Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD MAGIA;-)

Przeglądasz 10 wpisów - od 1,481 do 1,490 (z 1,930)
  • Autor
    Wpisy
  • drozdzyk
    Uczestnik
      Liczba postów: 2536

      pompejusz zapisz:
      „Hej hej:)
      [color=#FF0000]"Jakby to było gdyby mnie nie było?"[/color]”

      życie toczyło by się dalej swoim biegiem…

      pompejusz
      Uczestnik
        Liczba postów: 13243

        "Jakby to było gdyby mnie nie było?"
        Czasem się zastanawiam ile osób tak naprawdę obchodzi moja osoba?Czy Ci co mnie obchodzą odwzajemniają to?Czy oprócz rodziny jak bym zniknął zmartwiłby się ktoś jeszcze…czy życie szło by dalej…

        luśka89
        Uczestnik
          Liczba postów: 1870

          pompejusz zapisz:
          „Hej hej:)
          [color=#FF0000]"Jakby to było gdyby mnie nie było?"[/color]”

          Myślę że wiele by sie nie zmieniło, nie odgrywam żadnej ważnej roli w czyimś życiu więc raczej poza kilkoma osobami z najbliższej rodziny i znajomych nikt by się specjalnie nie przejął, a nawet najbliżsi jakoś by dali radę beze mnie.

          pompejusz
          Uczestnik
            Liczba postów: 13243

            Hej hej:)
            [color=#FF0000]Wsparcie i ktoś kto Cie nie zawiedzie…jest ktoś taki?[/color]

            Gonzopl
            Uczestnik
              Liczba postów: 2160

              pompejusz zapisz:

              [color=#FF0000]Wsparcie i ktoś kto Cie nie zawiedzie…jest ktoś taki?[/color]”
              Jest sporo takich osób.
              Co dajesz, to do ciebie wraca.

              silverka
              Uczestnik
                Liczba postów: 21

                Przez wiele lat myślałam, że mogę polegać tylko na sobie, ale ostatnio okazało się, że ludzie mogą się zmienić, jeśli tylko chcą i mają ku temu powody. I teraz już wiem, że mogę polegać na moim mężu. Fajne uczucie.

                pompejusz
                Uczestnik
                  Liczba postów: 13243

                  Wsparcie i ktoś kto Cie nie zawiedzie…jest ktoś taki?
                  Nie wiem czy jest ktoś taki w moim życiu?Może o tym nie wiem bo przyjaciół poznaje się w biedzie i to jest prawda…życie weryfikuje wszystko.Moja niewiedza wynika pewnie z tego, że mało komu mówię o swoich problemach.Wiem że jest wiele osób dla których gotowy jestem poświęcić wiele, którzy mogą liczyć na moje wsparcie…

                  luśka89
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 1870

                    pompejusz zapisz:
                    „Hej hej:)
                    [color=#FF0000]Wsparcie i ktoś kto Cie nie zawiedzie…jest ktoś taki?[/color]”

                    Całkiem niedawno doszłam do wniosku że nikogo takiego nie mam, nie ma w moim życiu ani jednej osoby na którą mogę zawsze liczyć, na której mogę polegać i jestem pewna że mnie nie zawiedzie…owszem wiem że mojej mamie na mnie zależy i nie wiem co bym bez niej zrobiła, ale tak naprawdę to ona bardziej potrzebuj mojego wsparcia i na nie liczy, nie bardzo wiedząc i potrafiąc okazać je mnie, mimo chęci.
                    Ostatnio było wiele sytuacji kiedy potrzebowałam wsparcia, czyjeś obecności…a nie było nikogo, w dodatku to ja mimo dogłębnego wyczerpania musiałam okazywać wsparcie, pomoc innym …to mnie najbardziej dobija, w takich sytuacjach niczego innego bardziej nie pragnę niż poczucia że ktoś jest przy mnie, że mam się do kogo zwrócić, do kogo najzwyczajniej przytulić.

                    onaa89
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 6061

                      Jeszcze kilka tygodni myślałam, że nie ma takich osób, tym bardziej, że o sobie mówiłam bardzo mało, a każde rozczarowanie w kontaktach sprawiało, że włączała się u mnie blokada i oddalałam się od wszystkich. W najcięższych chwilach okazało się jednak, że mam na kogo liczyć, że są ludzie gotowi dla mnie wszystko rzucić. Tylko, że im większe zaufanie z mojej strony tym bardziej nieświadomie niszczę te relacje. Teraz zdaję sobie z tego sprawę i muszę to zmienić.:)

                      Są jeszcze ludzie poznani tu na forum, którzy są dla mnie ogromnym wsparciem, za co dziękuję:kiss:

                      mase
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 9410

                        Osób wtajemniczonych w moje życie jest kilka, dokładnie 3. Za jedną dałabym sobie rękę uciąć. Pozostałe dwie są mi bliskie, ale stopień zażyłości jest troszkę inny. Poza nimi nikt o mnie nic nie wie (pomijając forum, bo wywnętrzałam się tu nie raz:whistle:) i spośród tych osób również mam znajomych, na których mogę liczyć, którzy są mi życzliwi.
                        Naukę mowy zaczęłam półtora roku temu. Do tego czasu, zupełnie nikt nic o mnie nie wiedział. Wiele osób miało do mnie żal i pretensje, że nic nie mówię, że nie ufam, że żyję sama ze sobą itd.
                        Myślę, że teraz jest trochę lepiej 🙂

                        Jeszcze przypomniała mi się jedna sytuacja. Kiedyś potrzebowałam na gwałt kilka tysięcy. W ciągu godziny były już na moim kocie. Pożyczyła mi je koleżanka z pracy. Nie zna mojego życia prywatnego, a mimo to, nie odmówiła pomocy. Nie przywiązywałam do tego wielkiej wagi, do momentu, w którym ktoś mi powiedział, że gdyby chciał pożyczyć 100 zł to miałby problem, a co dopiero kilka tys. Tak więc, jest to dla mnie bardzo miła sytuacja 🙂

                        Edytowany przez: quetzal, w: 2012/10/08 08:51

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1,481 do 1,490 (z 1,930)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.