Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 470)
  • Autor
    Wpisy
  • Dahlia Rose
    Uczestnik
      Liczba postów: 475

      Jestem zona pana DDA od lat i powiem ci,ze na moj gust kiepska komunikacja to chyba najbardziej problematyczna sfera u osob DDA.Mowisz,mowisz a on albo jedno zdanie jak mantre powtarza albo sie wscieka albo obraza i jak do sciany…Moj na szczescie juz na tym etapie,ze pomysli,przegryzie i jakos udaje nam sie ruszac dalej ale czasami na pierdole utykamy po kilka godzin.Dostalabym master degree z nauki poprawnej komunikacji…Moja rada jest-mow do niego jasno,szczerze,otwarcie tak jak czujesz,nie przemilczaj i dyskutuj kazdy problem jaki wydaje ci sie wazny.

      Dahlia Rose
      Uczestnik
        Liczba postów: 475

        Poszarpany, moja rada byla zyczliwa i podyktowana checia pomocy,nie rozumiem twojej reakcji ale niech ci bedzie.

        MOni czytalam artykul,w ktorym naukowcy dowiedli,ze male myszki narazone na duzy stres w dziecinstwie  na skutek dzialania hormonow stresu rozwijaja zmiany w DNA komorek-wiec te zmiany sa nieodwracalne-naukowcy sadza ,ze to samo dzieje sie z dziecmi narazonymi w dziecinstwie na silny stres-jako dorosli sa podatni na depresje.Zreszta w fachowej literaturze wspmina sie ,ze w populacji DDA depresja jest powszechna jak przeziebienie.Wydaje mi sie,ze jest to warte przemyslenia o tyle,ze silne przezycia w dziecinstwie powinny delikwenta sklaniac do sumiennego zatroszczenia sie o siebie i zadbania o zdyscyplinowana higiene psychiczna i fizyczna-dla mnie jest to podstawa z podstaw.

        Ps nikomu nie wmawiam choroby i nie wysylam na oddzial.Zycze dystansu do siebie:)

         

        Dahlia Rose
        Uczestnik
          Liczba postów: 475

          Ja mysle,ze po latach zycia w ciaglym pogotowiu na skutek stresu zwiazanego z dziecinstwem i stresu zwiazanego z praca nad soba po pierwsze twoj organizm jest zrujnowany i fizycznie i psychicznie.Po drugie uczysz sie nie zyc w ciaglym stresie wiec pojawia sie miejce na pania depresje.Twoj mozg ma calkowicie zaburzony uklad przekaznikow,ktory nalezy poukladac.Powolutku.Czasami potrzebny jest kop farmakologiczny a czasem zdecydowany plan antydepresyjny

          8h snu,dobra higiena snu,wypoczynek relaks ,hobby,ruch/cwiczenia na swiezym powietrzu,nietoksyczni nowi znajomi,dobra dieta…

          Potraktuj swoj organizm jako ekosystem w ktorym kazda skladowa musi dzialac poprawnie.

          Ja przerobilam-dlugotrwala walka o malzenstwo i nauka nowych sposobow myslenia totalnie mnie wypruly i mimo pozytywnych zmian w moim zyciu zaczelam spadac w dol.Zatroszczylam sie wiec z szacunkiem  o siebie.Potrzeba sporej dyscypliny ale dziala…Pamietaj tez,ze twoj uklad nerwowy na skutek dlugotrwalego narazenia na wysokie dawki hormonow stresu jest „nadwrazliwy” i taki pozostanie do konca twoich dni.

          Dahlia Rose
          Uczestnik
            Liczba postów: 475

            A co to za roznica dlaczego panowie zaczepiaja???Jak dostana chlodna odpychajaca odpowiedz to drugi raz nie podejda.Nie odpowiadamy za cudze zachowanie ale za swoje jak najbardziej i to gdzie sie rozmowa z panem takim czy smakim potoczy i czy bedzie druga  rozmowa to juz Zytka jest w stanie zadecydowac…Otoczenie jest jakie jest -to my musimy stawiac mu granice.

