Witamy › Fora › Szukam Ciebie › DDA – Kraków
-
AutorWpisy
-
tak, na niewidocznym fajnie się siedzi … niby ma się kontrolę wtedy … ale czego? 🙂
Czy na ul. Krupniczej nadal odbywają się mityngi DDA?
Krupnicza wyłączona już chyba od roku, jak nie lepiej, w Krakowie mitingi są na ul.
BonarkaDamian , 24 M-ce 15815257 właściwie już nie umiem pisać o sobie , zdołowany niemal wszystkim .chętnie poznam bratnią dusze
mam coraz więcej pytań, rozważań w rozległym temacie istnienia, życia, wartości, biegu wydarzeń, duchowości, celów niematerialnych, względności czasu, itp. Jeżeli ktokolwiek dysponuje wolnym czasem w okolicach Krakowa i czuje także potrzebę wspólnego porozważania, to ja jestem chętny na nawet tygodniowy spacer bez celu 🙂
podam moje GG 28835616, choć nie zależy mi na rozmowach wirtualnych, gg podaję tylko do kontaktuCzy ktoś był może na spotkaniu grupy z ul. Szkolnej? Może ktoś wybiera się tam jutro?
hej,
nie jestem z Krakowa ale obecnie mieszkam tutaj i jestem zainteresowana spotkaniami dda tu w Krakowie uczęszczałam w mieście z którego pochodzę przez jakiś czas na jedna grupę dda ale przyznam że nie byłam zadowolona i szybko zrezygnowałam, może może ktoś polecić jakąs grupę na która warto iść, albo może jaką darmową terapie nie wiem uznałam że watro coś zrobić w końcu dla siebie, co prawda nie jest to łatwehej 🙂
Ostatnio postanowiłem, że muszę zacząć chodzić na terapie… mieszkam niedaleko bonarki i chce się tam wybrać, ale ciągle mam obawy… może jest ktoś kto chce się tam wybrać ?:) myśle, że we dwójkie zawsze by było łatwiej 🙂Anonim4 listopada 2011 o 14:21Liczba postów: 20551To nawet ciężko się czyta, pomyśleć, że jestem jedną z was jeszcze bardziej boli, a świadomość, że szukając pomocy i tak można dostać kosza, masakra… Myślałam, że wystarczy się przełamać i po prostu pójść na terapię, a tu się dowiaduję, że jeszcze trzeba udowadniać, że się potrzebuje pomocy!!! WTF
Ja z kolei zawsze myślałam, że sobie ze wszystkim poradzę, w efekcie nabawiłam się całej masy nerwic, chronicznego nawrotu depresji, spalałam siebie dla innych i jestem 26-letnim wrakiem człowieka… Lekarze mówią, że bez pomocy psychologów nie będą mnie leczyć, a psycholożka całe spotkanie ziewała… NFZ, jak nie masz kasy, to lepiej się od razu pochlastaj, po co się męczyć i mieć nadzieję, że samo przejdzie. Nie przejdzie, TO jest w nas, nie da się tego tak po prostu wyrzec i zmienić toku myślenia. DDA to nie choroba, to zespół zachowań i przekonań uwarunkowanych dotychczasowym marnym żywotem; innego nie znamy,nawet jak "wiemy" jak powinno toczyć się życie to niestety nie wiemy jak tego osiągnąć, organizm sam potrafi leczyć się z różnych schorzeń, ale natura nie zadbała o to,żeby leczyć nas z następstw życia w rodzinie gdzie królował alkohol, choć nie do nas należał wybór środowiska w którym dorastaliśmy…Anonim4 listopada 2011 o 19:58Liczba postów: 182oposek tez mialam taki przypadek kiedy szukalam terapeuty i natrafilam na taka co zasnela na sesji i patrzylam ciagle na zegarek , czulam sie ignorowana i mialam wrazenie ,ze jestem kolejna osoba ktora pieprzy cos o sobie !! ucieklam czym predzej ,wiecej juz nie poszlam tam. zanalazlam inna i jest super .
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.