Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 21)
  • Autor
    Wpisy
  • silverka
    Uczestnik
      Liczba postów: 21

      Jest nas więcej, niż mogłoby się wydawać. Nie jesteś sama. Nikt nie obiecuje, że będzie łatwo, ale napewno już nie tak źle jak do tej pory. Ważne, że już wiesz i pora, żebyś zrobiła coś dobrego dla siebie. Rozmowa z psychologiem i terapia jest najlepszym rozwiązaniem.

      Jeśli chodzi o książki polecam na początek klasykę "Gdzie się podziało moje dzieciństwo" i "Dorosłe dzieci alkoholików".

      silverka
      Uczestnik
        Liczba postów: 21
        w odpowiedzi na: O co chodzi…?? #67489

        Ja myślę, że narazie powinnaś się skupić na sobie. Zrozumiałam, że nie dawno dowiedziełaś się dopiero, że jesteś DDA, więc pewnie jesteś nieżle skołowana. Ale sama wiedza nie wystarczy żeby było lepiej. Patrzenie na świat zależy od tego jak my go odbieramy, a Ty reagujesz pewnie zbyt emocjonalnie. Umów się do psychologa, idź na terapię, a wtedy popatrzysz na to z innej perspektywy. Może w tym czasie Twój mąż też da się namówić na terapię i wszystko się ułoży. Jeśli nie to trudno, ale będziesz przynajmniej pewna, że zrobiłaś co mogłaś.

        Poza tym masz dziecko, które niedługo zacznie rozumieć co się dzieje. Bo teraz napewno już czuje, że w domu nie ma spokoju. Zrób to choćby dla córeczki, bo jest tego warta, żeby mieć szczęśliwą mamę. A Ty też jesteś tego warta żeby Twój świat zaczął być wreszcie kolorowy.

        silverka
        Uczestnik
          Liczba postów: 21

          Masz prawo czuć to co czujesz, masz prawo czuć się skrzywdzoną i nie wolno zapominać bo to i tak się nie uda, jak już sama zauważyłaś, i do niczego nie prowadzi. Wyobrażam sobie jaki teraz masz mętlik w głowie, bo jeszcze zbyt mało wiesz o DDA. Na początek poczytaj sobie o tym jak najwięcej, a przekonasz się, że Twoje myśli są w większości typowe dla DDA.
          Ja też się późno dowiedziałam, że jest coś takiego jak syndrom DDA, ale co z tego. Ważne, że już wiemy i teraz najważniejsze jest to, żeby sobie pomóc, bo nie musimy tak się czuć. Pewnie trudno Ci teraz w to wierzyć, ale to prawda.
          A swojego synka kochaj i wierz mi, że się da kochać, choć samemu miłości się nie zaznało. Wiem to, bo mam dwójkę cudownych dzieciaków. Są spokojni, weseli i szczęśliwi. Nie byliby tacy, gdybym im zniszczyła dzieciństwo. To czego zabrakło Tobie w dzieciństwie, daj teraz swojemu synkowi, a jak pyta Cię czy go kochasz to przytulaj i zapewniaj. Może właśnie tego w tych chwilach potrzebuje.
          Jakbyś potrzebowała jakiejś literatury, to podaj maila to coś Ci podeślę. Lub wejdź w "Ogłoszenia" jest tam temat "Kolekcja książek". Jerzy_PDDA wyśle Ci książki, które będziesz chciała.
          Pozdrowionka

          silverka
          Uczestnik
            Liczba postów: 21
            w odpowiedzi na: O co chodzi…?? #67456

            mamuska2000 zapisz:
            ” toksyczna mamuśka – awanturnica, centrum wrzechświata.”
            Ja myślę, że tu tkwi problem. On nie potrafi poradzić sobie z relacją ze swoją matką, więc całą złość wyładowuje na Tobie. Z tego co piszesz to on sam nie wie czego właściwie chce. Najpierw Ci ubliża, a zaraz potem przeprasza. Wścieka się na Ciebie, bo na matkę nie może. Oczywiście to go nie usprawiedliwia w żaden sposób, ale myślę, że to jemu przydała by się terapia. Poczytaj sobie "Toksyczni rodzice" Susan Forward, tam można znaleźć wiele odpowiedzi.

            silverka
            Uczestnik
              Liczba postów: 21
              w odpowiedzi na: Moje rozterki #67369

              Myślę, że za dużo się o tym naczytałeś. Z tego co piszesz w poście nie widać jakichkolwiek symptomów, że masz skłonności do alkoholizmu. Dla Twojego "świętego spokoju" możesz się sprawdzić [url=http://www.psychologia.edu.pl/index.php?dz=autodiagnoza&op=opis&id=1836]pod tym adresem[/url]
              Pozdrowionka

              silverka
              Uczestnik
                Liczba postów: 21
                w odpowiedzi na: Cechy DDA: kobiecość #67308

                Przychylam się do opinii biedronki. To coś jest w środku niezależnie od tego jak wyglądamy. Można być bardzo kobiecą w rozciągniętym podkoszulku, a czasem nie pomogą nawet extra ciuchy.
                Spotkałam kiedyś super dziewczynę. Była śliczna, zadbana, ubrana w obcisłe ciuszki, po prostu marzenie. I zadzwonił jej telefon a ona niestety odebrała go. To był szok dla wszystkich świadków tego zdarzenia. Nie dość że była bardzo głośna, to jeszcze klnęła jak szewc. Koszmar. Nie wiem na kim chciała zrobić wrażenie.
                Nie upodabniaj się do swoich kolegów i bądź dla siebie łaskawsza, a będzie wszystko dobrze. Samo to, że są koło Ciebie to już coś znaczy. Tylko w podstawówce chłopakom imponują "kumpele" później to już tylko "kobiece kobiety".

                silverka
                Uczestnik
                  Liczba postów: 21
                  w odpowiedzi na: Terapia działa #67307

                  I tak trzymać 🙂
                  Pozdrowionka dla wszystkich walczących ze sobą. Damy radę.

                  silverka
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 21

                    Sussana napisała:
                    „z checia bym sie dowiedziala jak z nim postepowac:)”
                    Na początek przeczytaj książkę "Lęk przed bliskością" Janet G. Woititz, a właściwie jeden z rozdziałów, który jest przeznaczony dla partnerów DDA, tytuł "Jeśli kochasz dziecko alkoholika". Myślę, że może pomóc Ci zrozumieć partnera i podpowiedzieć jak się zachować, by było łatwiej.

                    Edytowany przez: silverka, w: 2009/09/30 23:40

                    silverka
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 21

                      Dlaczego zakładasz z góry, że kiedyś wszystko zepsujesz.Nie wiesz co będzie. Każdy się z czasem zmienia, wyciąga wnioski i jeśli na czymś lub kimś bardzo zależy, to zawsze łatwiej dojść ze sobą do porozumienia. Będzie dobrze. Trzymam kciuki za Ciebie olo34.
                      A co do głównego tematu to mnie mobilizuje jak oficjalnie podejmę zobowiązanie, np. wykupie kurs, komuś coś obiecam. Sama dla siebie nie jestem w stanie nic zrobić. A pomysłów mam mnóstwo, tylko co z tego. Bardzo mnie to wkurza.

                      silverka
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 21
                        w odpowiedzi na: KOLEKCJA KSIĄŻEK #66793

                        Wysłałam maila z prośbą o trzy pozycje.
                        Mam nadzieję, że to aktualne
                        Pozdrowionka

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 21)