicja zapisz:

                    ” Ok nie jestemkobietą ze zbyt dużym doświadczeniem w kwestii relacji damkso męskiej ”

                    To wiemy. Trochę wstyd.”

                    Najgorzej jest Sony trafić między ludzi, którzy…………..wstydzą się dokładnie nie tego co trzeba……………:)

                    Poza tym Ty byś najchetniej zresocjalizował i pokochał prostytutkę (nie wnikam na ile masz szlachetne pobudki a na ile coś innego Tobą kieruję;) ) więc wiesz hehe;)

                    Czytałeś kryminały Cobena? Bo ja kilkaprzeczytałam ion bardzo lubi umieszczać watek idealiztyczny własnie z prostytutką w roli głównej. Np w "Ostatniej szansie" jest motyw chłopa z prowincji-nie pamietam jakiś weteran czy coś, który se poszukał żony przez internet. Dziewczyna śliczna, pracowita gdzieś ze wschodniej Europy, dopiero po baaardzo długim czasie okazuje się, ze byłado prostytucji ściągnięta.I ten pan przełknął to i stwierdził jako prawdziwy mężczyzna, że trzeba mieć jaja do końcai kochał ją tak samo jak przed tym o czym się dowiedział. Coben lubi takie wątki:) oj oj ile by się dało żeby panowie nie musieli uzdrawiać miłością prostytutek, ale potrafili jakoś kochac i doceniać swoje żony;) a po lubią powyginane przypadki, Ty Sony w tym co mówisz dajesz świadectwo na to jak to może wyglądać u męzczyzny;)

                    Sama znam kilka kobiet dla których ich mąz był pierwszym a były od kurew wyzywane:) widocznie panowie nie potrafia sie pogodzić z tym, że nie każdy jest taka kurwa jak oni, albo pragneli kurwy to po normalna przeciętną dziewczynę brali? niektórzy nie mogą mieć za dobrze bo nie uszanują:) a żeby było śmieszniej jak biorą taką, którą już pół wsi wydymało to jeszcze płakać po niej potrafią latami:)

                    Dlatego szanuję to, ze każdy ma innąmoralność i dla każdego wstydem jest coś innego….;)

                    Tak czy siak, zeby nie było-ja tam do kurew nic nie mam:) czyjaś dupa to nie moja sprawa;)

                    Po prostu dlatego trzeba wiedzieć czego się chce żeby przypadkiem nie trafić na kogoś kto się wstydzi czegoś zupełnie innego niż ja, bo się nie dogadamy;)

                    A tak w okóle to Kurt Cobain mawiał, ze nikt z tego świata nie schodzi w dziewiczym stanie, bo nas wszystkich życie wyruchało;)

                    Wielu panów cierpi na straszliwee po pozorach ocenianie i dlatego tzreba się temu przyglądaci………………….i uważam, ze niech każdy ma to co chce;) dlatego ja nie rozumiem kobiet, które wciskają się jakiemuś na siłę, on jej nie będzie kochał tak jak tamta na którą leci-to nie ma sensu;) zwyczajnie każdy musi czekać na swojego konesera i tyle;)

                    Nikodem
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 428

                      Felicja zapisz:

                      Poza tym Ty byś najchetniej zresocjalizował i pokochał prostytutkę (nie wnikam na ile masz szlachetne pobudki a na ile coś innego Tobą kieruję;) ) więc wiesz hehe;)”

                      Klamstwo i przeinaczenie. Nigdy czegos takiego nie napisalem. Stwierdzilem tylko, ze nie mialbym problemow z taka kobieta. Widzisz jak Ty sobie sama duzo dodajesz? Wymyslasz sobie swiat, ktorego nie ma. Istnieje tylko w Twojej dzieciecej glowie.

                      Tak czy siak, zeby nie było-ja tam do kurew nic nie mam:) czyjaś dupa to nie moja sprawa;)

                      A moze powinnas. Tak bardzo uwypuklasz, ze nikt nie stanal w Twojej wyimaginowanej obronie, ze nikt na te zuo nie popatrzyl to moze bys zrozumiala ze prostytucja jest w 90% wymuszona.

                      ” zwyczajnie każdy musi czekać na swojego konesera i tyle;)”

                      Czekaj dalej, nie potrafie sobie wyobrazic faceta co by chcial z tak infantylna osoba jak Ty byc.

                      Eugenia
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 7086

                        Sony, ależ tobardzo dobrze, ze jesteś otwarty:) Ja też nie uważam się za osobę zamkniętą, tylko jest problem-ja też oczekuję akceptacji:) no i dodatkowo trzeba być realistą np chcesz mieć dzieci, a wiążesz się z osobą w której nie wiadomo kto siedział i zwyczajnie moze mieć parchy, a dzieci potrafią się rodzić z chorobami wenerycznymi i to nie jest mit! zainteresuj sięproblemem a będziesz to wiedział. I co ja wezmę jakiegoś konesera, który nie wiadomow kim stacjonował wcześniej, a kto w tych kobietach to już w ogóle i co ja ma dzieci chore rodzić? trzeba pewne rzeczy przemyśleć. Parchy to niestety nie sąmity, a na dodatek to gówno potrafi wywalić pokilku latach.

                        Nie chcemi się komentowac tego co napisałeśo mnie,bo widocznie przebywałeś w wąskich powiedzmy gronach. No właśnie mój problem polega, że ja się zderzałam z różnymi skrajnymi światami i jakby nigdzie do końca nie pasuję. Kobiety powiedzmy liberalne moralnie lubią mnie, ale też wstydzą się nie tego co trzeba, ja ich nie oceniam a one mnie tak, no nie pasuję:) znowu panny oazowe też są mi bliskie, ale jaram przeklinam jak szewc i w ogóle:)

                        Ja to dopiero mam Sony problem i miała go zawsze-jestem składanką kilku światów i to różnych. I wiem jedno na bank nie ejstem dla Panów, którzy mają takie myślenie jak np Ty. Ale to dobrze, że są różni męzczyźni i oni lubią różne kobiety, bo dzięki temu każda ma sznasę:)

                        Dlatego ja nie komentuję par z zasady-widocznie taka jakiemuś odpowiada, to nie jest moja sprawa:)

                        Ja też mam małą wyobraźnię co do siebie imojego konesera, ale wiem już od dawna, ze wszystko jest możliwe,poza tym jeszcze długa droga przede mną do mnie samej i na dodatek…jestem pewna, ze czeka mnie niezła niespodzianka pod tym względem, bo widzisz Sony każdy dostaje to do czego jest stworzony, a ja wbrew pozorom mam też potężną tolerancję co do historii mojego przyszłego:) Tylko jest problem-bezwzględnie oczekuję tego samego:):P i nie popuszczę nawet na krok:P;)

                        Po prostu Sony przestań się mną zajmowac i przebywaj w gronie kobiet które cenisz i uważasz za dojrzałe, po co mnie charakteryzujesz?:)

                        Są różnekobiety i różni mężczyźni, ja nie wiem co to ma wspólnego z dda:D

                        Oj Sony ja bym Ci tutaj takie zaprosiła w Twoim pojęciu infantylne kobiety, że byłbyś po jednym zdaniu egzorcyzmowany a w dialog w życiu by z Tobą nie weszły:D masz szczęście, ze rozmawiasz z osobą z pogranicza kilku światów i w zasadzie dlatego ja się potrafię porozumieć z prawie każdym, tyle, ze już z tyloma osobami miałam do czynienia, z eteż wiem kogo powinnam dla własnego dobra unikać;)

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 91 do 100 (z 114)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.