Odpowiedzi forum utworzone
-
AutorWpisy
-
w odpowiedzi na: Może ktoś dziś mnie przeczyta i choć zrozumie… #464782
Meliska doskonale Cie rozumiem bo czuje to samo.
Takjakmabyc I dlatego cale zycie bylam samotna bo wolalam porzucic pierwsza niz byc porzucona…
w odpowiedzi na: Znowu atak #464781Kilka dni bylo w porzadku. Wrocilam do nomalnosci, zaczelam przygotowywac sie do egzaminu na grudzien I wczoraj znowu.
I ten bol w zoladku I mozg na najwyzszych obrotach I chcec ucieczki. Dzisiaj juz lepiej…
Do lekarza ide 1go listopada jak napisalam wczesniej.
Wiem ze rozwiazaniem bylaby ucieczka, bycie samym ale dlaczego mialabym wybrac samotnosc ? Samotna bylam przez prawie cale moje zycie I tez bylo mi z tym zle. Od 6 lat mam kogos I tez zaczyna byc mi zle bo nie radze sobie z emocjami czy jakos tak… nie radze sobie z codiennym zyciem chyba 🙂 Ale nie chce tutaj rozpaczac bo to nie czas I miejsce a poza tym jak napisalam czuje sie lepiej I nie chce wprowadzac sie w jakis stan beznadziejnosci znowu. Jeszcze zoladek mnie pobolewa po tym ataku ale mam nadzieje ze pozniej przejdzie.
w odpowiedzi na: Znowu atak #464730Dziekuje Wam bardzo.
Dzisiaj juz troszke lepiej.
Najgorsze jest to, … ech… zapytam lekarza ale z tego co wiem nie ma w UK takich spotkan a na pomoc psychologa moze mi sie nie udac dostac… ale zapytam lekarza. 1go listopada ide na wizyte.
Fog bardzo dobrze to ujales Ten ?atak? jest przyczyną ciągłego gromadzenia się negatywnych emocji bez przepracowania ich. Tak wlasnie czuje. Czy moge to jakos sama przepracowac? Juz dzisiaj zaczac? 🙂
w odpowiedzi na: Czas na wyleczenie #448593dziekuje 🙂
Od dwoch dni jestem troche zabigana, zakupy do szkoly, dostalam wczoraj wyniki egzaminu ktory mialam w czerwcu (zdalam), czeka mnie teraz nauka na ostatni juz egzamin w grudniu.
Przeczytalam pierwszy rozdzial ksiazki I zrobilam cwiczenie 1:
1. Jakie jest emocjonalne I fizyczne reakcje na rozpoczecie zapiskow?
– akceptujacy, pozytywny, relaks
2. W dziecinstwie jak ostrzegano Was zeby nie mowic o alkoholizmie w rodzinie
– ojciec do matki: „co ty pierdolisz? spierdalaj glupku”
-babcia, maka ojca: „nachlal sie znowu ten skurwysyn”
Jakos nikt nigdy mnie nie ostrzegal przed tym zeby nic nie mowic.
3. Czy pamietasz z dziecinstwa wydarzenie o ktorym chcialas powiedziec komus ale sie wstydzilas?
– Ojciec szczal do wiadra plastikowego w kuchni, nie wiem dlaczego nie chodzil do toalety. Ja uzywalam tez tego wiadra do mycia podlog itd.
4. Wstydzilam sie gdy chcialam z kims o tym porozmawiac.
5. Jakie byly sekretne marzenia I modlitwy aby ktos was uratowal?
– Chcialam zawsze byc adoptowana, marzylam ze mieszkam w cieplym domu, mam lozko z pachnacym przescieradlem, sciany sa suche bez wilgoci. Jemy wszyscy prz stole z moja rodzina ktora mnie adoptowala, rozmawiamy, smiejemy sie.
6. Fantazjowanie o sekretnej mocy ktora moglaby usmiercic ojca.
7. Wyjatkowe fantazje ktore wciaz sa zywe?
– zawsze marzylam o stole. O rodzinie ktora je posilek przy stole. Zazwyczaj jadlam przy stoliku przed telewizorem albo z ksiazka. Pierwszy stol kupilam jak moj ex sie wyprowadzil ode mnie. Na drugi dzien kupilam stol 🙂
8. Jakie nadzieje wiazesz z uzdrowieniem?
– Dorosnac I byc dobra matka.
9. Jak sobie wyobrazacie wplyw tego podrecznika?
-Moja rodzina jest doskonala, ja mam szacunek do siebie. Starsza corka jest tak samo szczesliwa jak mlodsza.
Moj partner jest czesia mojej rodziny, nie trzymam go z boku. Ufam mu.
