Odpowiedzi forum utworzone

Przeglądasz 10 wpisów - od 261 do 270 (z 270)
  • Autor
    Wpisy
  • mariuszekgarnuszek
    Uczestnik
      Liczba postów: 339

      witaj

      uuuuu dziewczyno pakojesz sie w neizle klopot twoj facet z tego co napisalas tak wnkika, ma spore klopoty z akoholem, wiem ze jest dla c iebei dobry itp a po niniejszym poscie znienawidzisz garnuszka 😉 ot mle tak bo wiele razy spotkalem sie z stuacja ze d ziewcze prosilo o pomoc ale jak uslyszla od kogos szczera prawde to sie obrazalo niesamowice, dziwne to i glupie ale mam nadzieje ze ty nie z takich kobiet 🙂

      Otusz od ponad 6 lat uczeszczam na mitngi dda, al anon oraz na otwarte aa jestem po kilkunastu terapiach czeka mnei jeszcze kilka ale to nei ejst najwazniejsze dla istot problemu pzredstawionego pzrez ciebei, otusz an tych mitngach al anon setkli razy, jesli nie tsiace, slyszalem podobna chistorie do twojej, niektore kobitki mowily
      ze co prawda ich partner pzred slubem chlal, ale ona mowila ze jej sie wydaje 😉 pzreciesz wszyscy pija 🙂

      pozatm zecz znamienna wszystkie kobitki co sobie braly mezusiow akoholikow bly cooreczkami alkoholikow 😉 tak byly "zakohane" ze nie "zauwazaly" istotnego problemu 😉 celowo napisalem "zakohane" i "niezauwazaly" w nawiasach albowiem na terapiach wyraznie dowiedzialem sie dlazcego tak sie dzieje zreszta wstarczy pzrczytac ksiazke "toksyczne namietnosci" susan foward zeby to zrozumeic.

      Ja szukalem natomiast kochajacej mamuni, "zakochalem" sie w kolezance ktora maila 43 latka (ja mialem wowczas 29) 😉

      Wiesz duzo muglbym mowic ale ci nie powiem nic prucz jednego zdania "ewakoj sie z tego zwiazku" a zreszta rob jak chesz na nowo pzrezywaj dziecinstwo 😉

      A teraz czekam na wszelkie "joby" z twojej strony oraz na to ze wynajmniesz platnego morderce zeb garnuszka zamordowac 😉

      Garnuszkowe pozdrowienia

      mariuszekgarnuszek
      Uczestnik
        Liczba postów: 339
        w odpowiedzi na: czat #41331

        Witam

        Ano od kilku dni polchat ma problemy z czatem, a to za przczna jakiegos popier….. o przyglupa ktory dorwal jakis program hackerski i zabawil siem w hackera, narobil im nielego bigosu. na stronie ktora umiescil zamaist strony z czatem widnialy piekne chasla rodem z epoki komunizmu 😉 czyli wolnosc, nigdy wiecej woiny itp pierdoly,
        rozumiem determinacje pzryglupa ze che sie p;ochwalic pzred znajommi "jaki on jest super deb… sory chacker 😉 NISZCZC I PSUC to jego dewiza nie napisze po0zadnego programu takiego na miano np total commandera bo to pzrerasta jego mozliwosci umslowe, zatem zeby sie pokazac najklepiej wejsc na jakiegos czata zwzwac innych lub tesz napisac badziewiastego wirusa prz pomocy oprogramowania tpu "klikni to a zrobi sie to" ewetualnie zn alesc jakams luke w zabezpieczeniach i skasowac dski twarde, poruwnuje takowe dzialanie do tak zwanch graficjazy ktozy z graficiazami nie maja nic wspolnego, po prostu zniszczc kawal czjejs robot i tyle a jak ktos che naprwde popodziwiac prrawdziwych graficjazy arttstrow to polecam gdansk politechnike (wezel kliniczna oraz mory stoczni gdanskiej) naprwde ludzie obdazeni talentem i maloja tam gdzie wolno.

        \Wracajac do kompow, to owszem zdarzaja sie specialisci zajmojacy sie bezpieczenstwem sieciowym ktozy niejako z litosci do bardzo zapracowanego admina wchodza pzrez wykrta furtke do sstemuu i grzecznie informoja ze sstem ma dziory ale niczego nie niszcza.

