Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 41 do 50 (z 275)
  • Autor
    Wpisy
  • dota
    Uczestnik
      Liczba postów: 302
      w odpowiedzi na: DDA a samotność #49795

      bardziej niż kiedykolwiek… a może mi się tylko zdaje… może to tylko kolejne złudzenie…

      dota
      Uczestnik
        Liczba postów: 302

        jestem za przyszlym tygodniemB)

        dota
        Uczestnik
          Liczba postów: 302

          hmm, jezeli mialby to byc piatek, to jak bym tak mogla kolo 20 na jakas godzinke sie zjawic.
          kurcze, przeciez pitatek to juz jutro:blink:

          dota
          Uczestnik
            Liczba postów: 302

            jakbyscie sie mieli spotkac w sobote na rynku i zasiedzieli sie dluzej, to mysle, ze ja spokojnie bym kolo 21 do Was doszla. wczesniej NyDyRyDy:silly:

            dota
            Uczestnik
              Liczba postów: 302

              achaB)

              dota
              Uczestnik
                Liczba postów: 302

                meeting w ciemno:P

                dota
                Uczestnik
                  Liczba postów: 302

                  a ja czekam na te święta. owszem, atmosfera w domu jest ważna, nawet bardzo, ale najistotniejsze jest przecież to, że to są urodziny naszego Boga, i On może się w naszych sercach narodzić mimo kłótni i awantur przy stole wigilijnym, mimo przeklinającego i złorzeczącego, śmierdzącego spirolem ojca, lamentującej matki, mimo obrażonego rodzeństwa itd.
                  myślę, ze nasze przeyżywanie świąt jest kwestią naszego podejścia, czy jest to przeżycie duchowe czy tylko przymusowy zjazd rodzinny.
                  zyczę Wam już teraz, aby to było to pierwsze:)

                  dota
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 302

                    oczywiscie,ze rozmowa jest najleszym wyjściem, ale właśnie upartość, może starch, moze złość coponiektórych nie pozwala na jej przeprowadzenie… różne mogą być motywy…
                    a czy ja nienawidziłam jednocześnie kochając w czasie rozstania?? pamiętam niesamowitą złość, że oto coś, co by mogło być takie piękne kończy się i to nie dlatego, że już się wypaliło uczucie, ale z jakichś niepojętych, nielogicznych i nie dających się uargumentować powodów albo z jakichś lęków, które na tyle ogarniają, że mówienie o nich jest wstydliwe(a czasem lęk nie pozwala po prostu słowa z siebie wydusić i wtedy "najlepszym" wyjściem jest ucieczka)… moze tu tkwi powód ucieczki przed rozmową.

                    dota
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 302

                      coś mi się zdaje, że walka o dda jest bezsensowna. taki, jak się uprze, to nie ma zmiłuj. ja tak mam, i tak mieli Ci, dda oczywiście, którzy jakoś mniej lub bardziej byli mi bliscy. i albo ja się zaparłam albo któryś z nich. i koniec. kompletne wycofanie, schowanie głowy w piasek. finito.:angry:
                      chyba wrócę do swojej teorii, że dda nie jest stworzone do bycia z kimś, a przynajmniej mnie się ta teoria tyczy:huh:

                      dota
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 302
                        w odpowiedzi na: a kto zapraszal zime? #48669

                        to niech jeszcze temperaturki opadną poniżej zera, bo już mam dość tych wirusów, przez które szczypie mnie pod nosem i wydaje za dużo na lekarstwa

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 41 do 50 (z 275)