10. Szczegolnie mam nadzieje na to ze jestem dobra matka dla starszej corki a Ona w koncu jest szczesliwa I usmiechnieta.
w odpowiedzi na: Czas na wyleczenie #448278Sprobuje, niestety nie mam zadnej grupy wsparcia w poblizu takze zostaje mi tylko internetowe forum 🙂
w odpowiedzi na: dda zazdrosc #199218JerzyMucha zapisz:
„musisz pieska do worka, troche kamieni i do rzeki albo jeziora
innego sposobu nie ma :(”🙂 to jest chyba najlepsze rozwiązanie 😀
pompejusz i Panama wczorajszy wieczór spędziłam na rozmyslaniu nad tym zachowaniem, dlatego też napisałam tutaj o co chodzi bo musiałam też jak gdyby "przyjrzeć się" temu z boku.
Panama tak, określiłaś to właśnie tak jak to wygląda – bycia dla kogoś najwazniejszym.
Nie zdawałam sobie sprawy że mój przykład może byc ekstremalny 🙁 jest to cholernie smutne ale jak to napisał pompejusz muszę nad sobą popracować 🙂 tym bardziej, że decyzję o psie podjęliśmy razem 😛Najgorsze w tym wszystkim jest to, że w średnim wieku nagle zachowuję się jak dziecko, nie potrafie rozróznić czy moje zachowanie w tej sytuacji jest jak gówniarza czy na codzień taka jestem :/
Braki z dzieciństwa wychodzą po tylu latach.
Nie wiedziałam, że ktoś oprócz mnie może pokochac tego psiaka. Miałam 3 psy gdy byłam mała, mój ojciec wyrzucał je z domu, nie pozwalał się z nimi bawić – "bo będą głupie", nigdy się nimi nie zajmował i może dlatego myslałam że reakcja mojego partnera będzie taka sama… no ale mój partner nie jest alkoholikiem i damskim bokserem więc JEGO zachowanie jest jak najbardziej normalne a dla mnie…"szokujące" (do wczoraj).
Dzięki za komentarze a ja biorę się za pracę nad sobą i jedziemy z pieskiem do veta na szczepienie 🙂w odpowiedzi na: dda zazdrosc #199182Podbijam temat… tydzień temu kupiliśmy pieska, szczeniaczka.
Wszystko było ok do momentu gdy dostałam atak wczoraj czy przedwczoraj gdy mój facet ją bierze na kolana i głaszcze, gdy jest miły dla niej itd.
Mam 35 lat, On jest pierwszą osobą w moim życiu, którą pokochałam i której pozwoliłam sie kochać, której ufam i wierzę nie okłamuję go i na prawdę ten związek nauczył mnie wiele w życiu i pokazał. Jesteśmy razem od 2,5 lat.
No i psinka doprowadza mnie do szału, rozmawiałam z koleżanka DDA, podobno wyczułam zagrożenie, no ale pies nie może być zagrożeniem dla człowieka 🙁 Mój partner nie ma dzieci ma 41 lat, może dlatego ma instynkty "macierzyńskie" a może jest po prostu normalny tylko moje DDA odbiera tą sytuację jako chorą 🙁
Aż mnie głowa boli jak patrzę na nich razem… ale On godzinkę temu tez mnie przytulał!
Wypiłam juz meliskę i wzięłam persen ale wiem, że to nie rozwiązanie 🙂Wiem, że traktuje mnie jak partnera a nie jak dziecko a może ja chciałam, żeby On mnie traktował jak dziecko?
Miałam ojca alkoholika, który nic mi nie dał nigdy ani uczucia ani nic poza tym.
Może to jest wyjaśnienie tego zachowania? 🙁Edytowany przez: maala, w: 2013/07/01 21:16
Hej karomor.
Polecam Ci profesjonalna pomoc jak np. psychologa bo to forum jest b. przygnebiające.
Wątpię, żebyś znalazła tutaj pomoc.
Ja z tego samego powodu co Ty znalazłam sie tutaj ale tylko czułam sie bardziej zdołowana i przygnebiona.To jest moja opinia z mojego punktu widzenia, moze w Twoim przypadku będzie inaczej.
Pozdrawiam serdecznie.w odpowiedzi na: Dziś czuję się… #169564chcesz pogadać?
w odpowiedzi na: Przedstawmy się. #169348Witam z wieczorka,
cóz… potrzebuję odpoczynku, musze wrócić do "normalności", uspokoic myśli.
Przestać myśleć , dojść do siebie…jestem w kiepskim stanie psychicznym.
Odezwę się za kilka dni.Dzięki i miłego weekendu życzę 😡
-
AutorWpisy