Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD MIEJSCE DLA NOWYCH UŻYTKOWNIKÓW

Przeglądasz 10 wpisów - od 31 do 40 (z 66)
  • Autor
    Wpisy
  • lol
    Uczestnik
      Liczba postów: 5504

      lol
      Uczestnik
        Liczba postów: 5504

        lol
        Uczestnik
          Liczba postów: 5504

          Chłopiec Papuśny
          Uczestnik
            Liczba postów: 3706

            lol zapisz:
            „…”

            Nowy to nie znaczy, że ma parę postów….

            lol
            Uczestnik
              Liczba postów: 5504

              lol
              Uczestnik
                Liczba postów: 5504

                kasiag
                Uczestnik
                  Liczba postów: 1

                  Witam
                  Jestem nowa dziś przypadowo weszłam na to forum. Niestety od roku wiem, że też jestem DDA, wiem , bo uzmysłowił mi to mój terapeuta. To śmieszne ale mając 48 lat dowiedziałam się , że jestem DDDA. Przeczytałam kilka postów i czuję się tak ,jakby ktoś opisywał moje życie To niesamowite. Już rok chodzą na terapię i martwi mnie jedno, czy ja w ogóle jak to się pięknie mówi zdystansuję sie wzgledem swoich rodziców, głównie ojca. Opiszę swoją sytuację później Pozdrawiam wszystkich

                  popo14
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 314

                    Witaj Kasia 🙂
                    Zaden wiek nie jest zły na to, by się dowiedzieć o dda, no i zacząć coś z tym robić. Myślę, że jak się tylko chce, to naprawdę można pracować na sobą, emocjami, stosunkami z bliskimi itp. Dobrze, że chodzisz na terapię, to pomaga:) pozdrawiam

                    nikola0811
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 28

                      o rany,im więcej czytam wypowiedzi,tym bardziej dopada mnie syndrom,że inni mają gorzej i moje problemy wcale nie są takie trudne.odkąd pamiętam,zawsze dobro innych było dla mnie ważniejsze.niby coś tam dbam o siebie,ale jak tylko dostaję sygnał,że ktoś potrzebuje pomocy,dobrej rady,to lecę,aż bym sobie nogi połamała.a ja i moje smutki? e tam,są ważniejsze sprawy,nie ma co użalać się nad sobą.i tak błędne koło toczy się do przodu.od kiedy psycholog powiedziała mi,że jestem DDA czuję jakbym wróciła do nastoletniego okresu buntu.skąd brać siły,by przeciwstawić się temu.spojrzeć wreszcie prawdzie w oczy i zawalczyć o siebie?

                      Gonzopl
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 2160

                        I naprawdę myślisz, że możesz komuś pomóc, jeśli nie potrafisz pomoc sobie?
                        Dobrze trafiłaś, więcej tu takich ciociówdobrychradów. Będziecie się nawzajem utwierdzać w swojej terapeutycznej misji.

                        Pozdrawiam
                        M.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 31 do 40 (z 66)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.