Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Poczucie skrzywdzenia u DDA #469918
I te ich myślenie że im się należy…
Jak matka mogła pozwolić na to wszystko, czemu później z nim piła? Nie umiem tego zrozumieć
w odpowiedzi na: Poczucie skrzywdzenia u DDA #469917Ja cały czas myślę o tym czy powinnam wybaczyć.. Teraz jestem na etapie że co dwa tyg ich odwiedzam. Wtedy na 2 h udaje.
Ile można udawać że jest ok? Że są wspaniali?
Czemu mam udawać? Czemu wybaczyć? Czy można wybaczyć traume z którą będę się borykać przez całe życie?
Przecież oni nigdy nie przyznają że byli złymi rodzicami że dali dupy… Ze picie było ważniejsze i że byli sadystami… Matka do tej pory mówi że zmuszała mnie do zajmowania się domem a przecież to ja odgrywałam rolę matki rodziców… Chciałabym żeby przyznali że mnie skrzywdzili żeby to zrozumieli tylko tyle… Może wtedy było by łatwiej?
w odpowiedzi na: Szukam dziewczyny Part: Two #469890Aaa ok 😉
w odpowiedzi na: Szukam dziewczyny Part: Two #469888Papuśny;
Fajnie się czyta to co piszesz, wszystko takie znajome..rzeczywiste ..
Wczoraj wpadlam na Twoj blog 😉
w odpowiedzi na: Nałogowiec kochania, unikacz bliskości. #469885Arek
Jestem świadoma swoich problemów.. Dziękuję 🙂
w odpowiedzi na: Tęsknota za bliskością #469884Yhm 🙂
w odpowiedzi na: Nałogowiec kochania, unikacz bliskości. #469881<p style=”text-align: justify;”>Ja spełniałam wszystkie ich zachcianki a i tak byłam nic nie warta a jak się stawiałam to mogłam się pakować… Kilka razy uciekalam bo nie dało się wytrzymać dom ciekl od %. Nawet tego nie widzieli. Zawsze byłam nikim a oni zawsze idealni i zawsze im się należało…</p>
w odpowiedzi na: Nałogowiec kochania, unikacz bliskości. #469879Pewnie duży wpływ miało to co się działo w moim rodzinnym domu… Ojciec jak nie pijany to sadysta matka jak nie zła to pijana i wieczne znęcanie fizyczne i psychiczne…
w odpowiedzi na: Nałogowiec kochania, unikacz bliskości. #469875Fenix;
Dziekuje za slowa otuchy.Leczę się caly czas tylko teraz mam gorszy okres..i wiem ze mozna normalnie bo czasem mi to wychodzi;)
Arek;
Kocham najbardziej..
Nie zmuszalam go..
Nie chce mu utrudniac zycia, zawsze szczerze mu mowie ze jesli poczuje ze nie daje rady zeby mi o tym powiedzial.
Od poczatku wiedzial jaka mam sytuacje i chyba nie jestem taka beznadziejna bo jednak mnie zechcial.Od 7 lat jestesmy razem i nie bylo dnia zebym nie myslala o tym czy nie niszcze mu zycia.Troche odnosze wrazenie ze uwazasz ze ludzi takich jak ja powinno się zamknac i nie tykac bo po co miec problem.W zwiazku się jest nie tylko dla przyjemnosci milosc chyba na tym polega zeby byc przy sobie mimo wszystko..jesli sie kocha.
Nie chce zrobic mu krzywdy dlatego się lecze bo chce swtorzyc normalny dom jakiego ja nigdy nie mialam.Nie mamy dzieci bo nie moge ich miec i nie chce się leczyc.
w odpowiedzi na: Nałogowiec kochania, unikacz bliskości. #469870A w nocy zamieniam w wilkolaka
-
AutorWpisy