Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Gorszy dzień

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 69)
  • Autor
    Wpisy
  • some1
    Uczestnik
      Liczba postów: 244

      Dot7, po tym co przeczytalem zastanawiam sie jak moglas pomyslec ze nie zaslugujesz na terapie? 🙁 To straszne, co musialas przejsc w swoim zyciu. To niemozliwe aby psycholog moglby uznac ze to błaha sprawa.
      Ja po prostu chcialbym miec normalne reakcje, normalne poczucie wlasnej wartosci i przekonanie ze ludziom mozna ufac. Teraz czuje sie patologiczny, inny niz ludzie wokolo, nieprzystajacy i to mi dokucza.
      Czasami tesknie za praca w grupie, niektore rzeczy pewnie byloby mi latwiej zrozumiec i przepracowac. Jednak mam juz wystarczajace umiejetnosci aby samemu lrobowac zaglebiac sie w temat, no i z pomoca ksiazek ktore rzucaja nowe swiatlo. Mam postanowienie ze jesli bedzie bardzo zle pojde przegadac to z psychologiem. Poki sam sobie radze chce cwiczyc umiejetnosc radzenia sobie z trudnosciami.
      Dzieki za mozliwosc kontaktu na gg. Jednak obiecalem sobie, ze nie bede wykraczal w kontaktach poza to forum. Czasem chcialoby sie pogadac z kims kto zrozumie, tego na pewno brakuje. Jednak boje sie i tak chyba jest lepiej. Dzieki w kazdym razie 🙂
      Pozdrawiam Cie rowniez serdecznie.

      Dot27
      Uczestnik
        Liczba postów: 53

        some1, wiesz ja caly czas mam takie jakby wahania w tym co mysle, raz czuje ze dam rade, przezwycieze, nie poddam sie a kilka godzin pozniej wiem ze na bank mnie oleje, ze po co mi to, ze i tak to nic nie zmieni, ze jestem dorosla i powinnam radzic sobie sama. Rozumiem Cie w 100% gdy mowisz, ze chcialbys miec normalne reakcje, takie ktore ma czlowiek (nie nazwe go normalnym, bo w nas nic z nienormalnosci), ktory nie przeszedl takiego piekla jak my tu wszyscy. Wierze w Ciebie, i wiem ze dasz rade, bo dales juz raz. Pisac mozna zawsze tu, wiec nie ma sprawy z gg (podziwiam, ze trwasz przy swoim!). Napisales, ze „nie chcesz wychodzic poza forum, bo sie boisz” – pytam tylko ze wzgledu na nasza sytuacje bycia DDA, czym jest ten strach? W sensie dlaczego lub czego sie boisz? Oczywiscie jesli nie masz ochoty nie odpowiadaj! 🙂 Sciskam!

        <script src=”safari-extension://com.ebay.safari.myebaymanager-QYHMMGCMJR/633b5122/background/helpers/prefilterHelper.js” type=”text/javascript”></script><script src=”safari-extension://com.ebay.safari.myebaymanager-QYHMMGCMJR/633b5122/background/helpers/prefilterHelper.js” type=”text/javascript”></script>

        some1
        Uczestnik
          Liczba postów: 244

          Fenix, no ja jestem przekonany ze czeka mnie okres trudnej pracy. Nie wiem jak bedzie, czy uda mi sie to przepracowac. Na pewno potrzeba bedzie spokoju czasu i cierpliwosci. Jedbak znalezc powiazania to jedno, a wprowadzic zmiane to drugie.

          some1
          Uczestnik
            Liczba postów: 244

            No ja Ciebie tez rozumiem. Mnie tez czesto z trudem przychodzi racjonalna ocena rzeczywistosci. Tez tworze sobie wizje ze ludzie sa do mnie z natury wrogo nastawieni, a przynajmniej lekcewazaco i negatywnie.
            Tu dorosłość nie ma nic do rzeczy, tu chodzi o Twoje zyciowe doswiadczenia. Ludzi doroslych tez spotykaja traumy z ktorymi nie potrafia sobie poradzic.
            Mowienie komus (nawet damemu sobie) ze jest dorosly wiec powinien sobie sam poradzic jest niebezpieczne, bo odbiera uczuciom tego czlowieka znaczenie, dodaje cierpienia, osamotnia, odrzuca, a w krytycznej sytuacji moze to pchnac do jakichs nierozwaznych decyzji. Na pewno to nie jest madre i na pewno psychologowie tak nie postepuja.
            Dzieki za ppzytywna ocene choc mnie nie znasz, ale ufam ze rozumiesz 😉
            Boje sie bliskich relacji, one zawsze mnie sporo kosztuja energii. Boje sie zobowiazan, oczekiwan (nawet oczekiwania kontaktu, czy odpowiedzi „na czas”). Nie tak dawno zdecydowalem sie ze zaryzykuje i niestety bylo wlasnie tak. Szantaze emocjonalne, dziwne rozmowy, obracanie kota ogonem, generalnie psychiczny terroryzm. Wybacz dot27, bo to moze zabrzemiec jakbym Cie oskarzal albo ocenial nie znajac. Nie wiem jaka jestes, choc z tego co piszesz wnioskuje bardzo mila i ciepla z Ciebie osoba, empatyczna. Ja chyba po prostu wole smutna samotnosc (duchowa, bo mam rodzine) i dystans do ludzi niz niepewna i zobowiazujaca przyjazn.

            Dot27
            Uczestnik
              Liczba postów: 53

              some1, Dzien dobry! Wiesz, coraz bardziej staram sie jakos myslec racjonalnie, aczkolwiek bedac DDA wiem ze jest ciezko. Czekam na terapie ze zniecierpliwieniem, bo bardzo chce zaczac normalnie zyc. Jesli chodzi o to, ze boisz sie bliskich relacjii, to kompletnie Cie rozumiem, nie ma sprawy. Trzymam za Ciebie kciuki mocno, mam nadzieje, ze jeszcze raz przejdziesz przez to I wszystko sie ulozy 🙂

              some1
              Uczestnik
                Liczba postów: 244

                Dzieki Dot27, ja za Ciebie tez trzymam kciuki.

                Fenix
                Uczestnik
                  Liczba postów: 2551

                  Dopadło mnie ogromne poczucie samotności :-(((((((((((((

                  some1
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 244

                    Cos sie wydarzylo Fenix1? Dlaczego tak sie dzis czujes?

                    Fenix
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 2551

                      Brakuje mi takiego prawdziwego przyjaciela, brakuje mi bliskości drugiego człowieka. Dotarło do mnie, że chyba uległam złudzeniu, że może spotkałam człowieka, który mógłby się stać właśnie takim przyjacielem. Chyba za bardzo chciałam, żeby tak się stało. Razi mnie to, że często nawet w luźnych kontaktach z mężczyznami, odnoszę wrażenie, że widzą tylko jakieś ciało i tak na dobrą sprawę nie chodzi o poznanie wnętrza. Dzisiaj właśnie miałam kolejny taki przypadek. Powinnam być rozanielona, że ktoś uraczył mnie swoim prostackim zainteresowaniem. To wszystko sprawia, że czuję się tak a nie inaczej. 🙁

                      some1
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 244

                        Przykro mi ze tak sie czujesz, Fenix. Mysle sobie, ze przyjazn kobiety i mezczyzny, w ktorej zupelnie brak pozadania to trudny cel, zelaszcza kiedy osoby te sa atrakcyjne. Przykro mi ze czujesz sie rozczarowana, ze ktos na kogo liczylas, z kim wiazalas nadzieje okazal sie kims innym niz sie spodziewalas.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 69)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.