Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 470)
  • Autor
    Wpisy
  • Dahlia Rose
    Uczestnik
      Liczba postów: 475

      Nie pamietam dokladnie ale chyba na chomiku jest za darmo

      Dahlia Rose
      Uczestnik
        Liczba postów: 475

        Jest taka bardzo dobra ksiazka „Zycie ze zloscia” Autor Potter-Efron Ron.Zlosc nie jest czyms zlym jest emocja ale ty masz problemy w wyrazaniu i kontrolowaniu tej emocji.Pewnie cierpisz  na nadkontrole-sprobuj odpuszczac…A twoje dzieci przez twoje dziecinstwo nie maja prawa byc niemadre,nieporadne,nieposkladane,zle i marudne-nie maja prawa byc dziecmi-bo ty rowniez tego prawa nie mialas.Zlosnik faktycznie niszczy nerwy czlonkom swojej rodziny a dzieci wychowane w takiej atmosferze to potencjalni klienci na psychoterapie.Opracowalas sobie jakies alternatywne sposoby na radzenie ze zloscia?Sport,hobby?Dbasz o wlasciwy balans pracy i wypoczynku?Dobrze sypiasz?To sa wazne i kluczowe sprawy.

        Dahlia Rose
        Uczestnik
          Liczba postów: 475
          w odpowiedzi na: wyjazd bliskiej osoby #400479

          Mysle,ze powinnas szukac dla siebie pomocy w tym sensie aby uczyc sie  budowac pewnosc siebie,zaufanie do swoich uczuc i osadow a takze umiejetnosc stawiania i obrony wlasnych granic.Jesli dobrze rozumiem to jestescie para doroslych ludzi myslacych o zalozeniu rodziny-narzeczony zdaje sie jedzie na impreze z ludzmi mlodszymi od siebie?W jego wieku to spodziewalabym sie innego nastawienia do zycia…Taka jest moja opinia,popatrz jeszcze co ci  inni ludzie poradza i trzymaj sie 🙂

          Dahlia Rose
          Uczestnik
            Liczba postów: 475
            w odpowiedzi na: wyjazd bliskiej osoby #400470

            Uzywanie twojego DDA do tlumaczenie jego checi poimprezowania z kumplami i kolezankami z roku to troche juz chwyt ponizej pasa.On po prostu nie chce wprost powiedziec,ze ma sie ochote uchlac i wyszalec.Tak ja to widze.Ludzie sie o takie rzeczy kloca w zwiazkach.Na co ja bym ci zwrocila uwage-ludzie tacy jak ty moga miec tendencje do wiazania sie z osobami nie szanujacymi ich uczuc i przekonan.,naciagajacymi ich zaufanie-rozwaz te strone rowniez…Na pewno bardziej lekowo podchodzisz do zwiazku z racji swego dziecinstwa ale niekoniecznie musi to oznaczac,ze dusisz swojego partnera.Ile lat on ma?Moze jest jeszcze na etapie,ze chce sie wyszalec a nie myslec o powaznym zwiazku?

            Dahlia Rose
            Uczestnik
              Liczba postów: 475
              w odpowiedzi na: wyjazd bliskiej osoby #400431

              Karolina,ja mysle,ze twoj problem z narzeczonym to nie jest kwestia twojego DDA tylko twoich przekonan i priorytetow w powaznym zwiazku.Sa pary,ktore funkcjonuja w waskim zakresie wolnosci tj.na imprezy z alkoholem chodza razem,na dyskoteki chodza razem itp.I to jest dobry uklad bo te osoby sa w tym ukladzie szczesliwe.Sa pary zyjace w szerokim zakresie wolnosci-dyskoteka czy alkoholowa impreza osobno i tez jest im dobrze.Do czego pije-ludzie musza sie dobrac w zwiazku zgodnie z temperamentem i priorytetami albo na drodze kompromisow wypracowac uklad,w ktorym dobrze czuja sie ze soba i nikt nikogo nie rani.Masz prawo do swojej wizji zwiazku-problemem jest wizja zwiazku twojego narzeczonego.Wydaje mi sie,ze moglby z tego wyjazdu zrezygnowac chocby z tego powodu,ze duzo nerwow i przykrosci ci to sprawia.Wydaje mi sie rowniez,ze wasz zwiazek jest na powaznym etapie,gdzie wypracowujecie juz uklad,w ktorym bedziecie funkcjonowac i nie jest to luzne chodzenie na studiach gdzie kazde sobie jeszcze szaleje.Wspolczuje ci sytuacji:)