        Garnuszkowe pozdrowienia

        mariuszekgarnuszek
        Uczestnik
          Liczba postów: 339
          w odpowiedzi na: Złodzieje książek #41300

          Witam

          No cusz zyjemy w czasach w ktorych sciga siem z netu (za free ma siem rozumiec 😉
          wszystko jak leci, oczywiste dla mnie jest ze sciagniecie zcegos za darmo co kosztoje w sklepie za rogiem jles tam zlotowek jest kradzieza, jesli mozna zrozumiec ze ktos sciaga sobie film o wartosci 100 zl zeby raz go obejzec to nie bardzo mi sie miesci w glowie ze ludziska llasza sie na te 20 – 30 zl za dobra ksiazke,

          ale mysle ze net wyrobil w ludzach pzrekonanie ze mozna meic cos za nic wystarczy kliknac, o tak sobie klik i mam po paru minutach co chcem 😉
          Osobiscie nie mam ani jednej zeczy (muza, film,soft) ktora nie ejst na orginalnym nosniku, nie ze boje siem konsekweci prawnych, po prostu lubie meic orginaly jak che obejzec film to pozyczam i ogladam a potem oddaje, orgianl.

          mariuszekgarnuszek
          Uczestnik
            Liczba postów: 339

            Witam

            Rozumiem obawy "bolca", mi wielokrotnie chodzily mi po glowie podbne leki i obawy, kiedys, jak jeszzce pzrechodzilem przez depresie, takie mysli mnie wrecz dobijaly

            Z biegem czasu uswiadomilem sobei ze to sa tylko moje wizje wyobraznia ktore sam na wlasne zyczennie sobie serwowalem, teraz wiem ze potrafie powiedziec i zachowac sie tak azebym byl w zgodzie z samym soba

            wszelkei namowy, nagabywania ze strony innych osob wywoloja we mnei autentyczna wscieklosc , wystarczy ze warkne raz i drugi i pzrewaznei starczy, jesli nie to zrywam wszelkei kontakty z takim upierdliwcem

            Niewyobrazam sobei zebym mugl robic to do zcego nei ejstem pzrekonany

            Odnosnie tanca to tesz myslalem ze nei umiem, ale jak zobaczylem na video siebei tanczacego to mi pzreszlo 😉 niezle tancze 😉

            Nie pije W OGULE i jest mi z tym ok , nie podstawiam sie pod innych, pewnei ze roia mi siem czesto roznorodne leki "ze to, ze tamto" ale jak pzrychodzi co do czego jest ok.

            mariuszekgarnuszek
            Uczestnik
              Liczba postów: 339

              Witam

              Uffff temat mi znany od podszewki, ja mialem wiecej szczescia nisz ty pzryjacielu, otusz co i rusz poznawalem dziewczyny z "syndromem" dda, wiadomo swoj pzryciaga swego 😉
              Z perspektywy czasu widze ze to byly chore zwiazki, wybieralem takie dziewczyny albowiem balem sie gdzies podswiadomie zwiazku z kobieta bez syndromu dda, nie wiedzialem po prostu co to bedzie, po drugie dziewczyny z dda sa zcesto zaleknione, pzrestraszone potzreboja opieki a ja chialem zawsze byc pomocny a najlepiej kierowac wszystkim i wszystkimi.

              Moje zwiazki z dziewczynami z dda konczyly sie kiepsko,sam sabotowalem rozstanie bo gdzies podswiadomie uwazlem ze nei zaslugoje na milosc,ze jednyna kobieta jaka moge kochac jest matka.

              Dziewczyny z ktorymi sie wiazalem byly noby pelnoletnie ale tak silnie zwiazane z domem, z tym co mamunia powie ze szkoda gadac,a o moich nie doszlych tesciowych wole nie wspominac :laugh:

              Teraz nie wchodze jsuz w zwiazki z coorkami alkoholikow,uwazam ze nie warto,za duzo nerwow kosztowalo mnie uzeranie sie z takimi osobami.

