Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Lęk przed śmiercia…

Przeglądasz 2 wpisy - od 61 do 62 (z 62)
  • Autor
    Wpisy
  • myszkowoz
    Uczestnik
      Liczba postów: 147

      babsy
      „Przykład z wczoraj: jechaliśmy z A. samochodem, on wykonał niebezpieczny w mojej ocenie manewr, wystraszyłam się i go ochrzaniłam, że jeździ jak pirat drogowy. On się odgryzł, poprztykaliśmy się. Z pierdoły wyszła awantura, p”

      I co w tym zlego? kurka, czy ty nie dazysz do jakiegos idealu? tzn, ze ty masz byc idealem? wszystko spokojnie, nic sie nie denerwowac itp? no wiesz… moi rodzice sa w miare normalni, ale jak tata jedzie jak wariat, to mama tez sie wscieka… i ja tez… i to jest normalne ze sie czlowiek czasem wscieka. szcegolnie jak zaczyna sie bac o swoje zycie 😉 Nie chciej byc idealna, na co ci to. A twoj A. pewnie tez nie chce bys byla idealna, bo twoje wady, pozwalaja mu na to, zeby on je tez mial. A pewne wady, tez sa dobre. Bo nie jest sie z czlowiekiem, tylko dla jego dobrych stron, ale tez dlatego, ze te zle strony sa do zaakceptowania. I najwidoczniej, dla twojego A. Twoje wady sa do zaakceptowania.

      curious
      Uczestnik
        Liczba postów: 81

        A ja Ci powiem od momentu kiedy mi sie życie pojebało, dobrze wiesz w jaki sposób, przestalem wierzyć w Boga, bo ciągle biegałem do kościoła, prosiłem o dobre spokojen małżeństwo i przyszłość a tu prosze!Czy tak Bog chciał?Od zawwsze tez bałem sie śmierci, mimo że niby jest tam jakięs niebo i piekło w które co raz mniej wierze!Trzeba żyć chwilą i wykorzystywać życie na maksa!Ale co kiedy ci sie życie zaczyna walic?Co kiedy masz potencjalnie coraz mniej czasu na a by coś zrobić?Nie wiem co Ci napisąć bo wszyscy próbują cie pocieszyć a ja poprostu Cię ROZUMIEM, choć pewnie nie tak jakbyś sobie tego życzyła!

      Przeglądasz 2 wpisy - od 61 do 62 (z 62)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.