              Dahlia Rose
              Uczestnik
                Liczba postów: 475
                w odpowiedzi na: wyjazd bliskiej osoby #400372

                Tez bym sie nie zgodzila,zeby moj partner na taki wyjazd integracyjny pojechal-i nie mam DDA.Po prostu nie uznaje takich rzeczy w zwiazku i uwazam,ze mam do swoich przekonan prawo.

                Dahlia Rose
                Uczestnik
                  Liczba postów: 475
                  w odpowiedzi na: DDA i flirty #400369

                  A ja moze sie jeszcze ciebie Southpole zapytam:Czy wy potraficie o czymkolwiek wprost porozmawiac ?Czy tak sobie oboje bimbacie w tym swiecie niedopowiedzen i domyslow??Bo dla mnie to droga donikad-nie ruszycie jak nie bedzie otwartej i doslownej komunikacji miedzy wami.Co masz powiedziec-ze jestes oschly bo cie w ****a jej flirt.Tyle.

                  Dahlia Rose
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 475
                    w odpowiedzi na: DDA i flirty #400361

                    Southpole ja tez uwazam,ze ten twoj masochizm powinien sie konczyc.Moj partner jest /byl DDA ale jakbym go raz zlapala na takim flircie to awantura trwalaby miesiac.Czasami trudno mi zrozumiec ta dyplomacje i poprawnosc polityczna partnerow osob DDA.Jak ja bym byla taka poprawna to moje malzenstwo by nie przetrwalo.To nie o to chodzi by byc wrednym,Southpole,ale o to by myslec przede wszystkim o tym ze masz swoje zycie do przezycia, w ktorym przeciez chcesz byc szczesliwy i traktowany fair.Nie boj sie o tym mowic i nie boj sie mowic,ze to co robi twoja partnerka nie jest fair.

                    Dahlia Rose
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 475

                      Wiesz Tomek co najbardziej mnie uderzylo i chyba nawet przerazilo w twoim poscie?To,ze rozwazasz zostawienie swojej rodziny by zajac sie swoim ojcem.Nie patrze na swiat oczami DDA bo nie wychowalam sie w rodzinie z takimi problemami ale zawsze z niejakim przerazeniem czytam jak dzieci/dorosli z tych rodzin nie potrafia sie uwolnic z odpowiedzialnosci za wlasnych rodzicow i jak nie moga poczuc i podjac odpowiedzialnosci za rodziny,ktore zakladaja.Mysle,ze najlepsza pomoca dla twojego ojca jest pozwolic mu byc doroslym i odpowiedzialnym za swoje czyny czlowiekiem.Edyta dobrze ci poradzila jakiej formy pomocy mozesz mu udzielic.Co chcialam dodac-to za swoje dziecko jestes teraz odpowiedzialny-za doprowadzenie go od urodzenia do doroslosci i odpowiadasz za to zarowno moralnie jak prawnie.Jestes rowniez odpowiedzialny za to by wyjsc z roli opiekuna swojego ojca- po to by dac dobre,spokojne dziecinstwo swojemu dziecku,po to by ono w przyszlosci samo nie musialo korzystac z terapii i borykac sie z syndromem DDD.Wiem,ze troche ostro ale masz w zyciu dwoje ludzi,ktorym jestes potrzebny tu i teraz.

                      Dahlia Rose
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 475

                        Pomocy to Ty potrzebujesz I to na juz. A wspolczuc to mozna twojej zonie I dziecku. Nie jestes ojcem swojego ojca I nie odpowiadasz za jego decyzje. Idz jak najszybciej na terapie dla wspoluzaleznionych I zatroszcz sie o swoja wlasciwa rodzine czyli zone I dziecko.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 470)