Dziś czuję się…

[Czarna]

#91757

Rozbita, smutna, zrozpaczona, wystraszona, nie umiem żyć w tym świecie nie raniąc bliskich swoim lękiem o wszystko co mogłabym stracić, co mogłoby mnie zaboleć.
"Muszę leczyć się na ból i strach…" 🙁

[Malakh]

#91769

Przygnębiona i zmęczona. Kiepski dzień. 🙁

I gdzie ten obiecywany koniec świata?

[Chłopiec Papuśny]

#91770

Malakh zapisz:
„Przygnębiona i zmęczona. Kiepski dzień. 🙁

I gdzie ten obiecywany koniec świata?”

Poczekaj. Następny w 2012:laugh: Miesiące szybko mijają 🙂

[Malakh]

#91775

Ale dopiero w grudniu, to jeszcze półtora roku! :sick:

[Chłopiec Papuśny]

#91776

Malakh zapisz:
„Ale dopiero w grudniu, to jeszcze półtora roku! :sick:”

Zyj pełnią życia. Olej wszystkich, rób co chcesz, zamorduj kogoś, zagraj w totka 😛
Może ten koniec świata wypali 😆

[Malakh]

#91777

No dziś kiepsko było, więc trochę sobie marudzę. Ale gdzieś tam w środku jest nadzieja na lepsze jutro, więc to nie tak, że moja głowa jest jedną wielką czarną dziurą. Tylko dzisiaj ogarnęła mnie jakaś taka melancholia, bo mi się coś nie udało. :blush:

[Chłopiec Papuśny]

#91780

Co Ci się nie udało? Scenariusz?

[Malakh]

#91781

Scenariusz? Nie rozumiem… :huh:

Moja zdolność koncentracji osiągnęła dziś poziom piwnicy i przez większość dnia nie byłam w stanie się na niczym skupić. Od dawna mam kłopoty z koncentracją, ale dziś przeszłam samą siebie. Zresztą szkoda gadać. Ciekawe, co psycholog mi na to poradzi, bo ja nie mam pomysłu. 😉

[Malakh]

#92128

Rozdrażniona, zmęczona i smutna. 🙁 Niby udany miałam dzień, skończyłam ważną rzecz, byłam na udanych zakupach, a potem ktoś mnie zdenerwował i czar prysł. 🙁 Znów mam ochotę się na kimś wyżyć, tylko nikogo pod ręką. 👿 :huh: :dry: :blush:

[sylwia114]

#92131

Nie wiem skšd we mnie dziœ ten spokój? 😐 Aż się normalnie sama sobie dziwię :/ Ale chyba jest w tym coœ nienormalnego.. wišżę ten spokój z tym, że nie odzywam się do I. Zawsze muszę coœ poœwięcać..
Jak pomyœlę, że jutro znowu! zaczyna się dzień, to mi się Ÿle rbi w żołšdku. Dlaczego to moje życie jest takie bylejakie? Może Ÿle postawiłam pytanie.. Dlaczego nie potrafię zmienić swojego życia?
Sama sobie komplikuję.. i najgorsze jest to, że dobrze mi z tym, bo niczego nie czuję..

I sama nie czuję, że rymuję 😉

Edytowany przez: sylwia114, w: 2011/05/27 22:17

[Autor]

Wpisy