Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Stosunek do seksu

Przeglądasz 9 wpisów - od 141 do 149 (z 149)
  • Autor
    Wpisy
  • Torquemado
    Uczestnik
      Liczba postów: 901

      Ja, jako jeden z wielu – jak tu widzę – też podzielam ten problem. W ogóle mam problem z cielesnością, własną, a co z tym idzie w parze – z seksem. Nie lubię swojego wyglądu i ogólnie nie przepadam za sobą i dla mnie w ogóle jest nie do pomyślenia sytuacja, kiedy miałbym się np rozebrać i kochać, za dużo jest we mnie wstydu i lęku. Może to jest dziwne, bo zwykle to kobiety mają jakieś problemy z akceptacją swojego wyglądu, mężczyźni raczej ( a może się mylę?) przykładają do tego mniejszą wagę, ale taki właśnie jestem. Ogólnie to u mnie sytuacja jest konfliktowa, bo z jednej strony mam, jak najbardziej potrzeby seksualne, ale z drugiej nie widzę szans na ich zaspokojenie, co jest cholernie frustrujące i nie ma co ukrywać: czuję się jakiś wybrakowany, gorszy…

      nikola0811
      Uczestnik
        Liczba postów: 28

        Felicjo,nędzny,czyli taki z dupnym myśleniem :)).jakoś specjalni przywiązuję uwagi do wyglądu,podobają mi się różni mężczyźni,to chyba kwestia tego "czegoś".fakt,każdy człowiek dobiera sobie partnerów wg własnych,nieuświadomionych zasad.często ważną rolę odgrywa mimika twarzy,sposób wypowiadania się,czy ogólna postawa ciała.dziwne,ale faktycznie coś w tym jest prawdy.
        a co,do jazdy samochodem.no nie próbowałam,ale może dlatego,że nie mam prawa jazdy :D. zdawałam,ale mi nie dali.jak już za którymś razem usłyszałam,że ogólnie jestem dobrym kierowcą,ale coś tam,czyli banalne pierdoły to wkurzyłam się,zwęszyłam,że chodzi o kasę i jak to bywa z dda,po prostu poddałam się,uciekłam i tyle mam z tego.mam słomiany zapał do wszystkiego,ehh :p
        Torquemado,rozumiem twą frustrację,bo ja też mam problem m.in z cielesnością.nie lubię swojego ciała i wstydzę się go.ale to wynika z kompleksów i wciskanych mi dyrdymałów,że tylko zgrabne jest seksowne.a ja zgrabna nie jestem i brzydzę się sobą.a jak znajdę amanta swoich wdzięków,to stwierdzam,że traktuje mnie przedmiotowo,chce tylko zaspokoić swe pierwotne żądze i spierniczam.pomieszane z poplątanym 🙂

        Eugenia
        Uczestnik
          Liczba postów: 7086

          Hmmmm a ja uważam, że trzeba dać sobie czas na pokochanie siebie:) Mi idzie coraz lepiej:) ALE mam świadmośc tego, że…………nie każdy musi je też pokochać…Szczerze? Moim zdaniem to najważniejsze oddać się w dobre ręce, a to można poznać po wielu innych sprawach jaki ktoś jest…….czasami można się pomylić, ale generalnie wiele rzeczy można wyczuć tak naprawdę:) i ja nie zamierzam ryzykowac jeśli coś za bardzo mi sie w kimś nie podoba, bo sobie nie życzę brzydkiego potraktowania…………..a nie chce mnie się komuś wierzyć w jakieś dzikie obietnice i takie tam……….bo nie musze wierzyć nikomu……………zwyczajnie kompleksy kompleksami, ale ja swoją wartośc też znam:) i nikt mnie źle traktowałnie będzie.
          Bardziej o to mi akurat chodzi.

