Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD MOJA HISTORIA I SYTUACJA

Przeglądasz 1 wpis (z 51)
  • Autor
    Wpisy
  • Karolina92
    Uczestnik
      Liczba postów: 30

      Hej Makadamia, generalnie  u mnie dobrze.

      Idzie wszystko w moim życiu w tę stronę o której pisałam na początku- przeprowadzka, teraz sesja czyli zaliczenie semestru- kolejnego etapu  w moim życiu, zawodowo dalej działam. Dużo się dzieje, dużo działam. Więcej niż zwykle. Sporo stresu. Jedyne co mi doskwiera to brak wsparcia. Mam poczucie że nikogo prócz  mnie to nie cieszy, a wiadomo chciałoby się mieć dla kogo to robić. Czy może- z kim to dzielić ?

      Pamiętam, że gdy studiowałam po raz pierwszy (a były to dość wymagające studia) to tego mi właśnie brakowało- koledzy i koleżanki mieli tę motywację, że wkuwają, pracują, bolą ich oczy od patrzenia w komputer/ notatki, ale zdają i weekend po kolokwium spędzą z kimś. Ja wiedziałam, że zdam i będę nie dość że sama to przeciwko światu- bo wtedy w domu źle się działo.

      Teraz niby mówię czasem znajomym ale wiem że każdy ma swoje życie. Na dniach doszła do kolekcji jeszcze jedna sprawa, związana z TV, nie chcę jeszcze zapeszać 🙂

      Więc sięgam po wiele, robię to dla siebie i być może lepszej mej przyszłości, ale obecnie jest mi ciężko.  Trzyma mnie nadzieja na to, że TAM dokąd pojadę niedługo na wymianę będzie lepiej. I że jest to to, o czym zawsze marzyłam zastanawiając się jak ma do tego dojść (przeprowadzka zagranicę).

      Niemniej sam proces jest trudny.

      Trzymajcie kciuki.

    Przeglądasz 1 wpis (z 51)
    • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.