Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Dziś czuję się…
-
AutorWpisy
-
Byczku – to co piszesz to cholernie smutne, firma tylko patrzy by nie mieć problemów w związku z wypadkiem w pracy..eh, szkoda gadać.
PIszesz "kasa, stanowiska kariera" – tak niestety jest. U mnie w firmie obserwuję sytuacje, gdzie wszyscy "się kochają" a jak przyjdzie co do czego to w łyżce wody by utopili. Niedobrze się czasem robi:dry:Jak się czuję? od rana niewyspana, w kiepskim humorze, nerwowo reagująca na rożne pytania przełożonej – może nie ma złych intencji, ale dzisiaj wyjątkowo odbierałam to jak szukanie na mnie haka. I do tego ten cholerny e-learning, musiałam 3 razy kompa restartować, aż soczyście zaklęłam przy kolejnym razie. I ból głowy, masakryczny, który nie chce przejść – to pewnie stłumione z całego dnia emocje:sick:
:)leżę z moim synkiem,który pije sobie mleczko z cycusia,na mój brzuch położył swoją maleńką rączkę:) jestem w raju
mam mieszaninę uczuć…..
z jednej strony spokój, radość, ukojenie, zaskoczenie, niedowierzanie, zauroczenie i ciepło
z drugiej lęk, przerażenie, obawy, strach, napięcie
budzę się nad ranem kolo 3-4 i aż do wstania leżę i rozkładam siebie i swoje życie na małe kawałeczki próbując je jakoś poskładać, ale się chyba rozsypały….:dry:
Wkurwiona,oszukana,wykorzystana!!!
ewelka1982 zapisz:
„Wkurwiona,oszukana,wykorzystana!!!”czemu 🙁
To długa historia i głupia…ja sobie poradzę,chciałam dać upust emocjom tylko
Jakby mnie ktoś przeżuł i wypluł…
Anonim
15 października 2013 o 16:28Liczba postów: 869Wczoraj było intensywnie na terapii. Ciągle mam problem z zaufaniem do terapeuty.
Odkryłam, że mam problem z zaakceptowaniem tego, na co nie mam kompletnie wpływu. Typowo dla DDA/DDD…
Ktoś ma jakiś pomysł na to, jak zrobic porządek w domu?
Dostałam wczoraj fajne rzeczy od znajomego i bardzo mnie to cieszy 🙂
Ludzie mnie lubią i szanują, a ja tak siebie nie lubię i gardzę sobą 🙁
Ogólnie jestem rozpierdolona moimi realiami: jak to dalej poukładac?dziś w miarę dobrze, bez wielkich emocji czy to pozytywnych czy rozdrażnienia. w pracy sporo racy, ale wolę to niż marazm, który miałam do niedawna. sporo się dziś uśmiechałam – nie w charakterze maski tylko tak po prostu
nowe studia, niedługo wyjazd do Gruzji i terapia dają dużo radości bo coś się dzieje – lubię wyzwania. ale te wyzwania rekompensują mi pustkę w życiu osobistym i ona mi się nie podoba. ale jej nie potrafię zmienić.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.