Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 61 do 70 (z 84)
  • Autor
    Wpisy
  • Kłos
    Uczestnik
      Liczba postów: 106
      w odpowiedzi na: Wyrzuty sumienia #45439

      Polecam świetną książkę "Toksyczni rodzice".
      Tam temat manipulacji i wywoływania w dziecku poczucia winy jest znakomicie opisany.
      http://rapidshare.com/files/4950025/Toksyczni_rodzice.pdf.html

      Kłos
      Uczestnik
        Liczba postów: 106

        Estera Milewska napisał:

        Kłos zostawiłam Ci wiadomość na gg. Mam nadzieję, że doszła.

        Niestety nic nie mam:dry:
        Gdybyś mogła spróbowaćjeszcze raz;)

        Kłos
        Uczestnik
          Liczba postów: 106

          W sumie nie zastanawiałbym się, jeżeli masz taką możliwość, a obecna praca nie satysfakcjonuje Cię – bierz, zmieniaj, pod warunkiem, że zmiana to nie ucieczka od problemów, konfliktów, którym boisz się stawić czoła. W takiej sytuacji, ta "lepsza" praca szybko Ci zbrzydnie i zaczniesz szukać kolejnej.

          Z drugiej strony zastanowiłbym się skąd ta chęć do ciągłej zmiany, i czy zmiana w Twoim przypadku oznacza rozwój, czy przybliża Cię do realizacji Twoich zamierzeń, czy wręcz przeciwnie.

          Edytowany przez: Kłos, w: 2007/09/11 12:15

          Kłos
          Uczestnik
            Liczba postów: 106

            Witaj
            Czy byłaś w poradni na Reymonta?
            Mogłabyś napisać mi o swoich wrażeniach
            odnośnie terapeutki na gg 938597?

            z góry dziękuję

            Kłos
            Uczestnik
              Liczba postów: 106

              Nie wiem, czy swoją wypowiedzią nie przekreślę wieków analiz myśli ludzkiej, poczynając od Platona, a kończąc na makdonaldyzacji Ritzera, ale pragnę poinformować, że dzisiaj bolą mnie łydki, niedobory magnezu, czy jak?

              Kłos
              Uczestnik
                Liczba postów: 106

                Może po prostu wstrzymajcie się z decyzją o ślubie. Owszem, będzie trochę szumu w rodzinie, ale to w końcu Twoje życie i Twoja decyzja. Jak to ktoś napisał na tym forum, lepsze długie narzeczeństwo niż nieudane małżeństwo.
                Poza tym zastanów się na spokojnie nad uczuciami jakie żywisz do partnera. Lęk, przymus, presja, deformują nieco obraz rzeczywistości, i może wcale nie jest tak źle między wami.

                Kłos
                Uczestnik
                  Liczba postów: 106

                  Czy ktoś może ma już jakieś doświadczenia z terapii na Reymonta, ew. gdzie indziej?

                  Kłos
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 106
                    w odpowiedzi na: zazdroszczę Wam #44064

                    Przyznam się, że kierunek w jaki potoczyła się niniejsza dyskusja mocno mnie zaskoczył. :ohmy:
                    Może byłem nieprecyzyjny, może nie wyraziłem się jasno.
                    Jasne – nie w tym rzecz, żeby się licytować kto ile ma lat, komu jest trudniej, i kto kiedy przejrzał na oczy.

                    [u]Mój post był raczej przestrogą przed tym do czego pewne zachowania prowadzą.[/u]

                    Myślę, że dobrze się uczyć na błędach innych (w tym wypadku moich), i nie widzę w tym niczego zdrożnego, wręcz przeciwnie.
                    Skierowany do tych (jeśli są tu tacy) którzy dryfują, unikają życia i kurczowo trzymają się myślenia magicznego, że ich życie się zmieni, tak samo z siebie, w sposób cudowny, bez próby kontaktu z sytuacjami, które są dla nas trudne. Ja w ten sposób "przespałem" kawał swojego życia.
                    Dałem przykład z własnego doświadczenia, czym kończy się, lub czym może się skończyć ta droga.

                    To taki mój list do siebie, sprzed 10 lat.

                    A "zazdrość" w tytule, jest oczywiście pewnego rodzaju literacką przesadą, lub (po namyśle) rodzajem melancholijnej zadumy;)

                    Dziękuję wszystkim za cenne, empatyczne (lub nie) rady, ale zaiste nie szukałem ich. Nie w tym poście. Z pozdrowieniami 🙂

                    Edytowany przez: Kłos, w: 2007/08/23 11:02

                    Kłos
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 106
                      w odpowiedzi na: zazdroszczę Wam #44061

                      biedronka napisał:

                      Ale za to jak to motywuje do zmiany! Wtedy już się nie da nic nie robić, prawda? I efekty muszą być szybko, prawda?

                      W pewnych sytuacjach, owszem, ale kiedy prowadzi do destrukcyjnego lęku nerwicowego czy wręcz depersonalizacji? W takim stanie trudno posuwać się do przodu, wie o tym ten, kto tego doświadczył.

                      Kłos
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 106
                        w odpowiedzi na: zazdroszczę Wam #43977

                        Nie widzę sprzeczności, i powtarzam: pozwól mi się poużalać nawet jeżeli piszę, że tego nie robię.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 61 do 70 (z 84)