Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Urodziłem się na przełomie października i listopada ubiegłego roku – 2018 r.
-
AutorWpisy
-
Nic do końca nie jest jednoznaczne
„nie będę szedł za tłumem” w kontekście wytłumaczenia bierności i takiego „nafochowania”, myślenia „na złość mamie odmrożę sobie uszy” – nie fajne
„nie będę szedł za tłumem”w kontekście nie będę ślepo wierzył we wszystko i robił to co inni – jestem mocno za
Czasem trzeba się położyć, wygiąć w prawo, wygiąć w lewo, żeby móc zobaczyć coś z innej perspektywy 😀
Mądrość polega na tym, że wiem, że tak naprawdę nic nie wiem. I przyjmuję, że moje zdanie na jakiś temat może się zmienić, bo dojdą jakieś kolejne elementy wzbogacające obraz. Niczym w dobrym kryminale 😀
A soją drogą, chociaż nie przepadam za kryminałami, to jednym z lepszych seriali jaki oglądałam był „Upadek”
https://www.filmweb.pl/serial/Upadek-2013-645514
Miłego dnia i baw się dobrze 🙂
Wiesz, fajnie jest mieć po prostu marzenia i wierzyć, że kiedyś uda się je może zrealizować, bo wtedy człowiek czuje, że tak naprawdę żyje
Ja z czasem przestałam marzyć, bo nie wierzyłam, że uda mi się je zrealizować.
A teraz coraz mocniej zaczynam czuć, że żyję.
Czuć spokój jest przyjemnym uczuciem. Czuć, że się żyje jest po prostu największym szczęściem.
W ramach tego ważne jest aby dom był azylem spokoju, miejscem do którego chce nam się wracać, miejscem w którym chce nam się po prostu być/przebywać a nie 'samotnią’ (karą, więzieniem) w związku gdzie pobieramy dziesiątki zajęć lub 'zatrzymujemy się po drodze z każdym’ aby jak najpóźniej wrócić.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
Masz rację. Samotność z wyboru jest fajna i może wnieść dużo pozytywnych rzeczy. Samotność w związku niszczy cię coraz bardziej. Wtedy albo zapadasz się coraz bardziej w sobie albo szukasz pseudozapełniaczy ale z czasem i tak zaczynasz rozumieć, że to tylko iluzja a pustka zaczyna cię coraz bardziej pochłaniać. I wtedy przychodzi w końcu ten właściwy czas na zmiany. 🙂
Tak samo w dzieciństwie. Najważniejsza jest aura i nastrój w domu. Żadne dziecko nie lubi zapachu alkoholu, awantur, zazdrości, zawiści, grania na emocjach i uczuciach lub w drugą stronę pustego domu (bo każdy z rodziców 'ucieka’)
miłego dnia
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
Dziękuję
Tobie także życzę miłego dnia
Przeglądam listę terapuetów/psychologów i trudno wybrać. im więcej czytam tym wybór trudniejszy.
Jest jakaś krótka lista, ale 'zawsze coś’ 😉 (każdy powód by nie wybrać dobry)
Ja bym się chyba kierowała tym jakie odczucia wzbudza we mnie ta osoba. Później bym zadzwoniła, wstępnie porozmawiać, żeby zweryfikować swój odbiór.
Akurat ja się przekonałam, że u mnie bardzo często sprawdza się pierwszy odbiór czy pierwszy wybór.
Czego się najbardziej obawiasz?
Zawsze możesz zmienić terapeutę 🙂
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez Fenix.
No ja bardziej patrzę na zakres w sensie potrzeb, które czuję (w żadnym razie wyglądem itp). Najbardziej się obawiam niezrozumienia i przemęczenia i tego, że nie będzie ogarniać te zakresy które uważam, że mają duże pole do podciągnięcia.
- Obecnie listę skróciłem do trzech osób. Jedna z tych osób właśnie nie pasuje mi, bo widzę, że pracuje po 10 godzin dziennie w każdym razie tak długo jest otwarty kalendarz za to pasuje mi pewien zakres o którym pisze a którego nie ogarniają (nie opisują inne osoby) – ten psycholog ogarnia logopedię przy czym ja nie mam wad wymowy, ale chodzi mi w tym momencie o takie powiązanie, skorelowanie tego co potrafię napisać a tego co niepotrafię powiedzieć. (chodzi o to, że nie zawsze potrafię sprecyzować w rozmowie to co w piśmie lub choćby to co wiem, zwłaszcza gdy jestem na spinie (włacza się chaotyczność) ) – 'a także rozbudowanie zasobu słownictwa czynnego i biernego’ – nie wiem co to za bardzo znaczy, ale kojarzy mi się z tym co chciałbym poruszyć
- Druga osoba pasuje mi, bo ogarnia też coaching.
- Trzecia osoba ogarnia uważność, ale nic nie wspomina o coachingu a ja nad tym też bardzo chcę popracować
Ogólnie najbardziej pasowałyby mi trzy osoby z racji, że te trzy zakresy mnie interesują oprócz DDA.
Skłaniam się jednak nad uważnością, bo zawsze czułem, że to dla mnie jakiś problem (sam pracuję nad tym ostatnio, zresztą tutaj Tobie też pisałem, że to co piszę jest spokojniejsze bardziej przemyślane niż to co mówię (mniej chaotyczne))
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.