          Eugenia
          Uczestnik
            Liczba postów: 7086

            o to ostatnio krąży po necie,a propos słomianego zapału:D:P:evil:

            [img]https://fbcdn-sphotos-a-a.akamaihd.net/hphotos-ak-ash3/577406_10151484863720186_1548336765_n.png[/img]

            Eugenia
            Uczestnik
              Liczba postów: 7086

              A tak w ogóle……………to………………ja nie żałuję, żadnego z facetów, którzy się do mnie przyfasolili kiedykolwiek i którym dałam kawałek serca, a oni zaczęli się tym bawić, albo wystawiac mnie na próbę, albo bawić się moimi emocjami. Tu nawet nie chodzi o to jakie ja mogłabymmieć zamiary czy coś, nie mam az takiej wielkiej wyobraźni i parcia;) Chodzi o to jak zostały moje uczcucia potraktowane i co, moje ciało zostałoby inaczej potraktowane? Skoro ktoś nie widział wartości w tym co dostawał, nie doceniał tego ( a ja naprawde nie wymagam nie wiadomo czego) to moje ciało potraktowałby inaczej? Szczerze? wątpię:) zabawiłby się tak samo i ośmieszyłby mnie, bawiłby się moim zaufaniem. Dlatego ja nie muszę NIKOMU wierzyć. Traktuję siebie jako całość-ciało, emocje, serducho i wszystko w ogóle. Rozumiem, ze zawsze może się coś nie podobac, bo mnie też się wiele rzeczy w kimś nie musi podobać, a mimo tego całokształt do mnie przemawia i np wiem, żemogłabym kochac tego człowieka z tym wszystkim i dając mu akceptację, choć niekoniecznie przyzwolenie na wszystko. Niestety-oczekuję tego samego, ja też mam taką potrzebę, nie czuję się stworzona do roli męczennicy i to źle pojętej męczennicy.
              Podobnie jeśli widze, że ktoś jest namaksa ślepy to jestto samo, przecież widze gdzie patrzy. I ja nie daję komuś dnia czy dwóch, nawet nie tydzień czy dwa, bo sama wiem, ze czasami potrzeba czasu, żeby przejrzeć na oczy……………..Jesli widzę, że jest coraz gorzej-to nie ma sensu:)

              Takmi się przypomniało, ze ja też miałam dziwną sytuację na sylwestrze:) mieszkanie było przygotowane do imprezy,wskoczyłam pod prysznic i zdążyli przyjśc już pierwsi goście, wychodze już przygotowana i wpadłam na jakiegoś kolesia z rozpędu z tych drzwi:D:D ten człowiek bardzo się mną zainteresował, bo widziałam to pół imprezy i bardzo dązył do rozmowy, łaził za mną taknaprawdę tznja się świetnie bawiłam podobnie jak cała reszta i "szczęścia" nie szukałam;) Facet miał coś bardzo interesującego w sobie- w twarzy, ale był dziwny, ja tam w swoje zdolności społeczne wierzę i spoko szłoB) najlepsze było jak przylazł za mna na fajkę i podebrałam go tak naprawdę pytaniami i……………..okazało się,z eto zablokowany koleś totalnie sfilmowany,moim zdaniem wybrał zajebisty zawód, żeby się dodatkowo dofilmowac i wymyślać sobie teorie do swoich zachowań:) Idealnie:) chciałomi się śmiać tak naprawdę i pomyślałam, ze nie zablokował gówno w sobie, wlazł w szambo i czuje się świetnie:) widac było,ze to może być wspaniały przyjaciel, człowiekna którego napewno można liczyć:) łebski był jak na moje oko:) te rozmowy z nim były ciekawe doprawdy i sporo mi wyjaśniły ze sfilmowania u niektórych panów i doszłam do wniosku,że taki sam się musi odfilmować, bo to nie ma sensu:)

              Na koniec widziałam ciekawe jego zachowanie,otóż była też na tej imprezie dziewczyna, młoda taka drobnica, ładniutko zrobiona, takie widać dziewczatko,które siedzi i mietoli se we włosach-jato określam mianem bylejakości, mdłe są dla mnie takie osoby. Fajna,miła, ja tam z wszystkimi gadałam i duzo tańczyłam, więc wiem, ze fajna. Ale to to widac było szuka na zasadzie-oj taka jezdem zagubiona, oj jak se wymietole kosmyczo, łojłoj taka inna jestem-też sfilmowana na maksa. No i proszę-idealnie na siebie wpadli hahahahah:D