              Garnuszkowe pozdrowienia

              mariuszekgarnuszek
              Uczestnik
                Liczba postów: 339
                w odpowiedzi na: niedziela jaka jest? #40762

                Witam

                Swieta w tym neidziele to raczej nigdy nie lubilem, oczywiscie jak bylem dzieckiem tworzylem sobie sam wizje szcesliwej rodziny niedzielnego obiadku itp jednakze wiem ze nie czulem siem najlepiej, wszelkei swieta tak naprawde to bylo jedno wielkei oszustwo ot wrzaski, zawodzenia palcze zeby tylko pzrez klika-kilkanascie minut tak zwany dom sprawial wrazenei "swiatecznego" wiele zeczy jeszce ukrywam sam pzred soba jak to bylo w moim rodzinnym domu naprawde.

                Nie lubie swiat w tym niedziel, wsciekam siem na sama mysl "ze znow bedzie jakies swito".

                mariuszekgarnuszek
                Uczestnik
                  Liczba postów: 339

                  Witaj

                  strach… kilka lat temu pod wplywem stersu znalazlem siem w tragicznym stanie lekowym, myslalem ze wyskocze pzrez okno, zanim trafilem do naszego lekaza w osrodku profilaktyki uzaleznien pzrezywalem horror na ktorego samo wspomnienie robi mi siem niedobze, musialem siegnac po prochy jednakze zanim zaczely one dzialac minelo troche czasu pozatym do poteznego leku jaki pozrezywalem doszedl lek pzred prohami i tym ze zostane "czubkiem"

                  Ale z tygodnia an tydzien pzrechodzil mi ten stan antydepresanty, leki pzreciw lekowe oraz terapia zaczely pzrynosic rezultat, zaczelem zyc dosyc dobze

                  Od dziecinstwa mailem problemy z lekiem to coi zostalo mi wpojone w dziecinstwie, lek strach poczucie winy narazie jszcze jest we mnie i czasami daje znac, kilka tygodni temu zaczolem ni z tego ni z owego bac seim buzy, ot tak codziennei wieczorem ok 2 godzin chociasz wszelkie znaki na niebie i na niebie nie wskazywaly azeby takowe ziawisko mialo miec meijsce, wciskalem siem w najblizsza klatke schodowa i zwijalem siem z leku, balem siem ze nie zauwaze a tu z nienacka pzryjdzie buza i we mnie strzeli piorun.

                  Pamietam ze kiedys zadzwonil do mnie podczasa takeigo stanu kolega i pzreszlo mi.
                  Jednakze ten lek pzred buza niejako "rozlal" siem na caly dzien musialem znowu wziasc leki biore je od niecalego tygodnia i jest o niebo lepiej biore antydepresant i mala dawke aantylekowego, pozatym a moze nade wszystko pruboje myslec pozytywnie chociasz najwiekszy lek powodoje we mnie tak anprawde lek pzred lekiem, a raczej stanem lekowym starszne uczucie.

                  Mittyngi daja mi bardzo duzo.

                  mariuszekgarnuszek
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 339
                    w odpowiedzi na: Autodestrukcja cd… #40632

                    Oj… ja niszczylem ludzi ktorzy np nie cheiliz e m,na gadac lub nie realizowali mich zyczen, ale najbardziej to niszczylem sam siebie autoagresia skierowana do srodka popzrez negatywne niszczace myslenie

                    mariuszekgarnuszek
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 339

                      Ciesze siem razem z toba Adelcia

                      mariuszekgarnuszek
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 339
                        w odpowiedzi na: terapia jest okropna :( #40630

                        witaj

                        Ja pierwszy raz zaczolem uzceszczac na terapie indywidualna jak mnei pzrycisnelo, spotkanai polegaly na tym ze wywalalem z siebei wszystko na jasnowlosa glowke pan i psycholog, pomagaly mi one poniewasz owa pani powoli budowala mnie w pozcuciu wartosci, jednakze z innymi terapeutami nie bylo jusz tak latwo, szcegulnie jak zaczeli wytykac mi co tzreba zmienic zaczelo byc cieszko umysl parowal, straszne uczucie, jak trafilem na terapie dla wspoluzaleznionych bylo nijako bo wylem napchany srodkami pzreciwlekowymi w duzych ilosciach, ale poszlo lepiej teraz jestem spokojniejszy, terapie sa po to zeby wywlec z czlowieka flaki azeby ow czlek mugl je sam sobie wl,asciwie pokukladac terapia jest bardzo czesto bolesna ale warto.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 261 do 270 (z 270)