Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Urodziłem się na przełomie października i listopada ubiegłego roku – 2018 r.

Przeglądasz 10 wpisów - od 1,101 do 1,110 (z 1,689)
  • Autor
    Wpisy
  • Fenix
    Uczestnik
      Liczba postów: 2551

      2wprzod1wtyl odpowiadając Tobie. Mam już wywalone na wszystko 🙂

      2wprzod1wtyl
      Uczestnik
        Liczba postów: 1177

        Też tak mam często i nie chciałbym aby zostało to odebrane jako mędrkowanie, ale tak naprawdę takie zdanie też jest ucieczką od wzięcia odpowiedzialności za sytuację taką jaką jest, bo odpowiedzialność to r?wnież reagowanie na sytuację wydawałoby się bez wyjścia.

        W tym gdy nie rozumiemy danej sytuacji reagowaniem a więc wzięciem odpowiedzialności jest też umiejętność zwr?cenia się o wsparcie (bywa nie m?wię, że Ty tak masz, że ego nam na to nie pozwala)

        No ale jesteśmy tylko ludźmi z krwi i kości z uczuciami, słabościami itd przez co takie przekazy mogą nas nawet wkurzać w odbiorze jako nieżyciowe. Jednak według mnie jeżeli choć w części z tego weźmiemy to już jest ogromny krok w prz?d.

        Fenix
        Uczestnik
          Liczba postów: 2551

          Tak, wzięłam odpowiedzialność za swoją głupotę i naiwność. Dostałam od życia bolesną ale cenną lekcje.

          2wprzod1wtyl
          Uczestnik
            Liczba postów: 1177

            (dubel)

            • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
            2wprzod1wtyl
            Uczestnik
              Liczba postów: 1177

              Tylko, że takie skr?cenie nie doprowadzi Cię do rzeczywistych przyczyn. Efekt będzie taki, że minie jakiś czas schłodzisz się ( mimo, że teraz m?wisz sobie, że już nigdy) i wejdziesz w taki sam układ (wiem to na bazie własnych schemat?w dlatego otwarłem się na prawdę przede wszystkim o sobie)

              Nieomylna01
              Uczestnik
                Liczba postów: 398

                Bardzo mi po drodze z stwierdzeniem o ucieczce przed odpowiedzialnością w formie ?mam wywalone?. Bardzo często tak mawiałam. Dziś tez mi się to zdarza ale gdy tak mówię to zawsze dla mnie jest sygnał ze potrzebuje się przyjrzeć uważniej temu co chętnie bym olała. Ale najbliższe mi jest stwierdzenie ze ego mi nie pozwala na np. zwrócenie się o pomoc. Wychodowalam sobie potężne ego , które pozwoliło mi przetrwać tak na prawdę życie. Dziś uczę się pokory, wdzięczności swojemu ego i odrzucania go bo już mi nie potrzebne dziś bo dziś już nie muszę ani walczyć , ani wygrywać ani się bronić . Wystarczy mi dziś kochać siebie , być wyrozumiałą, łagodną dla siebie i stanowczą gdy trzeba. I dziś już potrafię nie tylko zwracać się o pomoc ale i prosić o nią w szacunku i pokorze . Rzecz jasna nie zawsze 😅ale wiem ze to potrafię i bardzo mi z tym dobrze.

                Fenix
                Uczestnik
                  Liczba postów: 2551

                  Rzeczywistą przyczyną jest to, że wcześniej nie myślałam przede wszystkim o sobie. 🙂

                  2wprzod1wtyl
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 1177

                    (dubel) – ostatnio wysyła mi często posta podw?jnie mimo pojedynczego kliknięcia

                    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                    2wprzod1wtyl
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 1177

                      Nie chcę bawić się w psychologa, bo nie mam ani wiedzy ani kompetencji do tego nie znam szczeg?ł?w tamtego związku, ale czy aby nie była to sytuacja gdzie związało was wasze trudne położenie po trudnych związkach,( zrozumienie), a może ignorowanie niedojrzałości u partnera gdzie w okresie zakochania potrafimy niedojrzałość nazwać 'indywidualista nieidący z szarą masą’

                      Poniższy przykład bez odniesienia do Ciebie i Twojego związku.

                      Wiesz, że gdy ktoś się zakocha w osobie skąpej w tym dla siebie w okresie zakochania wytłumaczy go/ją jako człowieka oszczędnego z takim pozytywnym wydźwiękiem, a gdy zakochanie minie i skąpy partner zaczyna pytać czy aby nie za grubo masłem, lub nie za dużo wody do kąpieli otwierają się dopiero oczy, że to wada tak duża, że zadajemy sobie pytanie czy my tego człowieka w og?le znamy a p?źniej wkurw ”dłużej z nim nie wytrzymam’

                      Fenix
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 2551

                        Kocham siebie, w pełni siebie akceptuję, jestem dla siebie wyrozumiała. To mi w zupełności wystarcza. 🙂

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1,101 do 1,110 (z 1,689)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.