              Zeby sobie nikt nic nie pomyślał-facet był dla mnie na dzień dobry spalony, bo on widac było szuka szczęściamoże świadomie,może nie,lepiej by zrobił gdyby popuścił i dobrzesię bawił, bo towarzystwo było idealne do tego:) chyba nawet coś tam próbował, ale widac było musiał upolowac coś podobnie sfilmowanego do niego, a ona była do tego idealna :):) nie wiem czy coś narobiliczy nie, bomnie to nie obchodziło, ale śmiać mi się chciało na maksa hahahhah:D

              Jednak wartjest wiedzieć czego się chce:)B) od razu widać "reżysera" szukającego aktorki:):) Ja mam swojego sfilmowania od dawna dość, bo zycie jest najlepszym filmem i dobrze jest w odpowiedni sposób przezywać daną chwilę a nie szukać kogoś do tworzenia filmów fantasty. Jamam fantazjowania dość. A moim zdaniem drzemał w nim niezwykły potencjał, ale po co się wysilać, lepiej poszukać drugiego czubeczka do pary i sobie wmawiać, ze się wie lepiejB)

              Czego ja mam żałować pytam?:) nawetlepiej powiem-już dawno od nikogo nie dowiedziałam się takich ciekawych rzeczy:whistle: :whistle: ja się swietnie bawiłam, nawet wstałam z wyra spłakana ze śmiechu na drugi dzień i pomyślałam, że zycie jest piekne tylko kwestia czy CHCEMY to widziećB) 😉

              nikola0811
              Uczestnik
                Liczba postów: 28

                kiedyś czytałam fajne zdanie,żeby nie żałować spotkania żadnej osoby,bo nawet jeśli nas zrani,to zawsze w tym czegoś nauczy nas :).nie wiem ile z tej nauki zostaje w mojej głowie,ale pewnie z czasem wyklaruje mi się to :D.od jakiegoś czasu stosuję rachunek każdego dnia i nawet jeśli skończył się dla mnie jakimś niepowodzeniem,to szukam chociaż małej cząstki,która była jednak radosna.fajne doświadczenie,bo łatwiej mi wtedy dostrzec,że życie mimo wszystko jest piękne :).a jak nie znajdę dobrej strony dnia,to przytulam się do psa i dziękuję chociażby za to,że mam tak kochanego stwora przy sobie.a,że psnina ma pogodną naturę,to mi humor zawsze poprawia :p
                hahaha ten obrazek o słomianym zapale jest świetny,to jest dieta tzw "od poniedziałku" :D.
                zaczynam świrować od tego wszystkiego.rozmawiałam z kuzynką,która jest dda i ponownie wyszła za mąż,a jej mąż też jest dda i świetnie dogadują się.więc w mojej chorej głowie teraz rodzi się,że tylko dda może zrozumieć dda i tylko takiego mężczyzny muszę szukać. heheh ale spokojnie panowie,nie urządzę sobie teraz polowania i nie stworzę z tego forum portalu randkowego :D.to tylko takie swobodne wypowiadanie myśli bieżących,krążących wewnątrz mnie :).bo nie każdy dda ma problem z seksem,więc i tak muszę sobie z tymi demonami poradzić inną drogą terapii :))

