Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Knockin' On Heaven's Door…
Otagowane: #wsparcie #rozwójDDA #edukacjaDDA
-
AutorWpisy
-
Jakubku, czy nigdy nie spotkałeś się z pojęciem szantażu emocjonalnego? SZAFA miałaby znaczyć dokładnie tyle, ile szantaż emocjonalny. Nie wiem dlaczego, o to pewnie trzeba by zapytać bohaterkę filmu. Polecam, to bardzo przyjemny i napawający optymizmem obraz 🙂
Just a Girl:
No tak, ale czym chciałabyś mnie szantażować? SZAFA kojarzy mi się np. z groźbą zniknięcia – tego nie rób, proszę:)
Tworzymy tutaj całkiem zgrane trio i chyba pomagamy sobie w stawianiu małych kroczków.Pozdrawiam:)
Jakubku, to była tylko taka myśl, trwała chwilę (ponieważ przez sekundę poczułam się jak dziecko, któremu odebrano cukierek, na szczęście od razu to zauważyłam) i uleciała z głowy, jak wiele innych. Nie chcę i nie będę zamykała Cię nigdzie. Takie rzeczy robię tylko na wyraźne życzenie drugiej strony 😉
Pozdrawiam
Just a Girl:
Dziękuję, że nie będziesz mnie zamykała. To naprawdę pocieszające.Pozdrawiam:)
Hej dwójka
Wyluzujci, bo chyba zaczyna tu dziwnie iskrzyć i robi się mało fajny klimat.
A chyba nie o to chodzi.;-)Ale muszę przyznać, że pojęcie SZAFA, wzbudziło we mnie pewne uczucie obawy i chęć ucieczki.
Chyba mam za bardzo niezależny charakterek. 😀Dla mnie jednym z najbardziej optymistycznych filmów jest …. uwaga, uwaga – baśń „Czarownica” .
Pozdrawiam 😉
Fenix Fenix, to miały być tylko żarty ale czuję się przywołana do porządku 🙂
Masz na myśli „Maleficent” z Angelina w roli głównej? Baśń o Czarownicy, która straciła skrzydła i odzyskała je znajdując miłość do córki Króla – mężczyzny, który te skrzydła skradł.
Z tej historii dużo można wyczytać, jest tam silny akcent wybaczenia i „roztopienia serca z lodu” głównej bohaterki. Ciekawy wybór 🙂Kilka miesięcy temu ujął mnie film „Love, Rosie”. Nie spodziewałam się tego, nie gustuję raczej w takich filmach, ale łza zakreciła mi się w oku. Rzecz jest oczywiście o miłości 🙂
Do Just a girl:
Dokładnie o tym filmie pisałam.
Skoro jesteśmy przy tematyce filmowej…
Ja również lubię filmy zmuszające do refleksji ale chyba bardziej zdecydowane w wyrazie. Jakby to określić ? Składające się z krótszych ale intensywniejszych scen, nie tak wolno płynących jak w kinie drogi.
Lubię twórczość Tarantino, Luca Bessona i klimaty takie jak w „Czarnym łabędziu”.
Lubię także polskie kino ale raczej to do początków lat dziewięćdziesiątych.Flmem, który niesamowicie mnie poruszył i długo po obejrzeniu mnie trzymało,jest „Pogorzelisko”. Jak dla mnie, szczególnie jako kobiety bardzo mocny i ciężki film ale pozwalający trochę inaczej spojrzeć na rodziców.
Jedną z najciekawszych szaf była ta z baśni Lew, czarownica i stara szafa. Za wiszącymi na wieszakach futrami przesiąkniętymi zapachem naftaliny znajdowały się drzwi do świata baśni. Ja osobiście lubiłem bawić się w szafie, takie małe zamknięte przestrzenie dawały mi poczucie bezpieczeństwa – może coś na ten temat napisze później.
Masz rację FF, faktycznie czasami może coś zaiskrzyć w ferworze konwersacji. W końcu ten wątek stał się niepostrzeżenie bardzo damsko-męski. Trzeba po prostu zwracać na to uwagę i nie tracić z oczu powodów naszej tutaj obecności:)
Pozdrawiam:)
Do Jakubek:
Ciekawe jest to co napisałeś o zabawie w szafie. Ja też w dzieciństwie lubiłam wchodzić do szafy. Ale jak pomyślę, że ktoś chciałby mnie zamknąć w szafie, to zaczynam się czuć jak dzikie zwierze, które chce uciec, byle jak najdalej.
Ciekawe …Nie czułeś się tak, jakby K. stosowała taką SZAFĘ wobec Ciebie i wykorzystywała Twój stosunek do kobiet ?
FF, filmy Tarantino są jednymi z moich ulubionych, a w nich uwielbiam grę Christopha Waltza. Ów aktor zagrał też, jak dla mnie fenomenalną rolę, kilka lat temu w filmie Burtona, pt. Big Eyes. Historia jak z życia, kobieta po przejściach zakochuje się w czarującym artyście, który z czasem okazuje się być socjopatą. Polecam, być może nie skłania do refleksji, ale to dobry film, notabene jeśli dobrze pamiętam, na faktach.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.