Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Nie chce mi się żyć

Przeglądasz 9 wpisów - od 61 do 69 (z 69)
  • Autor
    Wpisy
  • serena66
    Uczestnik
      Liczba postów: 240

      Dzisiaj włączyłam sobie nagrania Szustaka. I myślę sobie dobra. Na początku jak zaczęłam mieszkać w Gdańsku ok pogubiłam się o tak dalej bo to mimo wszystko jestem z dala od chorego domu.

      I trzeba się ogarnąć bo nie chce by wyszło na to że wrócę do chorego domu z którego wyjechałam. Nie po to się wyprowadzałam by wrócić. Nie poszło mi na szkoleniu ok. Widać nie do każdej pracy się nadaje.

      Tymczasowy
      Uczestnik
        Liczba postów: 127

        Właśnie. Twoja Siła Wyższa czy tam Bóg czuwa nad Tobą żebyś trafiła w odpowiednie miejsce. Wszystko jest takjakmabyć

        Ja teraz szukałem pracy pół roku, byłem w dołku ale wychodziłem. Założyłem od początku że nie będę szukał pracy byle gdzie, bo to nie może się dla mnie dobrze skończyć. No i próbowałem tu i tam. Chciałem gadać po angielsku, bo lubię, no i wczoraj dostałem pracę w dziekanacie ze studentami z zagranicy. No po prostu nie może być lepszej roboty 🙂

        I motywacyjne bzdety pt. „próbuj aż Ci się uda”, „próbuj aż w końcu coś zdobędziesz” są o kant dupy, bo to nie o to chodzi.

        Ważne że zrobiłem co mogłem jak umiałem i z tego jestem dumny. Nawet gdybym nie dostał pracy to też.
        To co ode mnie nie zależy, decyzje innych ale też moje braki i niedoskonałości (na ten moment) mam w dupie.

        Elisheba
        Uczestnik
          Liczba postów: 50

          Trudne to, ale może to jest droga: wszystko jest tak jak ma być. Przynajmniej napięcia mniej. Zdałam ostatni egzamin, sesja za mną a ja…..nic. Nic mi się nie chce. Robię swoje bo muszę. Ale coraz słabiej, coraz częściej sobie odpuszczam. Mam siebie dość, mojego niedojrzałego przeżywania i tego wstydu który w związku z tym przeżywam.

          Rozmawiałam dziś z dwiema osobami i zdałam sobie sprawę, że tak naprawdę słuchają mnie z grzeczności, bo wypada (a nie żaliłam się, nie narzekałam, ot dzieliłam tym jak było na egzaminie). Sama w domu pełnym ludzi…

          Nie chce mi się żyć, nawet nie chcę szukać motywacji, bo to tylko zapałka…zaraz zgaśnie

          ….po co ja to wszystko piszę…?….

          Tymczasowy
          Uczestnik
            Liczba postów: 127

            Wszystko jest ok

            takaajaa123
            Uczestnik
              Liczba postów: 1

              Cześć wszystkim. Czasami wchodzę tu poczytać posty. Jakoś jest mi lepiej,  kiedy wiem,  że jest wielu ludzi zagubionych, tak jak ja. Dziś postanowiłam napisać. Spowodowane jest to tym, że dziś mialam imprezę rodzinną. I wszystko wróciło jak bumerang. Jestem przygnębiona. Zamiast na luzie się bawić,  martwilam sie o to, co wywinie moj ojciec. Jestem dorosła,  ale cały czas czuję się jak mala dziewczynka. Fajnie, że jesteście.

              serena66
              Uczestnik
                Liczba postów: 240

                I potem sobie myślę że doskonale pamiętam co sobie planowałam co zacznę robić jak się wyprowadzę. Nawet trudno by było z tego zrezygnować bo pojawia się pustka z którą trzeba coś zrobić.

                Co pisze bloga i coś wychodzi mi to czuje że zbliżam się do jakiś barier wewnętrznych jakie mi w domu wpoili. Jakbym miała jakieś mury w głowie.

                 

                Pamiętam jak myślałam mieszkając z rodzicami o wyprowadzce a teraz jestem z dala od domu. Jedynie sobie życie zawodowe muszę ułożyć że będę miała prace na stałej umowie. I tak realizuje się u mnie to co chciałam. Wpierw zostać z sobą samym i zacząć od siebie i robić to co chciałam.

                 

                Przyznaje nie lubię imprez rodzinnych. Sztuczne to jest dla mnie.

                Jestem z dala od chorego domu. Jest tak cicho że aż zasypiam. Czuje jakąś taką rozkosz.

                ewafoka1
                Uczestnik
                  Liczba postów: 26

                  wróciłam do strony DDA po 3 latach. Teraz jest u mnie czas kiedy  jestem wystarczająco silna żeby wypłakać zal i ból z mojego dzieciństwa. Kiedyś miałam depresje, bulimię, przeżywałam napięcie które pchało mnie do przodu. Nie czułam się dobrze. Teraz tez nie czuję się dobrze. Ból i żal jaki jest  we mnie tez nie daje mi żyć normalnie, są dni kiedy płaczę  dwa razy dziennie wypłakując   pustkę , żal złość, ukrywając się przed mężem.  Chodzę na terapię,czekam aż to minie, jestem zmęczona i boję się  ze mąż odkryje jak bardzo jestem nieszczęśliwa sama ze sobą.

                  Elisheba
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 50

                    Trochę Cię rozumiem. Ja też się boję że wyjdzie na jaw to co tak naprawdę jest we mnie. Przecież powinnam być szczęśliwa, zostawić już przeszłość… Problem w tym że ja nie wracam już nawet do przeszłości tylko teraz nic we mnie nie ma poza …. nawet nie wiem czym.

                    Zauważyłam że znów gram, jak w czasach licealnych. Paradoksalnie to pomaga mi przetrwać, bo chyba sama zaczynam wierzyć że nic mnie nie rusza… Ale to tylko mydlana bańka która pęka przy byle okazji. Najczęściej na modlitwie. No bo jak mogę udawać przed Kimś kto zna mnie na wylot. I nawet nie chcę… Tu mogę być sobą. Może dlatego tak bardzo chcę aby mnie już zabrał?

                    serena66
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 240

                      Zauważyłam dzisiaj jak rodzice szukają byle pretekstu bym przyjechała do Elbląga. Już chcieli nawet mi dać laptopa zapasowego (specjalnie po niego bym wpadła) bo się okazało że w moim grubsza sprawa będzie bo coś z płytą główną. Kupiłam sobie nowego używanego. Bez konsultacji z nikim a mama co że szkoda że z bratem tego nie skonsultowałaś. Mam jej dość. Nie widzi co mi robi. I te gadki że byś wpadła z nami poprzebywać. Nie mam ochoty. Mój brat jak jest po coś w Gdańsku nawet nie zajedzie bo czasu nie ma a ja oczywiście mam znajdywać czas.

                      Wysyłam cv gdzie się da a tam gdzie mnie przyjmą to ciągnę zwłaszcza że chce iść na terapie. Link do tego jest tu na forum fundacja pole.

                       

                    Przeglądasz 9 wpisów - od 61 do 69 (z 69)
                    • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.