                Eugenia
                Uczestnik
                  Liczba postów: 7086

                  hahahah jaki seks?:) jaki problem?ja jestem pewna, że jeśli trafię na toco trzeba nie będzie żadnych problemów hahahaha:D tylko……………..ja niebędę grała w żadnym filmie bo nie jestem aktorką porno:) uważam, że może być fajnie,alejak jest ogólne sfilmowanie to…………………………….ciągle będziejakaś rola:) a poco?:) jest jeszcze coś takiego jak miłość:) a ta jest konsekwencją:) coś jak z tym odchudzaniem, apo choleręmi deita cud? już takąkiedyś zrobiłam: schudłam 10kg przytyłam potem 20:D do dzisiaj mam problem się z tego pozbyć:D nie chcę CUDÓW seks tez nie jesttakim cudem, to wszystkosąelementy.Podobnomiłoścto patrzeć w tym samym kierunku:) Np ten koleś patrzył w innym i wszystko dostosowywał pod to a ja patrzyłam w innym:)ja już wiem, że pewne rzeczy sa w filmach,on chyba nie wiedział i na siłęgo pisał:D hahahah a poco komuś film? rzeczywistośc jest lepsza:) po cokomuś szambo? jego brat jest prawie ideałem jeśli chodzi o pisanie swojego życiowego scenariusza:) mógłiśc tą samą drogą-taka rodzina z tradycjami, a poszedł inną:) męczyłsię nawet finansowo dośc długo, jest z jedną babą od 15 lat i jest w tym konsekwentny, a ona ponoć też się zmieniała. Ten tez jest niezły cudok tak naprawdę:D ale on wie gdzie jaką rolę grać:) chodząca skarbnica talentów:) tamtego też nikt nie zmuszał, on sam to wybrał bo lubi być sfilmowany:) a mógłby inne rzeczy robić, ale po cholerę się wysilac lepiej się sfilmowac hahahaha:D iść najprostszą drogą-co ktolubi:) właśnie, rozmawiałam z żoną jego brata bo obie turlałyśmy się ze śmiechu po podłodze, bo było dwóch pajaców w tym jej mąz na tej imprezie, sorki-najlepsza komedia wysiada hahahaha:D i ja pytam-Ty co jest bratu Twojego męża, a onami na to-pomieszanie z poplątaniem, niby dobry przyjaciel, ale wszystko siękupy nie trzyma, głową tylko pokręciła, mówi zobacz co jest z kobietami,ona też się smiała z akcji z tą dziewczyną i mówi: a wiesz, ze jest inna w Hiszpanii i jeszcze inna w innymmieście, taki skubany jest jak fontanna,przyjaciel tak ale facet nie NIKT czegos takiego nie zniesie, toprzygody są. A ja jej na to WIEM hahahahha:D widzisz, ja już nie szukam przygód ja chcę konsekwentny film od A do Z bez furtek bezpieczeństwa. Bałam się spytać czy sięnie użala, ze go jakaś kurwa zdradziła-sam był kurwa:D hahahahah:D

                  Rozumiesz?:) Trzeba byćkonsekwentnym, a seks tak samo uzdrowi jak jeden dzień czy nawet tydzień diety odchudzi haaaaaaaaaaaaaahahahaha:D

                  Ja też twierdzę, że każdy człwiek czegoś uczy, ale nie z każdym trza się "żenić" :P:P:P;)

                  nikola0811
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 28

                    a zauważyłaś,że ludzie lubią być wbijani w formy?zero własnego zdania,bo tak im jest wygodniej.takie mamy społeczeństwo,że każdy przejaw wyłamania się ze standardu uznany jest za dziwaczny :D.a ja mam w dupsku zdanie innych ludzi,jestem jaka jestem,mnie albo się lubi albo nienawidzi.choć czasami łapię się na tym,że nie do końca jestem "wolna" i to mnie wkurza.lubię patrzeć na ludzi mających swój styl życia i wyróżniają się z tłumu oryginalnością.ahh jak ja im zazdroszczę.fakt,nie daję się zwariować modzie i zakładam to,w czym jest mi zwyczajnie wygodnie.ale jakoś mam mały polot fantazji,by stworzyć swój własny styl.
                    nie sram niestety na formę jaką narzucaja mi w pracy,bo nie mogę.rynek pracy jest taki jaki jest i trzeba durnia z siebie robić,żeby utrzymać,przynajmniej tymczasowo,obecne stanowisko pracy.a wiesz jak teraz w handlu funkcjonuje obsługa,machinalne małpy klepiące formułkę słowo w słowo i do tego obrzydliwe dupowłazy,bo klient nasz pan i może nam nawet napluć na głowę,a my musimy uśmiechać się i udawać,że jest fajnie.
                    nakicham na diety cud,bo z jakiej racji ja mam głodzić się,a facet jest idealny,takli jaki jest :p.boli tylko to,że nie jestem akceptowana,z moimi dodatkowymi powierzchniami do przytulenia 😀

                    kosmita987
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 244

                      Odczuwam obrzydzenie i agresję do spraw związanych z seksem oraz do ludzi lubiących seks.

                    Przeglądasz 9 wpisów - od 141 do 149 (z 149)
                    • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.