Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Porażka,pomocy…

Przeglądasz 5 wpisów - od 161 do 165 (z 165)
  • Autor
    Wpisy
  • kulfon
    Uczestnik
      Liczba postów: 156

      wiele madrych rzeczy napisalysmy 😛

      Eugenia
      Uczestnik
        Liczba postów: 7086

        No a nie?:) Tak czy siak straszliwie dużo tego jak na jeden raz …..

        Eugenia
        Uczestnik
          Liczba postów: 7086

          lol zapisz:

          Hehe co do twojego kumpla Feli dam Ci mój przykład. Kiedyś na sesji terapeutce mówie ż ejestem dziwna indywidualistką. Myślałam, z ezaraz mnie oceni na jaaś idiotke. A ona mi coś powiedziała tak, żebym przyjżała sie temu stanowi i wyciągneła wnioski co jest z tego pozytywne a co negatywne. Czyli bycie taką indywidualistka nie jest złe, tylko trza sie nauczyć szukać w tym pozytywów. a co do tego kumpla i Ciebie czuje że przewaznie dążysz do tego by on mógł sie dobrze czuć w tej relacji, tak jakby zapominasz o sobie. Nie ważne co on robi, ważne jak Ty czujesz w relacji z nim i gdzie są pozytywy a gdzie negatywy. Pozytywy powinno sie wzmacniać a negatywów unikać. Jednak moim zdaniem jego zachowanie nie ma nic wspólnego czy Ty sie czujesz ważna.

          A wiesz nie chciałabym robić z niego potwora, bo nim nie jest;) np doskonale wie co mi sprawi radość:) ale faktem jest, że trafiłaś w sedno sprawy-częściej dbam o to żeby to on dobrze się czuł……niby to idzie w dwie strony, ale nie jest to prawdą….bo….on doskonale potrafi dbać o siebie i swoje samopoczucie i siebie stawia na pozycji nr 1. I wiesz co? Nie, nie czuję się dla niego wazna, raczej to jest osoba, która świetnie potrafi się dopominać "o swoje" mnie znów jest wstyd tak sie zachowywać i manifestować swoje "chcenie" jasne potrafię to robić, ale żeby aż tak kogoś tym obrzucać? dla mnie wkracza to niestety w teren własnie dopominania się albo wymuszania, w jakąś forme manipulacji a wolałabym nie uzyskiwać czego za pomocą takich metod…..

          Nieźle, bo generalnie mnie czesto zalezy na tym, żeby ktoś się dobrze czuł, natomiast siebie stawiam na jakiejś tam pozycji…….sama stawiam się na tej niewaznej pozycji……

          Na dodatek mam szczęście trafiac na osoby, które zupełnie nie szanuja ani moich planów, ani moich uczuć, ani moich emocji! za to oni manifestują swoje emocje i zaznaczają swoje granice wręcz domagając się ich szanowania! mnie to niestety przypomina kilka osób z domu…..I dodatkowo jeżdża po moim poczuciu winy….

          Sporo wyszło tego……chyba niestety musze być bardziej konsekwentna najwyżej zostanę sama jak palec…;) ale wątpię zeby mi to tak naprawdę grozilo….;)

          lol
          Uczestnik
            Liczba postów: 5504

            kulfon zapisz:
            „hej lol, ladnie zauwazyls z tymi skrajnosciami – zazebiamy sie wszyscy w tych naszych grach.

            tak sie zastanawiam lol, bo ja latwo wchodze w role pomagacza, wysluchiwacza itp , ale tez wiem, ze czesto moge wiecej zlego tym zrobic niz dobrego. Sama za to niewiele mowie o sobie , swoim zyciu – to pomagactwo to tez forma ucieczki od siebie. Jesli Ty jak sama mowisz , jestes przeciwienstwem mozemy sobie odrobine zszkodzic, a nawet jesli nei zaszkodzic to zahamowac rozwoj .

            "Mi wypowiadanie w necie mi dużo pomogło, poznałam człowieka, który był baza do wszystkiego." – to moze nie net Ci pomogl, a czlowiek? Powiem Ci ja czesto pisalam pamietniki, pisze do siebie .. TY robisz to samo, tylko na forum – czyli zakladam ze liczysz na to, ze ktos to przeczyta – zarzucarz siec 🙂

            LOL , po pierwsze to tylko rola – to mowienie o sobie itd,tak jak u mnie rola zbawiciela wszelkiej masci – nieraz o tym wpspominalam juz tutaj,ze jak bylam mala zostalam oddelegowana do ratowania ojca z alkoholizmu ( Ciebie kocha najbardziej, tylko ciebie poslucha, idz powiedz, zeby nie pil) – mama uznala ze kilku letnie dziecko poradzi sobei z tym, z czym ona nie potrafila. I dalej to robie, rola pomagacza nobilituje mnie i ciezko mi z tego wyjsc. Ale moj bol i zranienie jest gleboki i ciezki ..

            Pytanie LOL, jak mozemy sobie pomoc, zeby nie zaszkodzic?”

            Heh to pytanie jest dobre. Chyba musimy zostać ideałami. Nie szkodzić sobie i nieszkodzić innym. Ciekawe czy nam sie uda?:woohoo: :woohoo: :woohoo:

            lol
            Uczestnik
              Liczba postów: 5504

              Kulfonie jak chciałabyś to jest mój adres mailowy:
              specjalnekonto.xxx9@gmail.com

            Przeglądasz 5 wpisów - od 161 do 165 (z 165)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.