            Dahlia Rose
            Uczestnik
              Liczba postów: 475

              Zytka ewidentnie po twoim wpisie widac,ze nie potrafisz stawiac granic innym ludziom.Ten zonaty pan robi tyle ile mu TY POZWALASZ robic.Jesli nie chcesz tej niesmacznej relacji to ja utnij.To ty podejmujesz decyzje dotyczace swojego zycia a nie otoczenie…W 21 wieku w europejskim cywilizowanym kraju starsi panowie nie maja zadnej mocy nad toba robia tyle ile chcesz  aby robili.Pewnie wyroslas w srodowisku gdzie nalezalo bez dyskusji sluchac starszych ale teraz nie jestes dzieckiem tylko dorosla kobieta,ktora moze nie sluchac i odejsc kiedy jej sie cos nie podoba.

              Dahlia Rose
              Uczestnik
                Liczba postów: 475

                Jezeli mama  nie chce nic ze soba zrobic to jedyne co mozesz zrobic to pomoc samej sobie-znajdz grupe wsparcia dla wspoluzaleznionych,idz na terapie DDA  jesli jej potrzebujesz,czytaj jak pomoc alkoholikowi w konstruktywny i sposob i walcz o swoje wlasne zycie.Aby pomoc mamie to najpierw musisz sie nauczyc jak to zrobic w prawidlowy sposob nie niszczac przy okazji swojego zycia.Nie rob nic na wlasna reke bo doswiadczenie pokazuje ze sa to wysilki nieskuteczne…

                Dahlia Rose
                Uczestnik
                  Liczba postów: 475
                  w odpowiedzi na: moja historia #404617

                  Ja akurat DDA nie jestem ale bardzo mnie poruszyl watek Leliany-dziewczyna jest w takim stanie,ze juz nic nie robi i ma mysli samobojcze wiec moja poprzednia wypowiedz jest chyba  jak najbardziej na miejscu.Aby pojsc na jakakolwiek terapie trzeba byc w stanie na nia isc a Leliana nie jest juz w stanie nic robic…Szczerze mowiac, marta0006 bardzo mnie urazily te twoje przycinki, bo nic zlego na mysli nie mialam.

                  Dahlia Rose
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 475

                    Ladybird,nikt z napisem DDA na czole nie chodzi wiec ludzie wiaza sie ze soba z rozmaitych powodow o DDA nie majac zwykle zielonego pojecia.Do czasu oczywiscie-bo te problemy sie pojawiaja jak zwiazek przechodzi do fazy powaznej i pojawia sie dzieci.U mnie partner- DDA a ja ani alkoholiczka ani DDA ani jeszcze co innego nie jestem-chyba ze jeszcze tego nie wiem.Tworzymy zgodne szczesliwe malzenstwo ale na poczatku rzeczywiscie mielismy standartowe problemy…

                    Dahlia Rose
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 475
                      w odpowiedzi na: moja historia #404509

                      Jak najszybciej powinnas pojsc do psychiatry i postawic sobie wlasciwa diagnoze,mozesz miec depresje i mozesz potrzebowac lekow aby postawic sie na nogi.Mysle rowniez,ze psychiatra pokieruje cie dalej.Nie zwlekaj-to co opisujesz dobrze nie wyglada.Twoj narzeczony dobrze jakby zasiegnal porady psychologa bo jak dla mnie to tez z nim cos nie tak.

                      Dahlia Rose
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 475
                        w odpowiedzi na: Bite dzieci #404357

                        Lanie pasem za pomalowanie sciany kredka  to jest ZNECANIE sie nad dzieckiem-ja na twoim miejscu to bym rozwazyla czy nie zawiadomic policji albo sluzb socjalnych.Az mnie odrzucilo jak przeczytalam…Sorry ale masz za znajomych jakis psychopatycznych zwyrodnialcow-ludzie,ktorzy tak dzieci traktuja nie maja przyzwoitemu i dobremu czlowiekowi nic do zaoferowania.Ja osobiscie wolalabym byc sama jak palec niz miec takich znajomych.Jak tego nie przezywac?Jesli masz na tyle odwagi to mow wprost,postrasz policja i zerwij znajomosci.MASAKRA po prostu…

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 470)