Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 611 do 620 (z 630)
  • Autor
    Wpisy
  • dda93
    Uczestnik
      Liczba postów: 630
      w odpowiedzi na: Klamstwo w związku #480560

      Często, gdy ludzie używają słowa „kłamstwo” w odniesieniu do związku mają na myśli zdradę. Ale tym razem, jak sądzę chodzi Wam o skłonności partnerów do krętactwa, manipulacji i kłamania bez potrzeby? Ja, niestety, trafiłem na osobę, która ma tą cechę w pakiecie. Dzięki temu może byłem w stanie docenić swoje minione wcześniejsze związki, w których ten problem nie istniał. Z osobą, która ciągle i bez sensu kłamie (nie po to, żeby zataić coś naprawdę trudnego i nie po to, żebym poczuł się dobrze) perspektyw dalszego życia od dawna nie widzę…

      dda93
      Uczestnik
        Liczba postów: 630

        Też tak to odbieram – warto zauważyć, że w wielu nietypowych i trudnych sytuacjach często znajdą się jakieś plusy – rzeczy, których nigdy wcześniej nie robiliśmy (np. zakupy w markecie o 3:30) czy na które nie mieliśmy czasu (pięć kilkusetstronicowych książek w siedem dni). Można do tego podejść ze zdrowym dystansem i humorem.

        Jeśli chodzi zaś o czarny humor, Jakubku, zapewniam Cię, jeśli kiedyś zwiążesz się z niewłaściwą, chcącą Cię zdominować osobą, wszystkie te wykropkowane punkty będziesz miał na co dzień 😉

        • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat temu przez dda93.
        dda93
        Uczestnik
          Liczba postów: 630

          Popieram przedmówczynię. Jaśniej prosimy. Przyszłych mgr psychologii (raczej) tu nie biją, a szczerość jest zawsze w cenie 🙂 W wielu źródłach zamiast „cień” jest używane bardziej poetyckie pojęcie „dziecko we mgle”. W książkach masz opis – trudności adaptacyjne, zwiększona skłonność do poważniejszych zaburzeń, choć jeśli takie dziecko-cień weźmie się za pisanie powieści fantasy, może być fajnie 😉 Zależy, jakie masz pytanie…

          • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat temu przez dda93.
          dda93
          Uczestnik
            Liczba postów: 630

            Yodie, Kosmitka – to przykre, o czym piszecie, ale myślę, że niektóre aspekty, które wspominacie (poczucie winy, poczucie osamotnienia) są naturalne dla osób po takich traumach. Czy szukałyście pomocy psychologicznej?

            W odniesieniu do mojej znajomej próbowałem się kiedyś zorientować co do prawnych możliwości ukarania sprawcy sprzed lat (to mogłoby przywrócić pewną hierarchię: co jest czarne, a co białe), i, niestety, wygląda na to, że takie przestępstwo w Polsce przedawnia się po 10 latach (choć może się mylę!).

            Kiedyś czytałem artykuł o ofiarach przemocy seksualnej w Indiach – i wiecie, czego ponoć chcą te dziewczyny, gdy już wracają od chirurga i zagoją im się rany? – chcą mieć męża i dzieci, normalne życie – bo wtedy nie czują się już „inne”. Choć wątpię, czy to przeszłoby w naszej europejskiej mentalności. Dlatego warto chyba znaleźć dobrą terapeutkę.

            dda93
            Uczestnik
              Liczba postów: 630

              Szanowny Panie Kolego, bardzo ciekawa ankietka 🙂 Jako niepraktykujący mgr może trochę bym ją dopracował pod względem metodologicznym: pytanie o kompleksy jest zaraz po skali pewności siebie (czy to trochę nie dubelt?), w dwóch ostatnich pytaniach aż by się prosiły inne opcje odpowiedzi (np. raczej tak, raczej nie). Ale ogólnie dobra robota i powodzenia przy jej obronie 🙂

              dda93
              Uczestnik
                Liczba postów: 630
                w odpowiedzi na: Molestowanie #480496

                Zytka, moim zdaniem bardzo dobrze zrobiłaś. Najpierw rozmowa i opierdziel w małym środowisku, ale ze świadkami. Jeśli to nie pomoże, iść ze sprawą wyżej (dyrekcja, instytucja nadzorująca).

                Jeśli to tylko na zasadzie równy z równym, mógł się zapędzić, mógł nie rozumieć co robi. Zależy jaka to skala (pogłaskanie po plecach przez kogoś niewłaściwego nie musi być miłe, ale np. dotykanie miejsc intymnych to już karalne).

                Jeśli w grę wchodzą „podopieczne” (?), czyli pewnie osoby, za które jesteście odpowiedzialni, nie ma co się zastanawiać i nad „zbłąkaną owieczką” litować, tylko działać na ostro. Ponoć duża część zła to właśnie to zło, na które dobrzy ludzie niepotrzebnie przymykają oczy.

                dda93
                Uczestnik
                  Liczba postów: 630

                  Co do wyprowadzki, krótko i na temat: Przepraszam, jeśli zabrzmi to brutalnie, ale Ty odpowiedzialna jesteś przede wszystkim za siebie i to siebie masz ratować z zagrożenia. Twój tata jest mężem Twojej mamy, to ona go sobie wybrała i to ona powinna sobie z nim radzić, a nie zrzucać to na Ciebie. Może dla niej też to będzie impuls, żeby wreszcie coś z tą sytuacją zrobiła.

                  Terapia/psycholog pomogą, choć podobnie jak z lekarstwem, jednemu pomaga to, drugiemu tamto. Mogą pomóc choćby w kwestii psychicznego przygotowania Cię do opuszczenia nieprzychylnego otoczenia.

                  dda93
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 630
                    w odpowiedzi na: speed dating #480424

                    Na mitingach…? A o tzw. Trzynastym Kroku może Koleżanka słyszała? Toż to gotowy przepis na melodramat. Do kościoła nie chodzę, na dyskoteki i do knajp tym bardziej. I co wtedy? Tylko zakon? 😉

                    Sorry, ale takiej koncepcji w ogóle nie kupuję. Wybór pomiędzy złym a jeszcze gorszym…

                    dda93
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 630

                      Ważne jest, jeśli zauważasz, że problem istnieje. Ludzie sobie radzą w różny sposób, jedni stwierdzają, że tak już musi być, uciekają w alkohol, zajmowanie się wyłącznie dziećmi, wędkarstwo lub hodowlę gołębi. Inni się rozchodzą. Jeszcze inni idą razem na terapię małżeńską. Ale do tego wybitnie potrzeba zgodnej woli obu stron (brzmi to trochę paradoksalnie, bo jeśli się dogadują bez, to po co im terapia? ;-)).

                      Sam jestem po dwóch terapiach par. Obie zakończone fiaskiem. W jednej terapeutkom chyba brakowało pomysłu, jak można spróbować uzdrowić ten związek. W drugiej terapię przerwała partnerka, ze względu na (moim subiektywnym okiem i chyba terapeutki też) brak dojrzałości emocjonalnej.

                      Jeżeli chodzi o „tchórzliwość”, czasem związana jest ona z odpowiedzią na pytanie „czy zasługuję jeszcze w życiu na coś lepszego?”. Ja kiedyś musiałem dojść do fazy myśli samobójczych, pod wpływem ogólnej beznadziejności i utraty nadziei na lepszą przyszłość, żeby postanowić coś zmienić.

                      Kolejne związki jednak nie zawsze są idealne. Bardzo łatwo wpaść w jeszcze gorsze problemy. Bardzo łatwo też, będąc wciąż pod obciążeniem poprzedniego związku, przegapić coś naprawdę fajnego…

                      Głowa i serce co innego? Przepraszam, nie do końca zrozumiałem…

                      dda93
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 630
                        w odpowiedzi na: speed dating #480344

                        Bardzo ciekawy wątek. Dowodzi choćby tego, że nieważne od czego DDA/DDD zaczną dyskusję i tak skończy się ona na temacie zdrowienia 🙂 To w sumie pozytywne.

                        Zaciekawiony zerknąłem pod jeden z przesłanych przez Dorotę linków:

                        • szybkie randki dla wysokich – 179 cm, nie kwalifikuję się
                        • szybkie randki w grupie wiekowej 27-42 lata – za stary, nie mieszczę się
                        • szybkie randki dla singli-katolików – nie kwalifikuję się

                        I Wy mówicie, że to są ŁATWE randki? 🙂

                        Zresztą wybór wśród kilkunastu kandydatek jak dla mnie pachnie sieczkarnią. Jeżeli to prawda, że mężczyźni są wzrokowcami, każdy z nich spośród kilkunastu kandydatek jest w stanie wyłowić tę jedną, dwie, trzy najbardziej interesujące w ciągu trzydziestu sekund – na podstawie preferencji co do urody, makijażu, zapachu perfum, miękkości sweterka czy wyrazu twarzy (smutku lub uśmiechu).

                        Ja na przykład często w życiu wybierałem dziewczyny, które mają smutek przyklejony do twarzy.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 611 do 620 (z 630)